22.03.2015, 21:26
Ja przez pierwszy semestr magisterki również kompletnie straciłem ochotę i miałem to rzucić... ale... powiedziałem sobie, spróbuję, w razie czego odpuszczę.
No i drugi semestr jak na razie mile mnie zaskoczył. A czasu poświęcam na to tylko tyle, aby zdobyć papierek i nie będę się z tym krył. Trzeba odsiewać ziarno od plewa, uczyć się tego, co uważamy za przydatne.
No i drugi semestr jak na razie mile mnie zaskoczył. A czasu poświęcam na to tylko tyle, aby zdobyć papierek i nie będę się z tym krył. Trzeba odsiewać ziarno od plewa, uczyć się tego, co uważamy za przydatne.