Koronawirus - alert! Informacje, inicjatywy, wsparcie.
Nie wiem, czemu się tak gorączkujesz? Smile Choroby inne "nie istnieją", bo jest ich zdiagnozowanych 55 tysięcy

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

i trudno mówić o wszystkich w czasach, kiedy jedna z wielu powodów skupia na sobie uwagę świata. Lekarze leczą na świecie te wszystkie inne, które tego wymagają u pacjentów, ale problemem jest to, że możliwości COVID-19 powodują strach wśród innych pacjentów. Ludzie boją się wizyt u lekarzy, boją się robić badań, chodzić nawet do dentysty, nie mówiąc o pozostawaniu w szpitalach. To właśnie placówki medyczne są punktami zbornymi dla wszystkich zdiagnozowanych i potencjalnych chorych na koronawirusa, a służby medyczne muszą z nimi mieć kontakt...dlatego są potencjalnie niebezpiecznymi miejscami.
Co jeszcze...nie wszystkie choroby są zakaźnymi, dlatego nie mają takiego wpływu na funkcjonowanie społeczeństw, krajów i światowej gospodarki.

Haha...tu interesująca inicjatywa Smile

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
(23.08.2020, 10:49)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

ale problemem jest to, że możliwości COVID-19 powodują strach wśród innych pacjentów
Raczej u lekarzy. Mnóstwo poradni nie funkcjonuje lub oferuje tylko telemedycynę, co w wielu przypadkach nie pozwala na odpowiednią diagnostykę i leczenie. Podobnie jest z edukacją: zamknięte uczelnie. Szkół nie liczę, bo to bardziej odgórna (samorząd i rząd) decyzja, bo nie mają takiej autonomii. Pielęgniarki, lekarze, nauczyciele mówiący, że ich praca to służba... jak widać jak przychodzi dzień próby to wielu ucieka i chowa się w domach.
Odpowiedz
W gruncie rzeczy chodzi o to, że świat wypłyną na "nieznane wody". Szczególnie w pierwszej fazie epidemii. Wszędzie - nie tylko w Polsce - jest problem taki, że w krytycznym momencie służba zdrowia może stać się niewydolna. I nie chodzi tu wcale o ilość wolnych łóżek a o braki personelu: lekarzy, pielęgniarek i innej obsługi technicznej/pomocniczej. Ponoć wiosną nasz system był już pod ścianą jeśli w symulacjach był wrzucony scenariusz włoski. Na szczęście wielu ludzi przechodzi łagodnie lub bezobjawowo i może to przechorować w domu. Jak ktoś jest dociekliwy to może poszperać i zapoznać się z raportem ilu potrzeba lekarzy, w Polsce, aby system był wydolny... liczba potrzeb przeraża. Zdrowia życzę.
Post sprawdzony przez  Arcabit Internet Security
Odpowiedz
(23.08.2020, 17:18)bluszcz napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

(23.08.2020, 10:49)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

ale problemem jest to, że możliwości COVID-19 powodują strach wśród innych pacjentów
Raczej u lekarzy. Mnóstwo poradni nie funkcjonuje lub oferuje tylko telemedycynę, co w wielu przypadkach nie pozwala na odpowiednią diagnostykę i leczenie. Podobnie jest z edukacją: zamknięte uczelnie. Szkół nie liczę, bo to bardziej odgórna (samorząd i rząd) decyzja, bo nie mają takiej autonomii. Pielęgniarki, lekarze, nauczyciele mówiący, że ich praca to służba... jak widać jak przychodzi dzień próby to wielu ucieka i chowa się w domach.
Wszyscy, których wymieniłeś to też ludzie...potencjalni pacjenci, którzy poza tym, że mają faktycznie wpisaną "służbę" w swoje zawody mają normalne prywatne życie. Mają dzieci, rodzeństwo, rodziców, dziadków..,dlaczego mieliby niepotrzebnie ryzykować? Wszyscy oni to Ci, którzy przez ostatnie lata byli pogardzani, szykanowani i poniżani w oczach Polaków przez rządzących i sprzyjające im media. Myślisz, że ile ludzie mogą znieść takie traktowanie i jak długo poczucie obowiązku, lojalność i zwyczajna wrażliwość będzie ulegać przed stygmatyzowaniem?
Nie wchodź na takie tematy i nie zrzucaj winy na ludzi, którzy są pierwszymi na linii zagrożenia...nikt im nie pomaga na tyle, by czuli się zabezpieczeni i bezpieczni. Poczytaj, co sie dzieje w szpitalach...jak "dobrze" przygotowane są szkoły...jak traktuje się ludzi, którzy mają styczność w pracy z chorymi czy potencjonalnie chorymi.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
(24.08.2020, 10:13)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

