Woolim - tablet z kraju totalitaryzmu
#1
Pamiętacie wątek o

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

? Kilka dni temu...jako uzupełnienie zapewne tej "zaawansowanej technologii"...miał w tym kraju premierę tablet, który nazwano Woolim. Można się spodziewać "cudów" w związku z tym...i faktycznie Smile

Cytat:Teraz możemy zapoznać się z niezwykłym tabletem, który będzie można "legalnie nabyć" w Korei Północnej. Urządzenie nazywa się Woolim i tylko z pozoru przypomina znane nam tablety.

O urządzeniu napisała redakcja serwisu Motherboard dzięki wydarzeniu zorganizowanemu przez Chaos Computer Club, czyli największy w Europie związek hakerów dbających o poprawę bezpieczeństwa w sieci.

Na pierwszy rzut oka widać dość duże ramki wokół wyświetlacza i system operacyjny przypominający nieco (bardzo starego już) Androida 3.0 Honeycomb. Woolim z pozoru wygląda więc na zwyczajny tablet sprzed kilku lat.

Próżno szukać w nim jednak chociażby modułu Wi-Fi czy Bluetooth. Trudno się dziwić, w końcu internet jest dla cenzorów w Korei Północnej największym wrogiem. Nie trzeba już nawet wspominać o braku dostępności takich technologii jak 3G czy LTE. Na pocieszenie umożliwiono dostęp do wewnątrzkrajowej, w pełni kontrolowanej "sieci" propagandowej.

System operacyjny oparty na Linuxie
Znacznie ciekawiej wygląda jednak kwestia zainstalowanego oprogramowania. To specjalnie dostosowany przez reżim system operacyjny oparty na Linuxie. Koreańczycy dostaną więc między innymi możliwość obejrzenia lokalnej telewizji, odczytania rządowych plików PDF czy otwarcia kilku preinstalowanych gier czy aplikacji. Oczywiście wszystkie zostały odpowiednio zmodyfikowane, łącznie z popularną niegdyś grą Angry Birds.

Niestety oprogramowanie zabrania korzystania z niezainstalowanych w urządzeniu aplikacji. A na instalację zewnętrznego programu nie zezwoli wbudowane oprogramowanie. Na nic zdały się zatem próby z plikami APK.

Urządzenie śledzące
To jednak nie koniec "możliwości" tabletu Woolim. Urządzenie przystosowano także do śledzenia korzystającej z niego osoby. Każda aplikacja jest na bieżąco sprawdzana, dodatkowo po jej otwarciu, automatycznie zapisywany jest zrzut ekranu, którego w żaden sposób nie można usunąć. Nie wiadomo jakie jeszcze ograniczenia zostały tu zainstalowane, można się jednak spodziewać, że na powyższych lista się nie kończy.

Urządzenie wyprodukowała chińska firma Hoozo, a koszt jego produkcji wynosił ok. 160 - 200 euro, co jest dość sporą kwotą jak na takie urządzenie. Nie wiadomo czy urządzenie będzie mógł kupić każdy Koreańczyk czy tylko garstka "wybrańców" reżimu. Nieznana jest również specyfikacja tabletu.
Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Źródło screenu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Zacofany kraj,jak do tego dodamy broń atomową ,rakiety międzykontynentalne które są tak proste jak budowa cepa...
Odpowiedz
#3
Ciekawe jakie są postacie w tej wersji Angry Birds. Raczej Angry Capitalists i strzelamy w Biały Dom pociskami Taepodong.

Korea Północna zbroi się nie żeby atakować czy bronić się przed rzekomym zagrożeniem, tylko żeby straszyć. Dla władzy same profity: mogą wyłudzić od innych pomoc humanitarną, naród jest dumny bo silny, a klan Kimów może dalej rządzić. Są za słabi by zaatakować, ale zbyt silni żeby ich zaatakować.

Jedyny sposób żeby to rozwiązać, to musiałaby zapanować epidemia wśród Komitetu Centralnego i Naczelnego Dowództwa Armii, żeby wymarł beton i szaleńcy. Wiecie, jakby Korea się zjednoczyła, to bym bardziej ryczał niż gdyby Kaczyński przytulił Tuska.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości