06.08.2018, 10:36
Po lipcu niezłego treningu (trasa 305 km w jeden dzień, później dodatkowo wypad w góry i zaliczenie Przełęczy Okraj - 255 km) w ten weekend brałem udział w Szosowym Klasyku w Grodowcu. Drugi wyścig strice szosowy w życiu, pierwszy zresztą to był ten sam, ale w ubiegłym roku. Tym razem, choć taktycznie kilka rzeczy zepsułem, to strategicznie bardzo udane - utrzymanie tempa grupy, drafting dały radę. Tylko 55 km, ale za to średnia prawie 37 km/h
Filmik z jazdy, nie mój ale byłem w grupie w której był nagrywający
Filmik z jazdy, nie mój ale byłem w grupie w której był nagrywający
[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]