Starasz się o wizę do USA?...spowiadaj się z aktywności w socjalmediach
#1
Nie od dziś wiadomo, że nasze konta na portalach społecznościowych są kopalnią wiedzy o nas samych...czasem nawet wiedzy tej bardziej nam nieuświadomionej Smile Oczywiście mowa to o dzieleniu się informacjami nie tylko z tymi, z którymi naprawdę chcemy, ale z tymi którzy mają jakiś ukryty i czasem "niecny" cel - wszelkiej maści oszuści, złodzieje, nasi prywatni wrogowie...albo służby pracownicze czy podatkowe Grin W podobnej kategoriach należy chyba rozpatrywać ostatnio upublicznioną informację, że starając się o wizę do USA będzie my teraz prześwietlani pod katem naszej aktywności w mediach społecznościowych czyli klasycznie FB i podobne serwisy. Doskonale rozumiem taką decyzję, bo taka aktywność w ogromnej większości wyraźnie pokazuje na zewnątrz nasze poglądy, preferencje (nie tylko kulinarne), opisuje naszą aktywność zawodową i pozazawodową.
Poniżej linki do dwóch polskich doniesień na ten temat

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

i do dwóch amerykańskich źródeł

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Albo mi się fartnęło, albo i tak nie byłoby do czego się przyczepić (bo w sumie do czego)?
Ostatnio załatwiałem i problemów nie było, a wizę przyznali na 10 lat.
Odpowiedz
#3
Bo nie sprawdzili jakie strony korzystają z Twoich pluginów :p
1. Zawsze mam rację.
2. Jeśli nie mam racji, patrz pkt 1.
Odpowiedz
#4
Grin

A poza tym ich polityka imigracyjna opiera się na drenażu mózgów, także pana programistę, administratora,, i do tego projektanta stron internetowych to przyjmą Smile
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#5
(05.06.2019, 05:58)lukasamd napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Albo mi się fartnęło, albo i tak nie byłoby do czego się przyczepić (bo w sumie do czego)?
Ostatnio załatwiałem i problemów nie było, a wizę przyznali na 10 lat.

to samo tutaj
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości