Adguard - blokowanie niechcianych dodatków i niebezpiecznych stron
#49
Mam licencję lifetime, ale zastanawiam się, czy nie zrezygnować z Adguarda... powodem jest to o czym wspomniał narvego. To ma głebsze dno, bo podobnie do BitDefendera czy Avasta, tak samo Adguard robi nam w systemie "atak" man in the middle aby skanować ruch HTTPS - wrzuca swój cert do bazy windowsowej, a następnie deszyfruje ruch zanim trafi do nas. Soft jest zamknięty, więc nie bardzo wiadomo, co tam się tak naprawdę dzieje, a to uderza w całe HTTPS. Dla zobrazowania problemu, oto jak wygląda np. info o cercie na stronie BZ WBK:

[Obrazek: Pri7hrR.png]

Niby ok, zastąpiony.. ale zwróćcie uwagę na to, że jest kłódka, a nie jak oryginalnie pełna zielona belka.
Z wildersów wiem, że np. w przypadku avasta wycofane certyfikaty nie były zgłaszane przez skaner HTTPS jako niebezpieczne. Nie wiem jak radzi sobie z tym adguard, ale i tak nie podoba mi się pomysł ingerowania w ruch. Sensowniej jest chyba używać blokera reklam w przeglądarce, tym bardziej, że większość ma otwarty kod.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Re: Adguard - blokowanie niechcianych dodatków i niebezpiecznych stron - przez Konto usunięte - 26.12.2014, 00:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości