05.07.2019, 07:33
Tak mnie temat odnośnie awarii Facebooka nieco zmobilizował, aby (znów?) poruszyć temat tego, jak wygląda żywot forów internetowych.
Jak patrzę z czego korzystałem kiedyś, a jak to teraz wygląda - albo nie wygląda, bo zniknęło, jak funkcjonuje - albo raczej dogorywa - to muszę stwierdzić że... to naprawdę padło.
Co ciekawe, nie widać następców. Grupy na FB przecież tym nie są, to namiastka, a dodatkowo i tam popularność spada, FB też jest w odwrocie.
W takim razie co z dyskusjami, co z nieco "konkretniejszymi" treściami?
Dziwna sytuacja oczywiście patrząc z perspektywy powiedzmy 10, 15 lat.
Sam też się nieco "izoluję" i z forów nie korzystam.
Jak chcę zadać jakieś pytanie ogólne - Redit, nie muszę szukać fora pod konkretną tematykę, tam jest wszystko, do tego z opiniami z całego świata.
Jak chcę coś o developerce, ciągle niepokonany jest Stackoverflow.
Jak patrzę z czego korzystałem kiedyś, a jak to teraz wygląda - albo nie wygląda, bo zniknęło, jak funkcjonuje - albo raczej dogorywa - to muszę stwierdzić że... to naprawdę padło.
Co ciekawe, nie widać następców. Grupy na FB przecież tym nie są, to namiastka, a dodatkowo i tam popularność spada, FB też jest w odwrocie.
W takim razie co z dyskusjami, co z nieco "konkretniejszymi" treściami?
Dziwna sytuacja oczywiście patrząc z perspektywy powiedzmy 10, 15 lat.
Sam też się nieco "izoluję" i z forów nie korzystam.
Jak chcę zadać jakieś pytanie ogólne - Redit, nie muszę szukać fora pod konkretną tematykę, tam jest wszystko, do tego z opiniami z całego świata.
Jak chcę coś o developerce, ciągle niepokonany jest Stackoverflow.