25.07.2017, 10:48
To zwykły przypadek. Spodziewałem się odrzucenia naprawy gwarancyjnej i planowałem sprzedać iPhone jako uszkodzony. Może ktoś tanio naprawiłby sobie go czy coś takiego.
Skoro wymieniono mi lubiany przeze mnie sprzęt, w międzyczasie przetestowałem telefon zgodnie z przepisami prawa konsumenckiego i przy okazji skorzystałem z promocji, to po co mi dwa telefony?
Tym bardziej że sprzęt był od razu zabezpieczony przed śladami zużycia i oddałem go ze wszystkimi akcesoriami i foliami.
Zwykły zbieg okoliczności i duże szczęście. Czuję się usprawiedliwiony.
Skoro wymieniono mi lubiany przeze mnie sprzęt, w międzyczasie przetestowałem telefon zgodnie z przepisami prawa konsumenckiego i przy okazji skorzystałem z promocji, to po co mi dwa telefony?
Tym bardziej że sprzęt był od razu zabezpieczony przed śladami zużycia i oddałem go ze wszystkimi akcesoriami i foliami.
Zwykły zbieg okoliczności i duże szczęście. Czuję się usprawiedliwiony.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.