dlaczego mieliby niepotrzebnie ryzykować?
Nie mówię o zwiększeniu reżimu sanitarnego, bo warto pozbyć się niepotrzebnego ryzyka. Część wizyt rzeczywiście można zastąpić teleporadą. Niektóre przychodnie jednak w ogóle nie działają lub ograniczyli działalność do tak małego poziomu usług, że w praktyce nie daje to możliwości diagnostyki.

(24.08.2020, 10:13)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Nie wchodź na takie tematy i nie zrzucaj winy na ludzi, którzy są pierwszymi na linii zagrożenia...nikt im nie pomaga na tyle, by czuli się zabezpieczeni i bezpieczni. Poczytaj, co sie dzieje w szpitalach...jak "dobrze" przygotowane są szkoły...jak traktuje się ludzi, którzy mają styczność w pracy z chorymi czy potencjonalnie chorymi.
Będę wchodził na takie tematy, bo jestem pacjentem. W każdym zawodzie jest jakieś ryzyko, w jednym mniejsze w innym większe. Sami sobie wybierali zawód. Każdy ma styczność z osobami potencjalnie chorymi. Wszyscy ludzie chodzący do np dużych zakładów pracy są w zwiększonym zagrożeniu kontaktu z chorobą, a w wielu przypadkach nie ma możliwości w pracy fizycznej tak dokładnego przestrzegania reżimu sanitarnego jak w gabinecie lekarza.
Dzwoniłem jakiś czas temu do kilku poradni i wiele jest zamkniętych, ale nie wszystkie. Tchórze, którzy nie przyjmują pacjentów albo nie robią badan tak na prawdę zrzucili robotę na tych, którzy nie uciekli przed problemem czyli zwiększyli ryzyko swoim koleżankom i kolegom po fachu oraz ich pacjentom.
Odpowiedz
Tak się składa, że mieszkam w polskiej strefie zero. W samym środku tego "kotła". Często widuję na osiedlu pogotowia z obsługą odpowiednio zabezpieczoną lub straż pożarną, która interwencyjnie wchodzi do mieszkań. Też w odpowiednich kombinezonach. Znam ludzi którzy chorują lub właśnie przechorowali. Ci, którzy to przeszli ciężko mówią krótko: horror (strach, bezradność i niepewność). Wracając jednak do przychodni lekarskich i ich dostępności to uważam, że gdyby przyjmowali normalnie to już by dawno byli chorzy... Czy działa źle moja przychodnia? Nie mam złych doświadczeń. Receptę można telefonicznie załatwić. Żona załatwiała chorobowe, u lekarza ogólnego, w pierwszej, wiosennej fazie wirusa i lekarz sam dzwonił na wcześniej podany numer telefonu, w rejestracji. Specjalista też dzwonił do żony i nawet zostawiał swój numer prywatny. Z odbiorem zaświadczeń też nie było problemu - kwestia umówienia się z rejestratorką. Zaskakująco dobrze wszystko działało. W sprawach wątpliwych i wymagających "obmacania" lekarz umawia na wizytę bezpośrednią. Jedynie w sanepidzie mają burdel tutaj moje małe społeczeństwo ma złe doświadczenie. Niestety instytucja zaniedbana i nie ma się co dziwić. Współczuję ludziom , którzy zderzyli się z tą "ścianą".
Dzisiaj załatwiałem wznowienie dowodu rejestracyjnego mojego auta. Wcześniej złożyłem wniosek przez internet. Urzędnik telefonicznie sam oddzwonił i umówił się właśnie na dzisiejszy dzień. Dla mnie bomba! bez kolejki , na umówioną godzinę - 10 min i sprawa załatwiona.
Post sprawdzony przez  Arcabit Internet Security
Odpowiedz
(24.08.2020, 13:34)A11-11Q napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Wracając jednak do przychodni lekarskich i ich dostępności to uważam, że gdyby przyjmowali normalnie to już by dawno byli chorzy... Czy działa źle moja przychodnia? Nie mam złych doświadczeń. Receptę można telefonicznie załatwić.
Ostatnio czytałem o tym, że w Indiach wysłano wolontariuszy do zakażonych osób w izolacji i okazało się, że zestaw plastikowa osłona twarzy + maseczka chirurgiczna + rękawiczki + płyn do dezynfekcji chronił bardzo skutecznie te osoby. Pacjenci w Polsce dużo ściślej stosują się w gabinetach do zasad higieny niż ludzie w Indiach, w izolacji, a poza tym lekarz po prostu może odmówić/nie wpuścić do gabinetu kogoś, kto się nie stosuje do środków i już.

