10.08.2018, 07:12
Tak, w sumie niecały, start o 5 rano, a w domu bylem o 19 - netto samej jazdy wyszło natomiast nieco ponad 11 godzin przy średniej ponad 27 km/h - z tego jestem mega zadowolony, bo planowałem rozkładać siły na 25 km/h a i to uważałem za ambitny cel jak na taką trasę. No ale było ok to jechało się nieco szybciej
Marzy mi się udział w przyszłym roku w choć jednym z etapów Pucharu Polski w Ultramaratonach Kolarskich - np. 500-600 km.
Koronne marzenie i obecny cel to natomiast udział i zaliczenie Bałtyk - Bieszczady Tour, czyli 1008 km z limitem czasowym 70 godzin.
Nie wiem, czy w przyszłym roku się uda, ale ważne, że cel jest
Marzy mi się udział w przyszłym roku w choć jednym z etapów Pucharu Polski w Ultramaratonach Kolarskich - np. 500-600 km.
Koronne marzenie i obecny cel to natomiast udział i zaliczenie Bałtyk - Bieszczady Tour, czyli 1008 km z limitem czasowym 70 godzin.
Nie wiem, czy w przyszłym roku się uda, ale ważne, że cel jest