Do mieszkających we Wrocławiu, odradzam korzystania z usług sklepu "Aga" przy ul. orzechowej, nie chodzi mi o zakup książek i art. biurowych bo z tym jest akurat OK, tylko o możliwość drukowania. Ja osobiście drukowałem format A3 podpinając mojego pendrive. Po dniu nauki wracam do domu, odpalam komputer podpinam pena, po czym wyje SpyShelter! Oczywiście akcję zablokowałem. Otwieram pena, tam wszystko w skrótach czyli Trojan.LNK, wkurzyłem się bo mam tam swoje ważne prace. W ruch poszedł UsbFix, który usunął infekcje, dodatkowo znajdując Trojan.Agen.BJRC. Dla pewności postanowiłem przejrzeć logi z FRST, tam były już tylko resztki. Prawdopodobnie, wybiorę się raz jeszcze do Nich i uświadomię im jakie zagrożenie wytwarzają udostępniając swoje usługi, bez żadnych zabezpieczeń oraz co powinni zrobić, aby ze swojej strony próbować się bronić przed takimi incydentami.
Jak widać, nawet osoba z oswojonym tematem bezpieczeństwa IT, podczas pośpiechu może zapomnieć o tak ważnych zasadach bezpieczeństwa w "realu".
Jak widać, nawet osoba z oswojonym tematem bezpieczeństwa IT, podczas pośpiechu może zapomnieć o tak ważnych zasadach bezpieczeństwa w "realu".