Nie muszą przyjmować w pełni normalnie, ale do niektórych w ogóle się nie można zarejestrować. Masz skierowanie, dzwonisz i słyszysz, że nie przyjmujemy. Przynajmniej takie są moje doświadczenia.

Rozumiem zwiększony reżim, ale po to są by jednak leczyć, a nie tylko brać kasę. Jest wiele różnych miejsc z podwyższonym poziomem zagrożenia jak duże zakłady pracy, fabryki albo chociażby konduktor w pociągu albo sprzedawca w sklepie i pracują.
Odpowiedz
Hmmm, pewnie tak jest jak piszesz, bo nasza służba zdrowia i przed wirusem nie działała sprawnie. Niemniej zasady pracy przychodni są narzucone z góry i myślę, że to nie wymysł kierowników przychodni. Chodzę do dentysty i tam pracują, w maskach/przyłbicach itd. Zainwestowali w jakieś urządzenia do dezynfekcji, które są w poczekalni i gabinetach. No i można. Ale państwowa służba zdrowia to inna bajka, niedofinansowana. Kasa poszła, pewnie, na organizację i zabezpieczenie ratownictwa i szpitale. Przychodnie zostały na lodzie. Rejestratorki, pielęgniarki , lekarze..wszyscy oni na swój koszt musieliby wszystko przeorganizować, łącznie ze swoim ubiorem. Gdyby jednak okazało się , że taki lekarz np. specjalista przywlókł na oddział szpitalny wirusa z przychodni to zaraz by był szum, że źle to sobie tam zorganizował. I co? Prokurator? Niestety, tu trzeba rozwiązań systemowych, jednolitych. Minister zdrowia stwierdził , że wystarczą teleporady i e-recepty. A w epidemii dodatkowo sanepid jest ważniejszą i koordynującą instytucją (chyba). A jak wygląda i działa sanepid to wszyscy juz wiedzą Wink To też instytucja państwowa i zaniedbana. Ba, nawet porzucona od dwóch dekad.
Post sprawdzony przez  Arcabit Internet Security
Odpowiedz
Tu a propos służby zdrowia

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

To tylko mowa o nowotworach...gdzie reszta chorób?
Najgorsze, że lepiej nie będzie, tym bardziej, że dzieci i młodzież wracają do szkół. Tam będzie jazda dopiero, bo jak miliony młodych ludzi zapełnią szkoły.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
Cytat:W okresie od stycznia do czerwca br. cyberprzestępcy zmienili swoją strategię i postanowili wykorzystać globalne zainteresowanie pandemią. W efekcie pracy zdalnej wielu pracowników, którzy nieświadomie stwarzali nowe luki w zabezpieczeniach, przedsiębiorstwa były  narażone na dodatkowe ryzyko. Łącznie w pierwszej połowie 2020 r. Trend Micro zablokowało 27,8 mld zagrożeń cybernetycznych, z których 93 proc. dotyczyło ataków na pocztę elektroniczną, z czego 8,8 miliona dotyczyło tematyki wirusa.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Węgry pokazały, że nie warto rozpowiadać bzdur na temat pandemii

Cytat:Wyrok roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata orzekł w środę sąd węgierski za rozprzestrzenianie niezgodnej z prawdą informacji, że jedna z miejscowości jest ośrodkiem zakażeń koronawirusem – poinformowała rejonowa prokuratura.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
Zbliża się coroczny okres grypowy i dlatego pojawiło się w mediach sporo rozsądnych opinii, które szczepionki p.grypowe wskazują jako dość skuteczne remedium na ograniczenie zachorowalności COVID-19. Grypa przecież znacznie obniża odporność organizmu i osłabia jego naturalne mechanizmy obronne...wygląda na to, że chyba trzeba się spieszyć

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Nieco z innej beczki
Cytat:Kryzys, wywołany pandemią COVID-19, wpłynął nie tylko na gospodarkę, ale również na nasze życie codzienne. Podstawą (od)budowania relacji między firmami, instytucjami, a społeczeństwem jest szeroko pojęte zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Kluczowe znaczenie ma między innymi dostarczanie społeczeństwu rzetelnych informacji, zwiększanie poczucia bezpieczeństwa i obniżanie niepokoju. Epidemia zwiększyła nieufność Polaków na dużą skalę, co wymaga dostosowania się biznesu do nowej rzeczywistości.

Dlatego tegoroczne Forum IAB skupi się wokół problematyki zaufania w czasach kryzysu. Co roku jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w szeroko pojętej branży marketingu, organizowane przez Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Wygląda na to, że problemy opisane poniżej oficjalnie w naszym kraju nie istnieją...ale nie one chyba pierwsze Smile

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Cytat:Wiele się mówi o wpływie koronawirusa na rynek mieszkaniowy czy sektor handlowy. Niestety pandemia uderza we wszystkie branże. Nawet w te, które są na co dzień w debacie publicznej nieco pomijane.

Pascha - jeden z największych domów publicznych w Europie, złożył wniosek o upadłość, poinformował Deutsche Welle za lokalną, niemiecką gazetą Express. Szef obiektu, Armin Lobscheid powiedział, że przybytek zużył całe swoje rezerwy finansowe w trakcie pandemicznego zakazu uprawiania prostytucji.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
(04.09.2020, 12:10)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Zbliża się coroczny okres grypowy i dlatego pojawiło się w mediach sporo rozsądnych opinii, które szczepionki p.grypowe wskazują jako dość skuteczne remedium na ograniczenie zachorowalności COVID-19. Grypa przecież znacznie obniża odporność organizmu i osłabia jego naturalne mechanizmy obronne...wygląda na to, że chyba trzeba się spieszyć

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Trochę to brzmi, jakby szczepionka na grypę dawała odporność na SARS-CoV-2, a tak nie jest. To są całkowicie inne wirusy. Mimo wszystko, szczególnie w grupach ryzyka, warto zaszczepić się na grypę, by m.in. uniknąć superinfekcji czyli jednoczesnej infekcji oboma wirusami: grypy i SARS-CoV-2. Już kiedyś wrzucałem tutaj w tym wątku o takim przypadku, tylko akurat ktoś miał dobre zdrowie, więc przeżył i jedynie stracił 22 kg w czasie choroby.
Przy okazji powinno to zmniejszyć obciążenie służby zdrowia, jeśli szczepionki na grypę trafią w tym roku na odpowiedni szczep grypy, bo na pewno będzie wiele przypadków niepewności czy coś jest grypą czy Sars-CoV-2. W każdym razie jeśli ktoś ma objawy grypopodobne to brać L4 i siedzieć w domu, by po pierwsze nie zarażać innych, a po drugie nie narazić się na superinfekcję.
Odpowiedz
Dziś w TVN pokazali pacjenta szpitalu XXX , w tym rzecz że był operowany ponieważ jego płuca wyglądało jak wątroba- ciekawy jestem czy on palił ?
Odpowiedz
Zapewne tak
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
@bluszcz
Szczepionki p/grypowe nie dają odporności na COVID19, to raczej jasne, ale chodzi właśnie o zachowanie naszej potworności w dobrym stanie, by mogła nas chronić przed "koroną". Jak donoszą media mamy jakiś nalot na apteki po te szczepionki i wydaje się, że po raz pierwszy od "nastu" lat nie będzie wystarczającej ich podaży.

