Avast! i inni w Minitool Partition Wizard...gdzieś jeszcze?
#1
O Avaście było sporo już w kontekście nieetycznych zachowań - śledzenia aktywności użytkowników  w sieci, sprzedaży danych telemetrycznych do reklamodawców - a teraz będzie jeszcze o niby legalnych, ale wg mnie nieetycznych i na pograniczu prawa praktykach dołączania swojego oprogramowania AV w trakcie instalacji zupełnie innych aplikacji. Do napisania wątku skłoniła mnie informacja, że Avast chce się instalować...i domyślnie to robi...podczas instalacji PotPlayera, o czym tu

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


ale chyba ważniejsze było to, że mnie natomiast taka sama próba wymuszonej instalacji spotkała w przypadku MiniTool Partition Wizard w wersji darmowej...wiem, co piszę, ponieważ spotkało mnie to kilka dni temu i bardzo niemiło zaskoczyło   Wrong  Instalator programu w wersji "online" (pobieranie wymaganej reszty danych z sieci) był pobrany ze strony oficjalnej programu i nic nie wróżyło zaskoczenia do momentu, kiedy otworzyło się takie okno
   

Cały trick polega na tym, że
- komunikat pod reklamą Avasta sugeruje zatwierdzenie warunków ochrony prywatności oraz licencji użytkowania MTPW, co jest podkreślone jako osobne odnośniki, a na końcu jest dodane, że również programu Avast
- to jeszcze nic - usunięcie ptaszka w okienku powoduje, że instalacja się kończy, a my dostajemy komunikat o konieczności pobrania innego pliku instalacyjnego - przekierowuje do instalatora offline
   
- anulowanie instalacji przyciskiem "cancel" daje zaś taki
   

I tu pewnie zakończyłby się cały proces, ale cyrk trwał dalej Smile Kolejna próba uruchomienia instalatora sieciowego pokazuje nam ofertę innego programu - Booking.com
   

Trzecia dawała z powrotem Avasta. Cóż powiedzieć?...Avast jako firma chwyta się coraz mnie etycznych środków na wypromowanie swojego softu i wydaje się, że są to coraz bardziej rozpaczliwe ruchy. To tym bardziej smutne, że darmowa wersja AV była przez mnie bardzo poważana za spore możliwości w kreowaniu własnych ustawień i tym samym podnoszeniu ochrony przez użytkowników, do tego całkiem przyzwoite wyniki wykrywalności i naprawdę mieliśmy porządny program.

Wracając do instalacji MTPW - chcąc uniknąć kłopotów koniecznie używajcie pełnej wersji instalatora...łatwo sprawdzić, jaką pobraliście
- wersja sieciowa - ta mało bezpieczna - instalatora waży około 6,1 MB
- wersja pełna (offline) - ta bezpieczniejsza - waży ok. 65,2 MB

Wersję darmową offline możecie pobierać stąd

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

i choć dostaniecie znów...niestety to chyba nieuniknione...ofertę na Avasta, to tym razem brak zgody niczym nie grozi i można spokojnie zainstalować narzędzie dyskowe.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
No kiedyś był spory problem z ad-aware gdzie wszędzie dodawali 3cie oprogramowanie od kiedy pobieram softy lepszych zaufanych marek/producentów... nie ma ich wogóle albo jest znikoma ilość ale widzę że od pewnego czasu avast stara sie wdrożyć swoje g*** nawet w markowe programy i zaś zacznie sie plaga ad-aware bo za ciosem pójdą inni producenci znowu.
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#3
Sorry, ale nie widzę winy Avasta w kwestii źle przygotowanego instalatora MTPW. Chyba, że MTPW jest autorstwa Avasta. Za program partnerski twórca MTPW dostaje jakieś pieniądze i powiedziałbym, że to raczej instalator MTPW zmuszający do zainstalowania oprogramowania firm trzecich oraz uniemożliwiający wygodną rezygnację z tego dobrodziejstwa jest winny. Mnie np: denerwuje proponowanie Chrome przy każdej większej aktualizacji AVG. Ale odhaczenie ptaszka nie powoduje przerwania instalacji. Acrobat Reader załączał do wersji 11 oprogramowanie McAfee, nie wiem jak jest teraz.
Odpowiedz
#4
wszystkie 4 te rzeczy powyżej to badziewia z AVG na czele
Chyba wiesz że avg od pewnego czasu jest wykupiony przez avast

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#5
lo-hoo, wrappery instalatorów nie umarły ^^
Człowiek, któremu zazdroszczą najlepszych pomysłów na sygnatury...
Odpowiedz
#6
A no adware i PUP to avasta domena niestety bardziej w rozsiewaniu Tongue
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#7
(11.02.2020, 15:48)Quassar napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

wszystkie 4 te rzeczy powyżej to badziewia z AVG na czele
Chyba wiesz że avg od pewnego czasu jest wykupiony przez avast

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

AVG jak dla mnie od dawna wyglądał jak Avast, trochę inny wygląd okien, ale w opcjach praktycznie to samo. Nie wnikałem czy AVG to Avast czy jeszcze nie. Korzystam, czy jestem zadowolony to ciężko powiedzieć.
Większych problemów nie robi. Musiałem tylko wsparcie dla wirtualizacji wyłączyć, bo emulator Androida zjadał na śniadanie.
Odpowiedz
#8
(11.02.2020, 15:44)wredniak napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Sorry, ale nie widzę winy Avasta w kwestii źle przygotowanego instalatora MTPW. Chyba, że MTPW jest autorstwa Avasta. Za program partnerski twórca MTPW dostaje jakieś pieniądze i powiedziałbym, że to raczej instalator MTPW zmuszający do zainstalowania oprogramowania firm trzecich oraz uniemożliwiający wygodną rezygnację z tego dobrodziejstwa jest winny.
Oczywiście masz rację, że to instalator MTPW, ale z pewnością za zgodą Avasta i w konkretnym komercyjnym celu wyrazili zgodę na takie spreparowanie plików instalacyjnych. Jakie to cele?...nie wnikam. Sprawa jest dla mnie przykładem braku etyki i nieuczciwości obydwu producentów.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#9
@ichito Easeus Partition ma zbliżony interface do Minitoola jak szukasz zastępczego programu.
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#10
Dzięki Smile...ale potrzebowałem go tylko raz, bo ileż razy w końcu dzieli się dysk? Smile Easeus znam i stosowałem w przypadku innych laptoków, a tu chciałem coś innego poznać i sprawdzić. Niby OK, bo dysk mam podzielony, ale niesmak pozostał.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#11
(13.02.2020, 11:17)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

(11.02.2020, 15:44)wredniak napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Sorry, ale nie widzę winy Avasta w kwestii źle przygotowanego instalatora MTPW. Chyba, że MTPW jest autorstwa Avasta. Za program partnerski twórca MTPW dostaje jakieś pieniądze i powiedziałbym, że to raczej instalator MTPW zmuszający do zainstalowania oprogramowania firm trzecich oraz uniemożliwiający wygodną rezygnację z tego dobrodziejstwa jest winny.
Oczywiście masz rację, że to instalator MTPW, ale z pewnością za zgodą Avasta i w konkretnym komercyjnym celu wyrazili zgodę na takie spreparowanie plików instalacyjnych. Jakie to cele?...nie wnikam. Sprawa jest dla mnie przykładem braku etyki i nieuczciwości obydwu producentów.
Większość komercyjnych podmiotów działa w ten sposób. Wydaje mi się, że niechęć do Avasta bierze się bardziej z ujawnionej ostatnio sprawy zbierania i sprzedawania danych dalej podmiotom trzecim. Spójrz na Google - reklamy aplikacji / gier mobilnych często zawierają wierutne bzdury, często także pokazują coś zupełnie innego niż aplikacja lub gra prezentuje w rzeczywistości, społeczeństwo zgłasza takie przypadki, a Google ma to głęboko w 4 literach. Ważne, że kasa leci - etyka może się schować. Programy partnerskie takie jak w MTPW istnieją od dawien dawna, szczególnie w apkach za free. Dla mnie podejście MTPW nie jest fajne, i nie chodzi o to, że polecają Avasta czy Booking.com czy cokolwiek jeszcze innego, również nie to, że domyślnie wybrana jest zgoda na instalację tego barachła, lecz sposób postępowania, gdy użytkownik jednak nie chce instalować dodatkowego badziewia - czyli przerwanie instalacji i zmuszanie do pobrania innego instalatora, który jak się okazuje zawiera inne badziewie i ten sam sposób reakcji.
Odpowiedz
#12
AVAST jest dość problematyczny.. już sam w sobie od dawna jak grałem w różne gry to najwięcej problemów robił avast szczególnie jak sie grało w MMO to niemal na każdym forum techsuport był ktoś komu avast blokował grę bo widział ją jako FP i czasem pomimo wykluczenia gra dalej wariowałą i jedynie co pomogało to wywalenie tego AV.

Zresztą avast ma od dawna złą renome dla mnie.
Avast na czyimś komputerze był pewnym wyznacznikiem że mam do czynienia z mniej obytym użytkownikiem i taka osoba zawsze miała najwięcej syfu spośród innych klientów/znajomych co robiłem im. z komputerami/laptopami...
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#13
Ja próbowałem parę razy zainstalować Avasta kilka lat temu na WinXP, i zawsze kończyło
się to jakąś ogólną zwiechą, która była chyba spowodowana konfliktem z AppGuardem.
Nawet kontaktowałem się z AG w tej sprawie. Oczywiście zrezygnowałem z Avasta,
bo AG to świetny program, szkoda że tak drastycznie podrożał.
Odpowiedz
#14
AppGuard zastąpiłem restrykcjami z Sandboxie i SpySheltera
Nie mniej jednak też bym nie rezygnował z AppGuard na rzecz avasta.... hahahaah CrazeDDDDD
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości