13.06.2018, 09:35
Tak sobie tu napiszę, bo w sumie czemu nie... Na dobrychprogramach zmienił się wygląd - zniknął punkt rozpoznawalny, czyli ludzik, a serwis wygląda nieco jak jakaś padaka informacyjna typu interia/wp/onet itd. Naprawdę trudno mi zrozumieć, jak bardzo można tak zjechać z klimatem w przeciągu zaledwie... no ilu, 3-4 lat? Pamiętam jeszcze jak się zaczęło od "dobrej zmiany" tj. asystenta, zresztą była wtedy i tu na forum o tym spora dyskusja, wykop SafeGroup wtedy nieźle rozreklamował itd. Sam byłem w "mało komfortowej" sytuacji, bo z jednej strony adminiłem na SG, z drugiej pracowałem już jako redaktor na Dobrychprogramach.
Nie ma mnie tam od zakończenia współpracy tj. prawie 3 lat. Odchodząc pogrzebałem wszystko bo skasowałem cały swój dorobek blogowy itd. - miałem dość chamskiego nastawienia pewnych osób z "głównej redakcji" (bo sami redaktorzy byli ok). Odwiedzałem jednak - i dla info i z sentymentu nieco. Ale teraz już chyba nie ma miejsca na sentymenty. Najpierw asystent, potem "zdemolowano forum", następnie ubito wydarzenia które świetnie integrowały ludzi (byłem na kilku Hot Zlotach i Colt Zlotach - takich imprez nie było nigdzie indziej z polskiego IT i raczej już chyba nie będzie), później dorzucono więcej reklam, mieszanie z materiałami z WP... No i są efekty.
Smutno tak się nieco na to patrzy. A z drugiej strony jestem szczęśliwy, że pewne sprawy się potoczyły jak potoczyły - gdyby nie to, być może nadal bym tam był i pisał.. I pisał już nie tyle z ochoty, co z wyraźnego, odgórnego przykazu w jakim to ma być tonie.
Nie ma mnie tam od zakończenia współpracy tj. prawie 3 lat. Odchodząc pogrzebałem wszystko bo skasowałem cały swój dorobek blogowy itd. - miałem dość chamskiego nastawienia pewnych osób z "głównej redakcji" (bo sami redaktorzy byli ok). Odwiedzałem jednak - i dla info i z sentymentu nieco. Ale teraz już chyba nie ma miejsca na sentymenty. Najpierw asystent, potem "zdemolowano forum", następnie ubito wydarzenia które świetnie integrowały ludzi (byłem na kilku Hot Zlotach i Colt Zlotach - takich imprez nie było nigdzie indziej z polskiego IT i raczej już chyba nie będzie), później dorzucono więcej reklam, mieszanie z materiałami z WP... No i są efekty.
Smutno tak się nieco na to patrzy. A z drugiej strony jestem szczęśliwy, że pewne sprawy się potoczyły jak potoczyły - gdyby nie to, być może nadal bym tam był i pisał.. I pisał już nie tyle z ochoty, co z wyraźnego, odgórnego przykazu w jakim to ma być tonie.