09.06.2012, 13:06
jeśli miałbym się czegoś doczepić, to to że dość łatwo z process hackera "ubić" procesy programu.
Z tego co pamiętam w wczesniejszych wersjach (fis 2012) deep guard alarmował mnie iż program próbuje manipulować procesem f-secure i mogłem z poziomu deepguarda zablokować taką próbę. FIS 2013 potulnie pozwolił się ubić :/
Dodano: 09 cze 2012, 13:06
Poprzednia zapora była bardzo konfigurowalna, może mało przyjazna, natomiast jak ktoś sie w niej odnalazł, to mozna było praktycznie wszystko ustawiać.
tutaj właściwie mamy zaporę windowsową, w której ja z kolei się nie odnajduję ;-) Tak jak pisałem wcześniej do tego przykładam mniejsze znaczenie, choć domyślne ustawienia zezwalające na niemal wszystkie połącznia wychodzące są drażniące. Inna sprawa że integracja z deepguardem daje efekty w postaci monitu o pozwolenie na dostęp do internetu dla aplikacji których deepguard nie zna (u mnie trafiła się tylko taka jedna - wtyczka skypecore dla aqq). Gorzej gdy świadomie chcesz coś zablokować.
Z tego co pamiętam w wczesniejszych wersjach (fis 2012) deep guard alarmował mnie iż program próbuje manipulować procesem f-secure i mogłem z poziomu deepguarda zablokować taką próbę. FIS 2013 potulnie pozwolił się ubić :/
Dodano: 09 cze 2012, 13:06
Poprzednia zapora była bardzo konfigurowalna, może mało przyjazna, natomiast jak ktoś sie w niej odnalazł, to mozna było praktycznie wszystko ustawiać.
tutaj właściwie mamy zaporę windowsową, w której ja z kolei się nie odnajduję ;-) Tak jak pisałem wcześniej do tego przykładam mniejsze znaczenie, choć domyślne ustawienia zezwalające na niemal wszystkie połącznia wychodzące są drażniące. Inna sprawa że integracja z deepguardem daje efekty w postaci monitu o pozwolenie na dostęp do internetu dla aplikacji których deepguard nie zna (u mnie trafiła się tylko taka jedna - wtyczka skypecore dla aqq). Gorzej gdy świadomie chcesz coś zablokować.