Pravvy Sector i kradzież danych MON?
#1
Jak świeże bułeczki ciepła informacja o prawdopodobnym ataku na zasoby MON...za Niebezpiecznikiem

Cytat:Grupa, która tydzień temu opublikowała w internecie dane wykradzione z serwerów Netii znów się zaktywizowała. Na ich twitterowym koncie właśnie pojawiły się informacje o kradzieży danych, tym razem z serwerów MON-u.
Opublikowany w internecie plik XSL sugeruje, że atakujący byli w stanie pozyskać dane na temat sieci intranetowej MON-u. Ujawniono wewnętrzne nazwy komputerów, ich systemy operacyjne, ścieżki LDAP, czasy ostatnich logowań i błędnych logowań, co sugeruje, że nieautoryzowany dostęp mógł nastąpić do kontrolerów domeny.

Ale to niestety nie wszystko. Atakujący publikują też pliki, które najprawdopodobniej pochodzą z poszczególnych komputerów wojskowych. Wśród nich są zarówno zdjęcia jak i formularze z danymi osobowymi, które są aplikacjami na stanowisko “kandydata do służby PRISM”.
zyżby chodziło o ten PRISM, czyli projekt NSA służący do inwigilacji internetu?

Atakujący stawiają też ultimatum: albo polski rząd zapłaci 50 000 dolarów (w bitcoinach) albo więcej danych zostanie opublikowanych w internecie. Biorąc pod uwagę to, że poprzednio opublikowane przez tę grupę włamywaczy dane okazały się prawdziwe, należy spodziewać się najgorszego — sieć MON-u rzeczywiście mogła zostać zaatakowana, a dane wykradzione.

PS. Poprosiliśmy MON o informacje w tej sprawie — jeśli tylko do nas spłyną, zaktualizujemy ten artykuł.

[Obrazek: Pravyy-Sector-mon-600x518.jpg]

[Obrazek: CnVXg3bWAAAExbW-600x470.jpg]

Źródło cytatu i obrazków

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Cóż...widać sprawdza się przysłowie "siedź w kącie, znajdą cię"...koniec chowania się i udawania, że w Polsce nie ma nic ciekawego, zwłaszcza teraz kiedy organizujemy dwa wydarzenia na skalę światową - szczyt NATO i ŚDM. No i chyba sama władza butnymi zapowiedziami walki z "kimś tam" dołożyła swój kamyczek do problemu.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Podobno włamania nie było, wszystko to manipulacja rosji.


Cytat:Rosyjscy hakerzy grozili polskiemu rządowi. Jest reakcja MON

Informacje, publicystyka, wiadomości, opinie | niezalezna.pl
Ministerstwo Obrony Narodowej ujawnia kulisy rzekomego cyberataku na swoje serwery, w wyniku którego hakerzy z Rosji mieli wejść w posiadanie cennych danych. W rzeczywistości okazuje się, że cała akcja była zakrojoną na szeroką skalę manipulacją.
Jak informowaliśmy na łamach portalu niezalezna.pl przed, po i w trakcie szczytu NATO w Warszawie rosyjscy hakerzy dokonali kilka ataków na polskie instytucje. Najpierw włamali się m.in. na serwer należący do operatora telekomunikacyjnego Netia. Później zaatakowali stronę Światowych Dni Młodzieży, podszywając się pod islamistów. Teraz, podając się za Prawy Sektor, poinformowali, że weszli w posiadanie materiałów z serwerów polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej i... zażądali okupu.
 
Portal niezalezna.pl w ostatnich dniach opisał kilka przypadków ataków rosyjskich hakerów na polskie strony i serwery.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Rosyjscy hakerzy grożą publikacją danych z serwerów polskiego MON-u
Tymczasem okazuje się, że hakerzy z Rosji, publikowali dane z jawnej sieci MON, nie zawierające żadnych informacji tajnych lub poufnych, a co więcej dane mocno nieaktualne, bo jeszcze z 2012 roku.
Poniżej publikujemy pełną treść komunikatu MON:
Słowo Niezależne Sp. z o.o.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości