21.03.2015, 13:54
Gieniu, głowa do góry!
Nie jestem żadnym specjalistą, ale w moim przekonaniu to, że nie ukrywasz swoich problemów czy kłopotów to akurat dobrze, bo po pierwsze świadczy to o Twojej odwadze - która dzisiaj - w dobie społeczeństwa tchórzy, hipokrytów, bajkopisarzy, kłamców, mitomanów i złodziei ( i mógłbym tak wymieniać bez końca) jest prawdziwą rzadkością i niezwykle cenną cechą, a po drugie zawsze jest to większa szansa, że z owymi problemami czy kłopotami nie zostajesz sam (a przynajmniej taką mam nadzieję). Czynnik ludzkiego wsparcia ma tutaj wbrew pozorom ogromne znaczenie, najszybciej i najgorzej kończą "twardziele", co to wszystko muszą brać po męsku, na klatę i przeżywać w samotności.
Pewnie, znajdą się tacy, którzy takiej postawy jak Twoja nie zrozumieją, ba nie zrozumieją nawet istoty problemu - ale nie ma się co dziwić, skoro znaczna część społeczeństwa nie umie czytać/słuchać ze zrozumieniem, a co dopiero myśleć analitycznie, albo wykazywać postawy oparte na otwartości, empatii czy zwykłym humaniźmie.
Dobrze, że się tego nie wstydzisz, nie masz zresztą ku temu najmniejszych powodów - depresja czy nerwica to przecież jedni z liderów chorób współczesnej cywilizacji, dotknąć mogą każdego - bez względu na wiek, płeć, status społeczny czy majątkowy, a nawet styl i jakość życia. Pokazują to wyniki badań i statystyki raportów medycznych, które pewnie podwoiłyby się, bo wciąż znaczna część osób dotknięta tymi schorzeniami nawet nie zdaje sobie sprawy, że są one obecne w ich codziennym życiu.
"Jesteś inny niż wszyscy czy większość - to dobrze, wal to, bo to ty jesteś wyjątkowy! Boli cię coś? To dobrze, bo ból, to cena, jaką płacisz za swoją siłę" - jak to powtarza za każdym razem mój trener katując mnie na treningach siłowych, od których notabene ostatnio strasznie się uzależniłem
Gieniu, postaraj się ograniczyć ten smuteczek choćby do tych 50% , całe życie jeszcze przed Tobą, zawsze szukaj w nim pozytywów - czasem można znaleźć ich o wiele więcej niż mogłoby się komukolwiek wydawać.
Trzymaj się i niech Dobra Moc będzie zawsze z Tobą
Nie jestem żadnym specjalistą, ale w moim przekonaniu to, że nie ukrywasz swoich problemów czy kłopotów to akurat dobrze, bo po pierwsze świadczy to o Twojej odwadze - która dzisiaj - w dobie społeczeństwa tchórzy, hipokrytów, bajkopisarzy, kłamców, mitomanów i złodziei ( i mógłbym tak wymieniać bez końca) jest prawdziwą rzadkością i niezwykle cenną cechą, a po drugie zawsze jest to większa szansa, że z owymi problemami czy kłopotami nie zostajesz sam (a przynajmniej taką mam nadzieję). Czynnik ludzkiego wsparcia ma tutaj wbrew pozorom ogromne znaczenie, najszybciej i najgorzej kończą "twardziele", co to wszystko muszą brać po męsku, na klatę i przeżywać w samotności.
Pewnie, znajdą się tacy, którzy takiej postawy jak Twoja nie zrozumieją, ba nie zrozumieją nawet istoty problemu - ale nie ma się co dziwić, skoro znaczna część społeczeństwa nie umie czytać/słuchać ze zrozumieniem, a co dopiero myśleć analitycznie, albo wykazywać postawy oparte na otwartości, empatii czy zwykłym humaniźmie.
Dobrze, że się tego nie wstydzisz, nie masz zresztą ku temu najmniejszych powodów - depresja czy nerwica to przecież jedni z liderów chorób współczesnej cywilizacji, dotknąć mogą każdego - bez względu na wiek, płeć, status społeczny czy majątkowy, a nawet styl i jakość życia. Pokazują to wyniki badań i statystyki raportów medycznych, które pewnie podwoiłyby się, bo wciąż znaczna część osób dotknięta tymi schorzeniami nawet nie zdaje sobie sprawy, że są one obecne w ich codziennym życiu.
"Jesteś inny niż wszyscy czy większość - to dobrze, wal to, bo to ty jesteś wyjątkowy! Boli cię coś? To dobrze, bo ból, to cena, jaką płacisz za swoją siłę" - jak to powtarza za każdym razem mój trener katując mnie na treningach siłowych, od których notabene ostatnio strasznie się uzależniłem
Gieniu, postaraj się ograniczyć ten smuteczek choćby do tych 50% , całe życie jeszcze przed Tobą, zawsze szukaj w nim pozytywów - czasem można znaleźć ich o wiele więcej niż mogłoby się komukolwiek wydawać.
Trzymaj się i niech Dobra Moc będzie zawsze z Tobą