12.11.2018, 18:03
No to pięknie...pogratulować zmian w każdym aspekcie...nowe miejsce...nowe mieszkanie i środowisko...no i "lepsza połówka" Pomyślności w takim razie i fajnego życia razem
A co do powietrza...mam chyba podobne spostrzeżenia, bo to właśnie na przedmieściach miasta...w okolicznych małych miejscowościach i wioskach czuć bardziej...i widać...co w piecach się spala. Tu w okolicach Krakowa nie jest jeszcze chyba tak źle, ale kiedyś przejeżdżałem o zmierzchu przez okolice Jasła i Pilzna i właśnie kiedy już szarzało, widać było z każdego niemal komina w mijanych miejscowościach ciemne kłęby dymu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to był sierpień...lato! Czuć było smród nawet przez zamknięte okna.
A co do powietrza...mam chyba podobne spostrzeżenia, bo to właśnie na przedmieściach miasta...w okolicznych małych miejscowościach i wioskach czuć bardziej...i widać...co w piecach się spala. Tu w okolicach Krakowa nie jest jeszcze chyba tak źle, ale kiedyś przejeżdżałem o zmierzchu przez okolice Jasła i Pilzna i właśnie kiedy już szarzało, widać było z każdego niemal komina w mijanych miejscowościach ciemne kłęby dymu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to był sierpień...lato! Czuć było smród nawet przez zamknięte okna.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"