12.11.2018, 16:52
Nadal jestem w okolicy, ot zamiast Przemkowa, siedzę w Lubinie - (nie mylić z LubLinem!). Taka tam nieco sypialnia na zagłębiu miedziowym.
Nie jest to związane z pracą, od ponad 2,5 roku pracuję na własnej DG zdalnie z jednym kontrahentem i jest mi tu świetnie pod każdym względem (zarobki, możliwości rozwoju, atmosfera itd.).
Ot, po prostu z Lepszą Połówką zdecydowaliśmy się, że czas sprawdzić, jak to będzie żyć na co dzień razem
Jedno z zaskoczeń miasta: myślałem, że będzie się tu gorzej biegało niż po małym.. a jest obecnie, w sezonie grzewczym o niebo lepiej. W Przemkowie większość to domy/domki, niektóre nieco wiekowe i w efekcie wieczorem nie ma czym oddychać bo ludzie palą byle czym w byle czym. Na osiedlu bloków nie ma z tym żadnego problemu.
Nie jest to związane z pracą, od ponad 2,5 roku pracuję na własnej DG zdalnie z jednym kontrahentem i jest mi tu świetnie pod każdym względem (zarobki, możliwości rozwoju, atmosfera itd.).
Ot, po prostu z Lepszą Połówką zdecydowaliśmy się, że czas sprawdzić, jak to będzie żyć na co dzień razem
Jedno z zaskoczeń miasta: myślałem, że będzie się tu gorzej biegało niż po małym.. a jest obecnie, w sezonie grzewczym o niebo lepiej. W Przemkowie większość to domy/domki, niektóre nieco wiekowe i w efekcie wieczorem nie ma czym oddychać bo ludzie palą byle czym w byle czym. Na osiedlu bloków nie ma z tym żadnego problemu.