(04.10.2018, 08:28)M'cin napisał(a):[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
A ja polecam traktować filmy fabularne jak filmy fabularne, nie jak dokumenty
Dokładnie. Smarzowski ma w ogóle tendencję do ciężkich filmów z nagromadzeniem
i epatowaniem negatywnymi emocjami oraz silnym naturalizmem, że tak to ujmę;
wystarczy przypomnieć 'Dom zły' i 'Róża'.
@ichito, też czytałem kiedyś Fiedlera. W filmie Dywizjon 303 bohaterowie są normalnymi ludźmi z różnymi słabościami,
tak ja to przynajmniej odebrałem. Niektórzy twierdzą, że fabuła jest trochę zbiorem epizodów,
ale dzięki temu udało się w stosunkowo krótkim czasie przedstawić wiele wątków i scen.
Film pokazuje prawdę o polskim bohaterstwie w czasie bitwy o Angilę w czasie II WŚ,
można go pokazywać za granicą w celach edukacyjnych (co jest potrzebne, by pewnego dnia
nie okazało się, że to my byliśmy owymi 'nazistami' mordującymi wrażliwych i delikatnych
żołnierzy Waffen SS).