14.12.2016, 22:03
Ale po technikum od razu ma pewien atut, na który niektórzy pracodawcy się patrzą - jakaś praktyka. Bo były zajęcia takie (a przynajmniej powinny być), bo były też odbywane w jakiejś firmie, bo muszą w technikum. Wydaje mi się, że to nie jest bez znaczenia. Patrząc się na poziom - ponoć im młodsze pokolenia tym głupsze, wliczajac w to oczywiście i moje - wcale bym się pracodawcy nie dziwił, że mu się nie chce poświęcać czasu na kogoś np. po LO + studia, bo może to być ktoś ok, a może być równie dobrze i człowiek-wieczny-teoretyk.
Oczywiście przytoczony przez TW przykład z wymaganiami jest życiowy, bo u nas w Polsce koszta pracy są jakieś astronomiczne. Sam nie narzekam, pracuję od kwietnia jako developer i jedyne czego mogę żałować to "czemu nie założyłem firmy rok wcześniej?!", niemniej widze to i u siebie - bo walczę z ratowaniem ile się da z podatku dochodowego. W kwestii IT trzeba być natomiast gotowym na rozwój. Ciągły, bo to niesamowicie dynamiczna branża. No chyba, że chcemy robić na supporcie i np. wymieniać tusze w drukarkach. Ale to nie jest robota z przyszłością, a jedynie tracenie czasu. W szczególności gdy jesteśmy młodzi i możemy się uczyć, takie "zasiedzenie się" jedynie szkodzi.
Oczywiście przytoczony przez TW przykład z wymaganiami jest życiowy, bo u nas w Polsce koszta pracy są jakieś astronomiczne. Sam nie narzekam, pracuję od kwietnia jako developer i jedyne czego mogę żałować to "czemu nie założyłem firmy rok wcześniej?!", niemniej widze to i u siebie - bo walczę z ratowaniem ile się da z podatku dochodowego. W kwestii IT trzeba być natomiast gotowym na rozwój. Ciągły, bo to niesamowicie dynamiczna branża. No chyba, że chcemy robić na supporcie i np. wymieniać tusze w drukarkach. Ale to nie jest robota z przyszłością, a jedynie tracenie czasu. W szczególności gdy jesteśmy młodzi i możemy się uczyć, takie "zasiedzenie się" jedynie szkodzi.