31.01.2018, 11:48
Nie popadajmy w paranoję Idąc tym tropem można obdzielić współodpowiedzialnością również rodzinę np. taksówkarza, którego napadnięto o policjancie, żołnierzu czy strażaku nie wspominając. Są rzeczy, które zawsze będą wiązać się z ryzykiem, bo odnoszą się do poszukiwań...odkryć...podróży...pracy w laboratoriach...kontaktu z niebezpieczeństwem w postaci ludzi czy natury jako takiej. Ktoś to robi, bo ma pasję...umiejętności...potrzebę...bo to jego sposób na życie czy zarabianie pieniędzy. Zawsze tak było i dzięki takim ludziom zawdzięczamy rozwój cywilizacyjny...bez nich byłoby koła, ujarzmionego ognia, pisma, prochu, podróży, odkryć...niczego tak naprawdę. Ryzyko jest wpisane w naszą naturę, bo przecież kiedy człowiek szedł na polowanie tysiące lat emu, to nie wiedział czy wróci ze zdobyczą i czy w ogóle wróci. Myślę, że śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że bez ryzyka nie byłoby rozwoju
@Quassar
Owszem co roku są wypadki...dziesiątki...a pod szczytami w Himalajach czy innych podobnych miejscach leżą dziesiątki ciał tych, którzy nie doszli na szczyt albo z niego nie zeszli do bazy. Ale zimą nie chodzi praktycznie nikt...jak napisał autor, którego fragment zacytowałem wcześniej "bo zimą na ośmiotysięczniki wspinają się tylko Polacy, Rosjanie i pojeby." I może to uproszczenie, ale niezbyt odbiegające od rzeczywistości...Polacy to światowa czołówka, nasi wspinacze są wszędzie tam gdzie jest coś do zdobycia czy "zrobienia" (chodzi np. o nowe trasy wejść/przejść). O tej akcji mówi się, że zmieniła historię himalaizmu...to nie jest tylko medialny szum...to niezwykły wyczyn mimo całej tragedii, jaka za tym się kryje.
@Quassar
Owszem co roku są wypadki...dziesiątki...a pod szczytami w Himalajach czy innych podobnych miejscach leżą dziesiątki ciał tych, którzy nie doszli na szczyt albo z niego nie zeszli do bazy. Ale zimą nie chodzi praktycznie nikt...jak napisał autor, którego fragment zacytowałem wcześniej "bo zimą na ośmiotysięczniki wspinają się tylko Polacy, Rosjanie i pojeby." I może to uproszczenie, ale niezbyt odbiegające od rzeczywistości...Polacy to światowa czołówka, nasi wspinacze są wszędzie tam gdzie jest coś do zdobycia czy "zrobienia" (chodzi np. o nowe trasy wejść/przejść). O tej akcji mówi się, że zmieniła historię himalaizmu...to nie jest tylko medialny szum...to niezwykły wyczyn mimo całej tragedii, jaka za tym się kryje.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"