20.09.2013, 22:32
Hmm, powstał ciekawy temat.
Myślę, że jesteś w bardzo młodym wieku i za bardzo nie powinieneś się takimi sprawami przejmować. W sumie ja też teoretycznie nie powinienem, ale patrzę na wiele spraw z innej perspektywy.
Jest takie przysłowie: a la guerre comme la guerre. Życie to wojna, a depresja to szczególny przypadek wojny domowej. Krwawej, bezlitosnej i wyczerpującej. Ale co tam, ja już walczę pół roku :-)
Hmm mam takie pytanie, jak byście mnie opisali, nawet jeśli osobiście mnie nie znacie?
Kurde, założyłbym sobie blogaska, ale wolę spamować na SG ^^
Myślę, że jesteś w bardzo młodym wieku i za bardzo nie powinieneś się takimi sprawami przejmować. W sumie ja też teoretycznie nie powinienem, ale patrzę na wiele spraw z innej perspektywy.
Jest takie przysłowie: a la guerre comme la guerre. Życie to wojna, a depresja to szczególny przypadek wojny domowej. Krwawej, bezlitosnej i wyczerpującej. Ale co tam, ja już walczę pół roku :-)
Hmm mam takie pytanie, jak byście mnie opisali, nawet jeśli osobiście mnie nie znacie?
Kurde, założyłbym sobie blogaska, ale wolę spamować na SG ^^