A tu o kłopotach Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej, która wdrażana jest od 2018...w końcu temat podjęła NIK


Cytat:Według danych zamieszczonych na stronie  ose.gov.pl  do 13 stycznia 2020 r. usługi OSE zostały uruchomione w 5 779 szkołach, czyli w 25 proc. szkół wstępnie planowanych do podłączenia do końca 2020 r. Z kolei Minister Cyfryzacji wskazuje w swoim stanowisku z 15 kwietnia 2020 r., że do 9 kwietnia br. do OSE było podłączonych 12 627 szkół. NIK zauważa jednak, że nie wszystkie szkoły wyposażone w urządzenia OSE miały uruchomione usługi OSE. Część z nich oczekiwała na udostępnienie szybkiego łącza do Internetu przez operatorów telekomunikacyjnych.

Przyczyny opóźnień
NIK wskazuje kilka składowych, które wpłynęły na kłopoty NASK z planowym prowadzeniem projektu. Największe znaczenie miały - niezależne od NASK - opóźnienia w oddawaniu łączy zamówionych przez NASK u operatorów zewnętrznych. Sam NASK z kolei zbyt późno dostrzegł niektóre zagrożenia i nie zawsze wystarczająco szybko i odpowiednio na nie reagował np. ryzyko niewystarczającego zainteresowania szkół przyłączeniem do OSE czy fluktuacji kadr. Nie bez znaczenia był także brak całościowego harmonogramu dla programu OSE, który ułatwiałby bieżące nadzorowanie zaawansowania prac.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
Ktoś podejmie się to skomentować? Mnie brakuje słów

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
Może nie konkretnie w temacie "korony", ale na pograniczu na pewno, bo o szczepieniach p.grypie. Wniosek?...warto się zastanowić nad odmową Smile

Cytat:Jeśli nasz pracodawca wymaga od nas zaszczepienia się na grypę, odmowa przyjęcia szczepienia może być podstawą do... zwolnienia z pracy. Raczej nie spodoba się to antyszczepionkowcom, ale prawo jak najbardziej daje taką możliwość.

Jak podaje "Rzeczpospolita", część prawników właśnie w ten sposób interpretuje zapisy art. 2221 kodeksu pracy: w razie zatrudniania pracownika w warunkach narażenia na działanie szkodliwych czynników biologicznych pracodawca stosuje wszelkie dostępne środki eliminujące narażenie. A "szkodliwym czynnikiem biologicznym" jest właśnie wirus grypy.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Alarmujące dane dotyczące zakażeń w Europie zobrazowane wykresami, które wyraźnie wskazują powrót trendów wzrostowych

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
No ale co skoro są zaszczepienie to nie powinni chorować od osoby nawet nie zaszczepionej..
a co % ludzi tym którym ów szczepionka nie służy i zamiast pomagać niszczy ich zdrowie.

Rozumiem że podczas zatrudnienie też mam prawo żądać od szefa pokazania mi oświadczenia czy był szczepiony bo on też może mnie narażać na zagrożenie -,-
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
Witam po małej przerwie. I kto ma racje? Wink

Mówią nawet w tv, naczelny wirusolog TVPIS, pan GUT, mówi po co była pandemia (sztucznie wywołana):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Sciągnij maskę, zacznij oddychać!

Korona ś(wirus), jak inny tylko wpuścili nową odmianę i sieją panikę. Laboratoria USA. Wuhan. Trumny-Włochy. Fauci. Gates. RFID. Depopulacja.
KIS/EIS/MKS, MBAM, HitmanPro, Eset Online, WF+uBlock
Odpowiedz
Cytat:Mamy 1587 nowych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem - poinformowało w piątek (25 września) Ministerstwo Zdrowia. To nowy rekord. Z powodu COVID-19 zmarły kolejne 23 osoby. Dotychczas w kraju potwierdzono łącznie 84396 przypadków SARS-Cov-2, zmarło 2392 osób, a 66740 wyzdrowiało.

Idziemy na rekord...

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości