15.03.2015, 08:52
Siema Grail-witamy serdecznie! Przyznam się Wam szczerze że wytargowałem piątke na butach dla żony. Piątke na kupon w sts-ie. Tak powiedziałem i tak puściłem; za piątkę. Nie; to nie przejaw sknerostwa ale nabyty zwyczaj targowania się gdy jeszcze "ruscy" przyjeżdżali