Koniec wsparcia dla Windows Mobile 8.1
#1
Wczoraj oficjalnie zakończyło się wsparcie dla Windows Mobile 8.1...tu jak widać Microsoft sobie całkowicie odpuścił, bo udział tego systemu wśród pozostałych mobilnych Windowsów to niemal 74%, a biorąc pod uwagę wersje starsze - 7 i 8 - mamy 80% urządzeń, do których nie będzie żadnych aktualizacji i tylko 20% tych, które aktualizacje będą otrzymywać....pytanie tylko, jak długo, bo w 2018 kończy się wsparcie dla WM10.
Trochę to dziwne, mając na uwadze walkę MS o większy udział urządzeń z ich systemem, ale możliwe tez, że jest to zgodne z jakąś nową strategią firmy?

Źródła

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Nadella to sabotażysta.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#3
Za każdą podobną decyzją w biznesie stoją pieniądze...spodziewane korzyści...w którym miejscu miałyby się takowe pojawić i z czego wynikać, nie bardzo wiem.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#4
To głąby są, Microsoft zupełnie nie ogarnia rynku smartfonów. Kto normalny chce wrzucić na rynek telefon, na którym będzie można odpalać aplikacje Win32? Przecież to jest zupełny absurd.
Już sobie wyobrażam odpalanie na Surface Phone Photoshopa Craze. To jest telefon, smartfon. Ma służyć do komunikacji, prostej i szybkiej rozrywki a nie instalowania antywirusa i piaskownicy Craze (skoro będzie można odpalić aplikacje z desktopowego Windowsa, to wirusy także - ciekawe co ludzie powiedzą na ransoma na telefonie Grin, wszystkie samojebki szlag trafił :3). Nawet z Continuum ludzie niespecjalnie korzystają, a oni pakują pieniądze w coś, co nigdy się nie sprawdzi. Bo cena rynkowa będzie zawrotna... i kto kupi coś, co nadaje się tak naprawdę do muzeum techniki, bo nie ma żadnej wartości użytkowej? Ot, gadżet, jakiś etap rozwoju techniki.

Trzecie podejście i trzecia klapa.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#5
Pewnie masz rację...u mnie w domu...poza moim...wszystkie smartfony to starsze lub nowsze Lumie i do tej pory przez kilka lat nie było jakiś zarzutów - raczej zadowolenie z działania i niezawodności. Od jakiegoś czasu jednak coraz częściej jest mowa o zmianie telefonu i systemu, bo coraz częściej zdarzają się wpadki, które uprzykrzają życie. Wcale się nie zdziwię, jeśli niedługo wszyscy przeniosą się na telefony z Androidem. Sam ma taki już chyba ponad 2 lata i jakoś nie znajduję argumentów z codziennego użytkowania przeciw temu rozwiązaniu.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#6
Zaczynają się problemy z aplikacjami bankowymi. Podejrzewam że Pekao nie wyda już nowej apki na Windowsa (zapowiadają na koniec wakacji, ma być połączeniem PeoPay i apki do bankowości - bo teraz mając konto w Pekao możesz mieć nawet 3 niezależne apki: główną, PeoPay - mi służy do wypłacania pieniędzy i sprawdzania stanu oraz PekaoToken - jeśli ktoś zatwierdza operacje kodem z tokena mobilnego a nie sprzętowego - który to polecam zresztą), BZWBK nie dodaje nowych funkcji i porzuca rozwój. Obawiam się że dualizm iOS/Android jest faktem. Może to i dobrze, lepiej żeby Microsoft nie brał się za coś, czego nie potrafi zrobić.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#7
(13.07.2017, 09:30)Tajny Współpracownik napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Już sobie wyobrażam odpalanie na Surface Phone Photoshopa Craze. To jest telefon, smartfon. Ma służyć do komunikacji,(...)
Nie wiem jakby to było na Surface Phone, ale apki od Adobe na Androidzie się sprawdzają. Przydatna funkcja content-aware-fill w Photoshop Fix (zdaje się program też jest na iOS, a funkcja niedługo zostanie wprowadzona do Zdjęć Google) pozwala wyciąć niechciane elementy ze zdjęcia i zastąpić tłem. Fajne, bo nie trzeba obrabiać na komputerze tylko wszystko robimy szybko z poziomu smarta i wysyłamy w świat. Jeżeli do tego weźmiemy pod uwagę, że w granicach 1000 zł kupimy już telefon z 4 GB Ram i 8 rdzeniowym procesorem, przez bluetooth sparujemy myszkę i klawiaturę, a lepszych fonach przez miracast lub mhl wyślemy obraz na monitor lub tv, to zastanawiam się, czy aby na pewno mamy do czynienia tylko z urządzeniami do prostej komunikacji...
Ja zaczynam patrzeć na smarty, jak na małe poręczne (lub czasem wręcz przeciwnie) komputery...
Zemana AntiLogger+SS Premium+Shadow Defender+Dashlane+StartupStar+Keriver 1-Click Restore Free
Odpowiedz
#8
Ale cała magia jest w tym, żeby na Surface Phone odpalić na żywca aplikację Win32. Dowolnie rozbudowaną, taką jak Photoshop, bo programy do edycji wideo już sobie darujmy. Przecież Photoshop Fix to zwykła mobilna wersja Photoshopa, ot żeby szybko wyedytować fotkę i wrzucić na Instagrama. W skrócie, to Ameryki nie odkrywa i dalej stoimy w miejscu.
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#9
(13.07.2017, 13:22)Tajny Współpracownik napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Ale cała magia jest w tym, żeby na Surface Phone odpalić na żywca aplikację Win32. Dowolnie rozbudowaną, taką jak Photoshop, bo programy do edycji wideo już sobie darujmy. Przecież Photoshop Fix to zwykła mobilna wersja Photoshopa, ot żeby szybko wyedytować fotkę i wrzucić na Instagrama. W skrócie, to Ameryki nie odkrywa i dalej stoimy w miejscu.

Właśnie nie wiem, czy to byłoby dobre. Ja widzę to nieco inaczej. Sama idea Surface Phone mi się podoba i ma dla mnie rację bytu, pod warunkiem, że nie będzie miniaturowym laptopem. Nie da się w najbliższym czasie upchnąć wszystkiego w małych wymiarach urządzenia. Surface Phone mógłby być medium z systemem bazowym, z dobrą  łącznością, funkcjami multimedialnymi (aparat, kamera, odtwarzacz muzyki) + ewentualnie wyposażonym w możliwość dołączenia np modułu projektora jak. np w Moto Z. Reszta, czyli aplikacje niejako wypożyczasz bez instalowania, bo odbywa się to w chmurze, a wyniki pracy zapisujesz również w chmurze. Nad możliwością takiego korzystania z apek pracuje już Google, pewnie robi to też MS. Niestety pewnie będzie też jakiś system abonamentowy za apki i niestety urządzenie od MS przypuszczam będzie za drogie. Ale jak zacznie ich kopiować np. Lenovo, to pewnie będzie już taniej...Smile
Zemana AntiLogger+SS Premium+Shadow Defender+Dashlane+StartupStar+Keriver 1-Click Restore Free
Odpowiedz
#10
Nie zrozumieliśmy się. Uważam, że Surface Phone w koncepcji odpalania aplikacji Win32 to bardzo zła koncepcja, bo:
- to marnowanie zasobów, skoro ludzie i tak na telefonie korzystają z góra 5-10 apek, które w normalnym systemie mobilnym są natywne (Facebook, Instagram, Whatsapp, Snapchat...). Ale przecież Microsoft to tak idiotyczna firma, że ichni system tych apek nie ma, są nierozwijane lub mają poważnie ograniczone funkcje. A zresztą, nie ma klienta Snapchata na stacjonarnego Windowsa bo i po co miałby być, skoro to komunikator i to on ma być przy mnie a nie ja przy nim. Wychodzi z tego taki emejzing ficzer, który w sumie i tak nie jest żadną zaletą
- to projekt Microsoftu, a oni nie nadają się do systemów mobilnych i smartfonów, zniszczyli sobie reputację WP7.8, WP8.1 i teraz WM10, który gra rolę bękarta
- Boże, przecież jak oni dorwą się do aplikacji Win32, to wyobrażam sobie bezpieczeństwo na tym smartfonie. Albo znacznie ograniczą możliwości, albo będzie trzeba instalować SpySheltera Grin. Ciekawe, przerywanie rozmowy żeby zezwolić na jakąś akcję Craze

PS Surface Phone i tak nie powstanie
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#11
Zgadzam się z @TW. Do bezpieczeństwa dorzucę też kwestię baterii. Win32 i cały podsystem po prostu będzie zabijał te urządzenia.
Lepsze już UWP, ale to trzeba wypromować - a trudno zachęcić devów po tym, co MS już odwalał.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości