Motorower do pomykania
#1
Chciałbym sobie kupić motorower z okazji zaliczenia semestru. Cena nie gra większej roli, powiedzmy że za 4000-4500 zł. Tylko nowe i żeby nie chińczyk. Chciałbym na nim złapać "bakcyla" i spróbować potem na 125ccm. Co polecacie, Mirki kochane?
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#2
W tej cenie masz i motorowery i motocykle 125 od Rometu...wyglądają ciekawie.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#3
Tu masz propozycję :

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Grin
Odpowiedz
#4
Niezły trolling panie Tibu. Spodziewaj się Pan kontruderzenia.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#5
Jeśli nie chińczyk to Romety, Junaki odpadają. I radzę zacznij od początku od 125cm³. Masz większy wybór i elastyczność. W tej cenie powinieneś znaleźć jakąś Hondę albo Yamaszkę Smile
Odpowiedz
#6
(25.02.2016, 01:48)Waves napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

W tej cenie powinieneś znaleźć jakąś Hondę albo Yamaszkę

Chyba jednak może być ciężko jeśli chodzi o nowy sprzęt Smile

Ja chciałem swojego czasu kupić Rometa 125 i mocno się w temat zagłębiłem. Nawet rozmawiałem z właścicielami tych motorów. Wnioski były takie, że jeśli miałby to być mój pierwszy motor służący zwiększeniu wygody przemieszczania się na względnie niewielkie odległości i miałbym podejmować decyzje, czy czasem coś dłubnąć i grzebnąć samemu, czy lecieć do serwisu i zostawiać stówkę po stówce... jednak by mi nie przeszkadzało to, że sprzęt pochodzi z Chin. Może wymagać trochę cierpliwości, ale jak na "złapanie bakcyla" w zupełności by wystarczyło.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#7
Nie przeczytałem, że Adaś szuka nowego. W takim razie nie znajdzie niczego bo tylko chińczyki nowe można kupić w tym przedziale Tongue
Odpowiedz
#8
A taka Yamaha albo Honda <nowa> w jakiej cenie?

Dobra widzę, 12 kawałków jakaś Yamaha Grin. Wiecie, jeśli warto... to nawet tyle mogę wydać.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#9
Według mnie kupno nowego jest średnim pomysłem chyba że kasa nie gra roli.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

- praktycznie nowy

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Jeśli nie był katowany to jeszcze długo pojeździ.
Osobiście radziłbym się rozejrzeć za minimum 125 całkiem inna przyjemność z jazdy.
Odpowiedz
#10
A według mnie totalnie nie opłaca się kupować czegoś mniejszego niż 125, podczas gdy te dostępne są za około 5000-6000 PLN. Z tym że to oczywiście Romety, itp. Chociaż, jak mówiłem wcześniej, nie mam większych zastrzeżeń do Rometa, sam bym kupił, szczególnie że to nie ma być na początku PRO, a nauka, zabawa i oszczędność Smile
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#11
(27.02.2016, 17:25)snakes napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Według mnie kupno nowego jest średnim pomysłem chyba że kasa nie gra roli.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

- praktycznie nowy

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Jeśli nie był katowany to jeszcze długo pojeździ.
Osobiście radziłbym się rozejrzeć za minimum 125 całkiem inna przyjemność z jazdy.

Nawet sobie nie żartuj z tym kiblem. To jest odpowiednie dla gimnazjalisty chcącego się popisać przed ziomeczkami i dziewczynami a nie dla poważnego człowieka jakim jest Adam  Wink 
Szukaj Hondy Varandero/Shadow, ewentualnie Yamaha YBR - kwestia gustu Tongue
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości