24.05.2017, 08:27
Nie wiem, czy mam któregoś ulubionego Bonda, ale R. Moore stworzył jedyna w swoim rodzaju interpretację tej postaci - dystans do siebie, swoiste poczucie humoru i "lekkie" podejście do życia i jego uciech Nigdy nie był na serio w tych filmach i żaden inny aktor grający 007 nie dorównał mu w tym. Wielka szkoda, że odszedł...wielka szkoda, że odeszli inni jak Z. Wodecki, który tak "po krakowsku" był mi jakoś bardziej bliski...
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"