06.02.2016, 20:07
@toruniak:
Oceniłeś mnie, choć nie znasz mnie w ogóle. I mi to wystarcza w zupełności, aby nie chcieć cię znać i z tobą dyskutować. Uważam niepotrzebną śmierć za śmierć głupią, ty możesz mieć inne zdanie, jednak nie masz prawa mi zakazywać mojego. Bo nie masz takiego prawa - moją opinię odbierasz jako atak na swoją, co jedynie pokazuje, że nie czujesz się z nią wcale pewien. Mając swoje zdanie nie musisz go bronić przed krytyką innych (a ja nawet twojego podejścia nie krytykowałem, wyraziłem swoje), po prostu się je ma. Wpis który linkujesz z google cache jest swoistym apelem do tego, aby stawać ponad konfliktami i podziałami. Wiem natomiast po twoich wypowiedziach, że cię do tego nie przekonam. Nie rozumiesz tego, bo wolisz przyjąć jedną ze stron i bić wszystko, co się z nią nie zgadza. Spoko, nie próbuję, masz swój świat i swoje zabawki. A dla twojej wiedzy - studiuję, pracuję, pomagam jak mogę rodzinie, a teraz właśnie rozpocząłem własną działalność z planami działania nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. I tu powtórzę: nic o mnie nie wiesz, a wypisujesz kompletne bzdury. Moje dane masz CEIDG.
@Adam:
Sorry, ale to co piszesz o KL Dachau.. ciężko komentować. Mamy 2016 rok, nie pierwszą połowę XX wieku... czas zejść na ziemię, zamiast pisać takie farmazony.
Pieprzenie o języku niemieckim? Ciekawy byłem Twojej reakcji, a język naprawdę jest niezły i sporo w swoim mamy właśnie z niemieckiego, bo cywilizacja przyszła do nas z zachodu, nie odwrotnie (co nie znaczy, że to zawsze było dobre).
Nie masz monopolu, złotego przepisu na to, jakim być Polakiem i jak funkcjonować, co szanować, co czcić - i dlatego właśnie, bujaj się ze swoim stwierdzeniem o wyjeździe i obywatelstwie. Zrobię to, co będę sam chciał zrobić, a nie to, co podpowie mi ktoś żyjący w najwyraźniej innej rzeczywistości. Pamiętam natomiast to, co mówiłeś w szkole własnej. Biłem ci wtedy brawo i podziwiałem. Czasu minęło sporo, ja się zmieniłem bo nie jestem monolitem i mam inne poglądy niż wtedy. Ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów, choć to jakoś dla nich krzywdzące. Teraz Twój występ ani by mnie to nie ucieszył, ani nie zmartwił. Ot, wyszedł, powiedział co sądził i tyle. Moja opinia mogłaby być inna, gdybym był w tym samym technikum, a może byłaby taka sama... to tylko gdybanie. Jeżeli chodzi o wyrażanie poglądów, to mówię to co myślę, chyba, że mógłbym tym urazić kogoś lub coś, na kim/czymś mi zależy - dla mnie to złoty środek, nie musisz go wyznawać. Wiem natomiast, że w życiu realnym nie mam wrogów i choć nie interesuję się sprawami innych, jestem postrzegany jako osoba pomocna, odpowiedzialna i zaradna.
Co się tyczy moich planów i aspiracji, to tutaj trafiłeś w sendo. Chciałem czegoś wielkiego, chciałem zbudować coś prężnego. Długo czasu trzeba było, abym zrozumiał, że tu się nie uda. Bo tak, bo to nisza, bo sam się w wielu przypadkach myliłem. Wiele błędów popełniłem i staram się o nich pamiętać zawsze, gdy podejmuję jakieś inicjatywy. Na tym polega nauka, a ja chcę się uczyć przez doświadczenia i praktykę. Podobnie było z tą wypowiedzią na IRC, której notabene nie pamiętam (mieliśmy irca lata temu, to że był pamiętam). To też był błąd, gówniarzerskie zachowanie z mojej strony. Nie przeczę. Czasu nie cofnę, nikt nie cofnie. Mogę tylko robić inaczej tu i teraz, a także planować lepiej to, co chcę osiągnąć w przyszłości. I choć w tym przypadku również błędów nie uniknę, to jednak będę starał się popełniać ich mniej. Na pewno nie będę natomiast żył przeszłością, bo to do niczego nie prowadzi, tylko marnuje piękny dar, jakim jest życie.
Nie będę się odnosił do tekstu o wieszaniu czy kompleksach, bo to nie ma sensu.
Dla Twojej wiedzy: nie będę na nikogo donosił, nie będę nikogo blokował, dałem sobie spokój z zarządzaniem forum i nie mam najmniejszej kontroli nawet nad technicznymi jego aspektami. Pieczę nad nim objął Tachion, a jak to wygląda obecnie, trzeba zapytać ekipę, a nie mnie.
