Rosja planuje obligatoryjną instalację rosyjskich programów AV u swoich obywateli
#1
Nie wiem...ale ja się uśmiechnąłem, kiedy przeczytałem informację, że rosyjskie Ministerstwo Komunikacji w ramach projektu "Digital Economy" poważnie rozważa obligatoryjne instalowanie rosyjskiego oprogramowania AV na komputerach swoich obywateli...nie, nie chodzi o instytucje, ale o zwykłych obywateli Federacji Rosyjskiej i wszystkie komputery do niej sprowadzone i w niej wyprodukowane. Poniżej przytoczę spore fragmenty oryginalnego artykułu na łamach Kommersant...tekst jest tłumaczeniem za pomocą translatora Google i nie podlegał moim poprawkom Smile
Cytat:Минкомсвязь sugeruje w ciągu dwóch lat wprowadzić obowiązkowe ustawienie krajowego oprogramowania antywirusowego na komputerach importowanych do Rosji. Aby nie stać w sprzeczności z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO), norma powinna być uzasadniona celem zapewnienia bezpieczeństwa narodowego, uważa Ministerstwo Gospodarki.Inicjatywa zaszkodzi konkurencji, obawiają się zagraniczni uczestnicy.

Ministerstwo Komunikacji proponuje ustawowo zapewnić zadaną krajowego programu antywirusowego na wszystkie komputery osobiste są importowane i produkowane na terytorium Federacji Rosyjskiej od 01 sierpnia 2020, powinny być wpisane w paszporcie rządu krajowego projektu „Digital Economy”. Wprowadzenie tej zasady powinny być uzasadnione „w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego,” wycofanie z Ministerstwa Gospodarki, 11 września wysłał do Ministerstwa Komunikacji i aparatu rządowego: będzie uzasadniać odejście od zasad WTO.
"Zasady WTO pozwalają na wprowadzenie takich środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego. Co więcej, są one wprowadzane niezależnie od kraju pochodzenia komputera osobistego i mają podobne wymagania dla rosyjskich producentów. Biorąc pod uwagę aktywny rozwój technologii informacyjnych, wydaje się, że takie środki wydają się rozsądne ", powiedział Kommersant serwis prasowy Ministerstwa Gospodarki. Ministerstwo komunikacji nie odpowiedziało na wniosek.

Zasady WTO nie są łamane w ten sposób, ponieważ są produktami ze sfery bezpieczeństwa informacji, które stanowią wyjątek od zasad, uważa Halina Hamburg, zastępca szefa praktyki stosunków własnościowych i odpowiedzialności NJU Amuleks.

Wstępna instalacja rosyjskiego oprogramowania antywirusowego jest logicznym wymogiem, uważa prezes Grupy "InfoWatch" Natalia Kaspersky. "Program antywirusowy może zbierać informacje, a następnie analizować je gdzieś. Jak to będzie wyglądać z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju, jeśli umieścimy wszędzie Symantec (amerykański producent oprogramowania antywirusowego Norton - "b" )? Firma Symantec będzie widzieć wszystko od nas - mówi pani Kasperskaya.

Na rynku antywirusowym są silni krajowi gracze, ale wymuszona instalacja ich produktów prawdopodobnie nie rozwiąże jakościowo kwestii bezpieczeństwa narodowego, mówi ekspert cyberbezpieczeństwa Kirill Kerzenbaum. Brak konkurencji zawsze negatywnie wpływa na jakość produktu, a ponadto wiele zależy od tego, w jaki sposób właściciel komputera użyje produktu krajowego i czy w ogóle, ponieważ nikt nie przeszkadza mu w usunięciu go, zauważa. "Sama idea przymusowego wstępnego instalowania oprogramowania antywirusowego jest dobra.Jednak wybór rozwiązań raczej sprzeczne z podstawowymi ideami wolnego rynku, WTO i inicjatyw że rząd wyznaje w innych segmentach, takich jak zakaz producenci urządzeń mobilnych sprzed zainstalowania konkretnych aplikacji lub zakazać ich usunięcia”- mówi Pan Kertsenbaum.

„Sytuacja, gdy dana osoba nie może wybrać produkt, który spełnia ich potrzeby, sama w sobie nie jest bardzo zdrowy i może prowadzić do spadku jakości produktów i zmniejszenia poziomu bezpieczeństwa użytkowników końcowych” - zgadza się szef słowackiego producenta rozwiązań antywirusowych firmy ESET w Rosji i WNP Denis Mateo.Inicjatywa nie zmieni radykalnie rynku: ostatecznie użytkownik wybierze to, co najbardziej mu odpowiada, niezależnie od tego, czy produkt jest preinstalowany, czy nie, wierzy. Według Mateva, dwóch największych graczy znajduje się na rynku rosyjskim i CIS: ESET i Kaspersky Lab, a ESET stanowi około jednej trzeciej rynku oprogramowania antywirusowego. Firma Kaspersky Lab odmówiła komentarza.

Jak wcześniej informowaliśmy Kommersant , Federalny Urząd Antymonopolowy (FAS) uważa, że wstępna instalacja domowych programów na komputerach PC i smartfonach powinna stymulować konkurencję. Taki wymóg musi zostać zatwierdzony przez ustawę federalną w kwietniu 2019 r., Wynika z planu rozwoju konkurencji w IT, opublikowanego przez FAS 13 września.
Źródło cytatu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


OK...a teraz skąd uśmiech?...bo wszystko w imię bezpieczeństwa narodowego i stymulowania konkurencji wśród producentów AV...nie wiem...chyba się już popłakałem ze śmiechu  Facepalm
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Kaspersky chce lepsze inwigilacji Grin
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#3
Tak ten fragment mi uciekł trochę, ale zwala z nóg swoją logiką
"Program antywirusowy może zbierać informacje, a następnie analizować je gdzieś. Jak to będzie wyglądać z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju, jeśli umieścimy wszędzie Symantec (amerykański producent oprogramowania antywirusowego Norton - "b" )? Firma Symantec będzie widzieć wszystko od nas - mówi pani Kasperskaya."
Czyli wynika z tego, że programy KL mogą zbierać i "gdzieś" wysyłać Grin
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#4
No cóż narodowe bezpieczeństwo - wiadomo a po 2 gie popieranie własnej myśli technicznej
Odpowiedz
#5
Kazdy AV zbiera telemetrie to jest podstawa to zbierania danych wymiana plików zbierania próbek bez tego AV nie mógl by tak szybko reagować na zagrożenia... a że to ma swoje podłoże polityczne bo politycy chcą położyć swoje brudne paluchy na tych danych Niby dla "bezpieczeństwa kraju"

Policja nieraz korzysta z FB bo ma lepsze źródło danych i relacje z jakimi oprawca trzymie kontakt.. i wile innych przypadków.
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#6
Nie dziwię się. Skoro Kaspersky został potraktowany jak został przez "wszechdobrą i miłującą pokój" zachodnią propagandę, to teraz, aby mieć jeszcze na czym działać, będzie to wykorzystywał aby zmaksymalizować swoje udziały na rodzimym rynku. Można by uznać, że takim czymś strzelają sobie tym bardziej samobója na innych rynkach... i to jest w sumie prawda, tylko czy jest sens zaprzątać sobie głowę krajami, które nie mogą dojść wewnętrznie do ładu?
Odpowiedz
#7
Tak Lukas...niby nie ma sensu mówić o rzeczach, które nas nie dotyczą bezpośrednio...ale wtedy nikt niczego by nie odkrył i nie wynalazł, bo ani dalekie kraje, ani kosmos, ani struktura materii i rządzące tym reguły nie dotyczą nikogo bezpośrednio w życiu codziennym. Można siedzieć przy ognisku...a w sumie to bez ogniska, bo nie było potrzeby sprawdzać, czy na coś się przyda...i wsuwać surowe korzonki i mięso...i tak do tej pory Grin
Mówimy o różnych sprawach, bo to buduje naszą wiedzę i ciekawość rzeczy nieznanych i nieodkrytych.

Co do posunięcia władz Rosji...tam już tyle było nakazów odgórnych, tyle centralnego rozstrzygania, co obywatel może i czego mu nie wolno, że ta decyzja mnie nie dziwi. Jak na tym wyjdą?...nie wiem, może wzmocnią instytucjonalnie swoje fabryki hakerów i trolli internetowych?
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#8
@ichito Moim zdaniem kompletnie przejaskrawiłeś moją wypowiedź.
Mi chodziło tylko o to, że ja nie łykam jak pelikan zachodniej propagandy, przez co łatwiej mi zrozumieć pewne "dziwne" kroki podejmowane w np. Rosji.
Oczywiście można wartościować to na zasadzie np.: USA to dobro, Rosja to zło itd. ale... no nie, świat taki prosty nie jest.
Odpowiedz
#9
Nie jestem symetrystą i mam określone...i raczej stabilne...zdanie na temat wpływu Rosji (od carów po Putina) na nasz kraj i wszystkie inne, które kiedykolwiek w ich strefie wpływów się znalazły. Raczej nie będę tego rozwijał, bo to nie miejsce na to, ale sprowadza się do tego, że jestem za takimi sankcjami wobec Rosji i całego zła, jakie ten kraj za sobą niesie. I żeby nie było...nie jestem przeciwko ludziom, chyba że sobie naprawdę nagrabili, bo jak każdy wie zapewne nie ma tak, że w wojsku tylko kuchnia i orkiestra jest.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości