Lata temu używałem b. dużej liczby programów zabezpieczających.
W pewnym momencie nawet laptop już mi nie chciał odpalić,
albo wolno działał, bo było mu z tym wszystkim za ciężko.
Pamiętam, że chyba ze dwa razy miałem pad systemu z powodu
tych programów - np. jeden z nich zawiesił się całkiem przy skanowaniu
jakichś plików chyba systemowych.
Jakieś 3 lata temu na nowym kompie poszedłem w drugą stronę
- ustawiłem tylko firewalla systemowego w Win 7 zgodnie z zaleceniami,
które zalinkował ichito, ustawiłem firewalla sprzętowego, i to wszystko.
Wyłączyłem nawet Windows Defender, tylko w Chrome używam sporo
rozszerzeń bezpieczeństwa i filtrów. Każdy ściągany plik staram się
skanować online w VirusTotal. I jakoś to działa.
W pewnym momencie nawet laptop już mi nie chciał odpalić,
albo wolno działał, bo było mu z tym wszystkim za ciężko.
Pamiętam, że chyba ze dwa razy miałem pad systemu z powodu
tych programów - np. jeden z nich zawiesił się całkiem przy skanowaniu
jakichś plików chyba systemowych.
Jakieś 3 lata temu na nowym kompie poszedłem w drugą stronę
- ustawiłem tylko firewalla systemowego w Win 7 zgodnie z zaleceniami,
które zalinkował ichito, ustawiłem firewalla sprzętowego, i to wszystko.
Wyłączyłem nawet Windows Defender, tylko w Chrome używam sporo
rozszerzeń bezpieczeństwa i filtrów. Każdy ściągany plik staram się
skanować online w VirusTotal. I jakoś to działa.