26.06.2013, 21:00
Ja tam tylko wiem że gdzieś w Polsce stoi sobie poldek, którego przygarnę i zaopiekuję się nim jak należy. Wiadomo, najlepiej byłoby zdobyć borewicza, ale te auta są już w cenie. Poza tym gdybym chciał, żeby miał jakąś wartość kolekcjonerską, to bez gazu. A na to nie mogę sobie pozwolić