Oceniłeś mnie, choć nie znasz mnie w ogóle. I mi to wystarcza w zupełności, aby nie chcieć cię znać i z tobą dyskutować. Uważam niepotrzebną śmierć za śmierć głupią, ty możesz mieć inne zdanie, jednak nie masz prawa mi zakazywać mojego. Bo nie masz takiego prawa - moją opinię odbierasz jako atak na swoją, co jedynie pokazuje, że nie czujesz się z nią wcale pewien. Mając swoje zdanie nie musisz go bronić przed krytyką innych (a ja nawet twojego podejścia nie krytykowałem, wyraziłem swoje), po prostu się je ma. Wpis który linkujesz z google cache jest swoistym apelem do tego, aby stawać ponad konfliktami i podziałami. Wiem natomiast po twoich wypowiedziach, że cię do tego nie przekonam. Nie rozumiesz tego, bo wolisz przyjąć jedną ze stron i bić wszystko, co się z nią nie zgadza. Spoko, nie próbuję, masz swój świat i swoje zabawki. A dla twojej wiedzy - studiuję, pracuję, pomagam jak mogę rodzinie, a teraz właśnie rozpocząłem własną działalność z planami działania nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech. I tu powtórzę: nic o mnie nie wiesz, a wypisujesz kompletne bzdury. Moje dane masz CEIDG.
@Adam:
Sorry, ale to co piszesz o KL Dachau.. ciężko komentować. Mamy 2016 rok, nie pierwszą połowę XX wieku... czas zejść na ziemię, zamiast pisać takie farmazony.
Pieprzenie o języku niemieckim? Ciekawy byłem Twojej reakcji, a język naprawdę jest niezły i sporo w swoim mamy właśnie z niemieckiego, bo cywilizacja przyszła do nas z zachodu, nie odwrotnie (co nie znaczy, że to zawsze było dobre).
Nie masz monopolu, złotego przepisu na to, jakim być Polakiem i jak funkcjonować, co szanować, co czcić - i dlatego właśnie, bujaj się ze swoim stwierdzeniem o wyjeździe i obywatelstwie. Zrobię to, co będę sam chciał zrobić, a nie to, co podpowie mi ktoś żyjący w najwyraźniej innej rzeczywistości. Pamiętam natomiast to, co mówiłeś w szkole własnej. Biłem ci wtedy brawo i podziwiałem. Czasu minęło sporo, ja się zmieniłem bo nie jestem monolitem i mam inne poglądy niż wtedy. Ponoć tylko krowa nie zmienia poglądów, choć to jakoś dla nich krzywdzące. Teraz Twój występ ani by mnie to nie ucieszył, ani nie zmartwił. Ot, wyszedł, powiedział co sądził i tyle. Moja opinia mogłaby być inna, gdybym był w tym samym technikum, a może byłaby taka sama... to tylko gdybanie. Jeżeli chodzi o wyrażanie poglądów, to mówię to co myślę, chyba, że mógłbym tym urazić kogoś lub coś, na kim/czymś mi zależy - dla mnie to złoty środek, nie musisz go wyznawać. Wiem natomiast, że w życiu realnym nie mam wrogów i choć nie interesuję się sprawami innych, jestem postrzegany jako osoba pomocna, odpowiedzialna i zaradna.
Co się tyczy moich planów i aspiracji, to tutaj trafiłeś w sendo. Chciałem czegoś wielkiego, chciałem zbudować coś prężnego. Długo czasu trzeba było, abym zrozumiał, że tu się nie uda. Bo tak, bo to nisza, bo sam się w wielu przypadkach myliłem. Wiele błędów popełniłem i staram się o nich pamiętać zawsze, gdy podejmuję jakieś inicjatywy. Na tym polega nauka, a ja chcę się uczyć przez doświadczenia i praktykę. Podobnie było z tą wypowiedzią na IRC, której notabene nie pamiętam (mieliśmy irca lata temu, to że był pamiętam). To też był błąd, gówniarzerskie zachowanie z mojej strony. Nie przeczę. Czasu nie cofnę, nikt nie cofnie. Mogę tylko robić inaczej tu i teraz, a także planować lepiej to, co chcę osiągnąć w przyszłości. I choć w tym przypadku również błędów nie uniknę, to jednak będę starał się popełniać ich mniej. Na pewno nie będę natomiast żył przeszłością, bo to do niczego nie prowadzi, tylko marnuje piękny dar, jakim jest życie.
Nie będę się odnosił do tekstu o wieszaniu czy kompleksach, bo to nie ma sensu.
Dla Twojej wiedzy: nie będę na nikogo donosił, nie będę nikogo blokował, dałem sobie spokój z zarządzaniem forum i nie mam najmniejszej kontroli nawet nad technicznymi jego aspektami. Pieczę nad nim objął Tachion, a jak to wygląda obecnie, trzeba zapytać ekipę, a nie mnie.