07.04.2017, 08:43
@rogacz
Ale co jest żałosnego w tym, że ktoś jest zadowolony z tego, co ma? Nie ma już w tym kraju prawa do tego, czy może ból dupy przy posiadaniu czegoś innego jest obowiązkiem? Bo ja nie rozumiem takich tekstów.. Przecież każdy używa tego, co mu odpowiada i jak mu odpowiada. To, że np. ja jadę po W10 bo uważam to za co najwyżej twór systemopodobny i do tego rozwijany w skandaliczny sposób i bez poszanowania zdania użytkowników, nie oznacza, że ktoś nie może być z niego zadowolony. I jak ktoś mi mówi, że używa od premiery W10 i jest zadowolony, to mu wierzę. Bo może tak być.
Specjalnie podaję jako przykład "skrajność" czyli poletko MS. Tak samo to wygląda w przypadku rzeczy Apple. Nieco ponad rok temu używałem jeszcze Windowsa, od tego czasu OSX i... nie zamierzam wracać, bo nie ma do czego. Gdybym siedział w .NET to owszem, bo to najlepsze miejsce + Visual Studio bez żadnych wirtualek itp. Ale... jak się coś robi z Linuksem/Uniksem, klepie w np. Ruby/PHP/Pythonie czy podobnych rzeczach, to OSX względem Windowsa jest jak niebo a ziemia - przynajmniej dla mnie. Bo terminal, bo ZSH, bo sensowniejszy system plików, bo natywnie jest masę rzeczy (+ homebrew)... Normalnie jest wygodniej.
Czy OSX oferuje mi tyle softu co Windows? Oczywiście, że nie.
Czy znalazłem godne/lepsze alternatywy dla softu który miałem na Windows? Tak.
Czy mam to, co potrzebne mi do pracy, zabawy, konsumpcji treści itp.? Tak.
Czy mam też stabilność? Tak.
No to o co się burzyć, o co bić pianę, jak to nie ma sensu?
Tak samo z Androidem vs iOS. Owszem, ten drugi jest bardzo ograniczony względem pierwszego, aplikacje nie mają takich możliwości, wielu rzeczy się nie da, część można tylko tak, jak "Apple nakazało". Ale kurde.. działa! Nie walczę z czytaniem na forach dlaczego "system Android robi battery drain" (parodia, że ma mniej niż 2000 mAh a trzyma przy takim samym użytkowaniu dłużej niż inne sprzęty z 3000 mAh i więcej), dlaczego endo/strava się wywala na nakładce EMUI stworzonej przez Huawei, dlaczego jakaś appka wywija orła lub nie ma aktualizacji. Tak, da się zrobić "to samo" co oferuje połączenie Mac + iPhone/iPad, ale jak napisał @TW, to są protezy. Bardzo. Wiem ile razy próbowałem różnych tego typu aplikacji mając Androida i wiem, jak to "działało". Mogłoby tego nie być. Przynajmniej dla mnie. Tu raz jeszcze - jeśli u kogoś jest ok, jeśli działa... niech korzysta. Ważne, aby każdy z nas był zadowolony z tego, z czego korzysta. A jak nie jest, niech to zmieni. Ja nie wiem, czy za rok nadal będę używał srajpada, srajfona czy srajbooka. To tylko narzędzia, a nie coś, co się wkłada w ramkę i odwala przy tym magiczne obrzędy, do czego się bije pokłony. Teraz wypadają dla mnie najlepiej, a co będzie, to będzie.
Sorry, ale musiałem taki elaborat walnąć bo jak widzę takie pisanie bez sensu, po prostu ktoś wyskakuje i daje znać "żałosne" bez argumentów to no cóż.. w moich oczach sam jest żałosny. Tyle że nie chciałbym, aby tu tak było. Zwisa mi i powiewa, bo pisać nikomu i nic nie muszę, po prostu szkoda by było
Ale co jest żałosnego w tym, że ktoś jest zadowolony z tego, co ma? Nie ma już w tym kraju prawa do tego, czy może ból dupy przy posiadaniu czegoś innego jest obowiązkiem? Bo ja nie rozumiem takich tekstów.. Przecież każdy używa tego, co mu odpowiada i jak mu odpowiada. To, że np. ja jadę po W10 bo uważam to za co najwyżej twór systemopodobny i do tego rozwijany w skandaliczny sposób i bez poszanowania zdania użytkowników, nie oznacza, że ktoś nie może być z niego zadowolony. I jak ktoś mi mówi, że używa od premiery W10 i jest zadowolony, to mu wierzę. Bo może tak być.
Specjalnie podaję jako przykład "skrajność" czyli poletko MS. Tak samo to wygląda w przypadku rzeczy Apple. Nieco ponad rok temu używałem jeszcze Windowsa, od tego czasu OSX i... nie zamierzam wracać, bo nie ma do czego. Gdybym siedział w .NET to owszem, bo to najlepsze miejsce + Visual Studio bez żadnych wirtualek itp. Ale... jak się coś robi z Linuksem/Uniksem, klepie w np. Ruby/PHP/Pythonie czy podobnych rzeczach, to OSX względem Windowsa jest jak niebo a ziemia - przynajmniej dla mnie. Bo terminal, bo ZSH, bo sensowniejszy system plików, bo natywnie jest masę rzeczy (+ homebrew)... Normalnie jest wygodniej.
Czy OSX oferuje mi tyle softu co Windows? Oczywiście, że nie.
Czy znalazłem godne/lepsze alternatywy dla softu który miałem na Windows? Tak.
Czy mam to, co potrzebne mi do pracy, zabawy, konsumpcji treści itp.? Tak.
Czy mam też stabilność? Tak.
No to o co się burzyć, o co bić pianę, jak to nie ma sensu?
Tak samo z Androidem vs iOS. Owszem, ten drugi jest bardzo ograniczony względem pierwszego, aplikacje nie mają takich możliwości, wielu rzeczy się nie da, część można tylko tak, jak "Apple nakazało". Ale kurde.. działa! Nie walczę z czytaniem na forach dlaczego "system Android robi battery drain" (parodia, że ma mniej niż 2000 mAh a trzyma przy takim samym użytkowaniu dłużej niż inne sprzęty z 3000 mAh i więcej), dlaczego endo/strava się wywala na nakładce EMUI stworzonej przez Huawei, dlaczego jakaś appka wywija orła lub nie ma aktualizacji. Tak, da się zrobić "to samo" co oferuje połączenie Mac + iPhone/iPad, ale jak napisał @TW, to są protezy. Bardzo. Wiem ile razy próbowałem różnych tego typu aplikacji mając Androida i wiem, jak to "działało". Mogłoby tego nie być. Przynajmniej dla mnie. Tu raz jeszcze - jeśli u kogoś jest ok, jeśli działa... niech korzysta. Ważne, aby każdy z nas był zadowolony z tego, z czego korzysta. A jak nie jest, niech to zmieni. Ja nie wiem, czy za rok nadal będę używał srajpada, srajfona czy srajbooka. To tylko narzędzia, a nie coś, co się wkłada w ramkę i odwala przy tym magiczne obrzędy, do czego się bije pokłony. Teraz wypadają dla mnie najlepiej, a co będzie, to będzie.
Sorry, ale musiałem taki elaborat walnąć bo jak widzę takie pisanie bez sensu, po prostu ktoś wyskakuje i daje znać "żałosne" bez argumentów to no cóż.. w moich oczach sam jest żałosny. Tyle że nie chciałbym, aby tu tak było. Zwisa mi i powiewa, bo pisać nikomu i nic nie muszę, po prostu szkoda by było