27.06.2019, 13:31
(27.06.2019, 11:49)ichito napisał(a):[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Może to jakaś forma zazdrości?...jakiś kompleks? Możliwe
Bardzo wątpię. My mamy spaczone postrzeganie na takie sprawy.
Oni robią bo po prostu mogą, bo chcą, bo kto im zabroni? Jest np. wieżowiec z zewnątrz ozdobiony niczym jakiś budynek z Imperium Rzymskiego.... ok, nie ma w tym autentyzmu, ale czy musi być? Wrażenie robi i tak kolosalne.
Największe whow to miałem jak byłem w Science Museum. Można tam zobaczyć prawdziwego Uboota, U-505, którego oni w 1944 roku śledzili, a następnie przechwycili u wybrzeży Afryki.
Potem statek ten doprowadzili do wschodniego USA, kanałami rzecznymi do Chicago, a następnie... obudowali nową częścią muzeum.
Szczena opada, język sam się rozwija. A do tego wszystkiego niesamowita otoczka - masa flag, spis żołnierzy, brzmiąca w tle muzyka triumfalna... normalnie przestałem się dziwić czemu oni są dumni - mają ku temu powody.
I tyle, ot cała zagwozdka.
To my mamy kompleksy - a jak ktoś robi coś whoow, to od razu próbujemy sobie wyjaśnić to jakimś głupim powodem lub właśnie kompleksami u innych.
No nie, to nie tak. Dla mnie wizyta w USA była nieco jak terapia dla głowy.