04.03.2015, 11:52
nikita napisał(a):Przecież się droczę tylko
A ja to politykę uprawiam, ta
Co do programowania, przykre doświadczenia z gimbazjalnego przymusu do Pascala i HTMLa mnie zniechęciły i w tym momencie porzuciłem marzenie o zostaniu priogramistą. W ogóle zabawa z Turbo Pascalem wersją 7 bodajże, w rozdzielczości 320x240, gdy szkoła posiadała tylko piracką kopie kompilatora z wyciętym helpem i zupełnym brakiem książek... jednej rzeczy się nie zrozumiało, nie zanotowało, i można było tylko płakać patrząc na unknown errory. HTML też idiotyzm, pisany w notatniku i przepisywanie dyktowanych komend do zeszytu, zero literatury i z góry założenie, że uczymy się techniki, której nikt normalny nie stosuje, zachęcające jak jasny gwint. Może i lepiej, na studiach i tak bym nie był, matma by mnie zabiła.
Za to na swoim kierunku miałem okazję liznąć Pythona 2.7 i nawet się z nim polubiłem, zachęcony tym liznąłem R i polubiłem się trochę mniej, ale wychodzi z tego, że programowanie nie musi być takie złe
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...