08.09.2021, 07:58
@M'cin ja w tym roku też zaliczyłem pierwszą nocną jazdę rowerową.. to była część najdłuższej jak do tej pory jazdy, bo na jeden raz 380 km + potem jeszcze 25 km następnej nocy aby wrócić z dworca kolejowego do domu.
Tak sobie zdecydowałem, że chcę wpaść nad morze
Poza tym, choć sezon się jeszcze nie skończył, to zdecydowanie uznam go za najlepszy - masę tras po 150-280 km zaliczonych, duużo nowych miejsc odwiedzonych
Tak sobie zdecydowałem, że chcę wpaść nad morze
Poza tym, choć sezon się jeszcze nie skończył, to zdecydowanie uznam go za najlepszy - masę tras po 150-280 km zaliczonych, duużo nowych miejsc odwiedzonych