14.03.2017, 15:08
Ja z perspektywy kilku miesięcy na iOS powiem tak:
– iOS faktycznie jest stabilny i po prostu działa.. ot, jak powinien i niczego nie utrudnia... czego nie mogłem NIGDY powiedzieć o Androidzie bo ZAWSZE coś było. Zarówno na Nexusach jak i na sprzętach z nakładkami, nie wspominając o babranie się custom ROMami itp.
– początkowo pewne rzeczy wydają się nadmiernie uproszczone, później docenia się to, że jest szybko i intuicyjnie
– sparowanie wszystkiego z OSX.. bajka.. nagle przestałem korzystać z np. Google Keep na rzecz wbudowanych notatek, bo są, bo działa, bo ma wszystko co mi potrzebne i nie jest kolejną dziwną webaplikacją
– niestety ubolewam nad niektórymi brakami w aplikacjach (serio!) – takimi nieco egzotycznymi jak ipbike czy smart audiobook reader… ale jednak, brakuje mi pewnych, są też przykłady takich aplikacji których funkcjonalność na iOS jest mniejsza (np. Memrise z którego korzystam codziennie)
– marudziłem, marudzę i będę marudził na klawiaturę, podpowiedzi i słownik – wbudowana w iOS w kwestii języka polskiego to dramat, SwiftKey owszem, jest, ale do wersji z androida to się nie umywa
Ogólnie jest dobrze, ale widać, że teraz to Android i jego system aplikacji rozwija się szybciej... a przynajmniej ja mam takie odczucia.
Czy to dobrze czy źle... szybciej nie zawsze znaczy lepiej. Tutaj przynajmniej nie mam wrażenia że jestem beta-testerem. A przynajmniej nie takim jak na Androidzie
– iOS faktycznie jest stabilny i po prostu działa.. ot, jak powinien i niczego nie utrudnia... czego nie mogłem NIGDY powiedzieć o Androidzie bo ZAWSZE coś było. Zarówno na Nexusach jak i na sprzętach z nakładkami, nie wspominając o babranie się custom ROMami itp.
– początkowo pewne rzeczy wydają się nadmiernie uproszczone, później docenia się to, że jest szybko i intuicyjnie
– sparowanie wszystkiego z OSX.. bajka.. nagle przestałem korzystać z np. Google Keep na rzecz wbudowanych notatek, bo są, bo działa, bo ma wszystko co mi potrzebne i nie jest kolejną dziwną webaplikacją
– niestety ubolewam nad niektórymi brakami w aplikacjach (serio!) – takimi nieco egzotycznymi jak ipbike czy smart audiobook reader… ale jednak, brakuje mi pewnych, są też przykłady takich aplikacji których funkcjonalność na iOS jest mniejsza (np. Memrise z którego korzystam codziennie)
– marudziłem, marudzę i będę marudził na klawiaturę, podpowiedzi i słownik – wbudowana w iOS w kwestii języka polskiego to dramat, SwiftKey owszem, jest, ale do wersji z androida to się nie umywa
Ogólnie jest dobrze, ale widać, że teraz to Android i jego system aplikacji rozwija się szybciej... a przynajmniej ja mam takie odczucia.
Czy to dobrze czy źle... szybciej nie zawsze znaczy lepiej. Tutaj przynajmniej nie mam wrażenia że jestem beta-testerem. A przynajmniej nie takim jak na Androidzie