27.07.2013, 21:29
Ojciec musiał poświęcić na to kilka godzin. Jazda do urzędu , odebranie czerwonych rejestracji, za które trzeba było oczywiście zapłacić i potem jazda na przegląd i badania. Potem znowu do urzędu , znowu płacimy i już normalne rejestracje. Po co tyle ?