Puste półki i zapobieganie im przez limitowanie ilości kupionych sztuk - tak kończy się utrzymywanie cen na dotychczasowym poziomie. Rozumiem, że na eBayu kilku sprzedawców sprzedających 15 razy drożej niż przed epidemią produktów można nazwać Januszami, ale to są jakieś wyjątki wśród przedsiębiorców, którzy zrobią normalną podwyżkę cen.
BTW Na promocje w sklepach zwykle krzywo patrzę, bo często promocja na produkt odbywa się regularnie co kilka dni, a to raczej nie jest promocja. Tych promocji czasem jest tyle, że można zacząć wątpić czy weszło się do supermarketu. Może jednak to rebrandowany Caritas? Mi takie fluktuacje cen tylko przeszkadzają w planowaniu zakupów i posiłków. Inne promocje w celu reklamy i przyciągnięcia do sklepu zachęcają zdziczałych ludzi do udziału w upokarzających sytuacjach. Rozumiem, że od czasu do czasu zdarzają się sytuacje, w których promocja jest uzasadniona np kiedyś w pobliskim Kauflandzie sprzedawano schab po 5 zł/kg, bo chłodnia miała awarię i to jest zrozumiałe.
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]
Cytat:Największa brytyjska sieć supermarketów, Tesco, poinformowała w niedzielę o wprowadzeniu racjonowania niektórych podstawowych produktów żywnościowych i higienicznych, które klienci masowo wykupywali w związku z epidemią koronawirusa.
BTW Na promocje w sklepach zwykle krzywo patrzę, bo często promocja na produkt odbywa się regularnie co kilka dni, a to raczej nie jest promocja. Tych promocji czasem jest tyle, że można zacząć wątpić czy weszło się do supermarketu. Może jednak to rebrandowany Caritas? Mi takie fluktuacje cen tylko przeszkadzają w planowaniu zakupów i posiłków. Inne promocje w celu reklamy i przyciągnięcia do sklepu zachęcają zdziczałych ludzi do udziału w upokarzających sytuacjach. Rozumiem, że od czasu do czasu zdarzają się sytuacje, w których promocja jest uzasadniona np kiedyś w pobliskim Kauflandzie sprzedawano schab po 5 zł/kg, bo chłodnia miała awarię i to jest zrozumiałe.