18.10.2013, 17:30
Cytat: Jak to co ma to do tego. Jak można nie uznawać instytucji kościoła katolickiego i potulnie pójść na bierzmowanie? Hipokryzja Panie Kamilu, hipokryzja do potęgi n-tej.
Ty chyba sobie jaja robisz... Widzę, że nieźle zinterpretowałeś moją wypowiedź...
Pisząc, że "wierzę w Boga, a nie w Kościół jako instytucję", chciałem wyraźnie podkreślić, jaki jest sens mojej wiary. Nie wierzę w duchownych, tylko w Boga, czyli tego, który w tej religii jest najważniejszy. Gdzie ja napisałem, że NIE UZNAJĘ instytucji Kościoła?
Nadinterpretacja, Panie Adamie, nadinterpretacja.
Dodano: 18 paź 2013, 18:23
Na jesienną chandrę potrzebne są leki antydepresyjne?...
Dodano: 18 paź 2013, 18:26
Cytat: Nie rozumiem tego pytania i nie odniosę się do tego.
Hmm, to nie było pytanie.
Chciałem tylko napisać, że nawet jeśli wiara dla wielu (w tym dla Ciebie) jest niepotrzebna i bezpodstawna, to przynajmniej w moim przypadku ma ona dosyć ważne znaczenie i dzięki niej lepiej sobie radzę z problemami.
Dodano: 18 paź 2013, 18:29
A tak poza tym... Nawet jeśli wiele rzeczy w instytucji Kościoła jest, według mnie, po prostu złych, to mimo wszystko "potulnie poszedłem do bierzmowania". Bo nie zrobiłem tego dla biskupa, który mnie bierzmował, tylko dla siebie i dla Boga.
Ale jestem staroświecki i zacofany, nie?