Kwarantanna Domowa, ProteGO i inne aplikacje czyli prywatność w czasach zarazy
#21
Cytat:2 500 000,00 zł Ministerstwo Cyfryzacji zapłaciło za stworzenie aplikacji „Kwarantanna domowa”. Umowa z firmą TakeTask S.A, która przygotowała na zlecenie resortu aplikację na urządzenia mobilne obejmuje również zapewnienie usługi wsparcia technicznego, świadczonego w okresie 3 miesięcy od dnia zawarcia umowy – informuje resort w ramach odpowiedzi na interpelacje poselską.

Posłanka Izabela Leszczyna (Platforma Obywatelska) w skierowanej do szefa resortu cyfryzacji, Marka Zagórskiego interpelacji zapytała również jakie są miesięczne koszty utrzymania aplikacji.

Minister Zagórski w odpowiedzi wskazuje, że zgodnie z nową, roczną umową zawartą 19 czerwca 2020 roku na utrzymane oprogramowania (poprzednia wygasła dzień wcześniej) ustalona została stawka 51 tys. zł netto (62 730 zł brutto) miesięcznie – czyli łącznie 752 760 zł brutto.
W odpowiedzi na pytania posłanki, szef resortu wskazał, że do 20 czerwca 2020 r. aplikacja została zainstalowana na 331 432 urządzeniach. Z czego wg stanu na dzień 22 czerwca br. z aplikacji korzysta 20 366 osób objętych kwarantanną.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



A tymczasem w Japonii odpowiednią u nich aplikację o nazwie COCOA pobrało ponad 4 miliony użytkowników w ciągu pierwszego tygodnia od jej wprowadzenia...

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#22
Z "dziennikarskiej" rzetelności - wywiad z Ministrem Cyfryzacji na temat aplikacji ProteGO

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Informacje z Fundacji Panoptykon również są raczej uspokajające...ale nie sądzę, żebym instalował te aplikację u siebie i u członków mojej rodziny.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#23
Co do samej apki możemy instalować albo i nie, niestety śledzenia przez Google nie unikniemy.

[Obrazek: isOUwgj.png]
Odpowiedz
#24
Zawsze można by zainstalować alternatywny ROM. Ja mam oryginalny (lenistwo się wkrada), nie logowałem się mimo wszystko ani razu na koncie Google w smartfonie, usługę lokalizacji włączyłem może kilka razy w ciągu ostatniego roku, ale i tak pewnie coś tam wysyła...

Myślę, że niektóre aplikacje paradoksalnie powinny mieć możliwość włączenia/wyłączenia śledzenia w danym momencie. Osobiście wolałbym, żeby nie śledziła mnie 24h/7, ale wtedy kiedy np widzę tłum, ale muszę w niego wejść bo np idę na jedyny pociąg w ciągu następnych godzin do domu. Te aplikacje i tak są dobrowolne, więc pewnie nawet więcej osób by zainstalowało, gdyby była większa kontrola nad śledzeniem.
Odpowiedz
#25
Wydaje się, że Finom udało się stworzyć dobrą i bezpieczną aplikację

Cytat:„Z obecną prędkością pobrań w Finlandii dojdziemy do rekordu świata w użytkowaniu aplikacji” – podkreślił szef departamentu ds. zarządzania danymi w THL Aleksi Yrttiaho.

Granica miliona pobrań Koronaindykatora (fin. Koronavilkku; ang. „Corona flash”), aplikacji wprowadzonej do sklepów Google oraz Apple w poniedziałek po południu, została przekroczona we wtorek w godzinach porannych.

„Taka liczba pobrań w ciągu jednego dnia przekroczyła wszystkie nasze oczekiwania” - skomentował dyrektor ds. bezpieczeństwa zdrowotnego w THL Mika Salminen. Dodał, że „milion pobierających oznacza, że milion osób ma szansę otrzymać szybko informację, czy były w ostatnim czasie narażone na koronawirusa”.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#26
Rząd pochwalił się, że ponad milinon osób pobrało aplikację ProteGO za sklepu...co oznacza tylko, że ją pobrało, a niekoniecznie jeszcze ma czy używa mimo zainstalowania. Aktualny artykuł o skuteczności tej aplikacji poniżej, a tu jego podsumowanie

Cytat:Podsumowując zatem - choć intencje obu ministerstw być może były szczytne - można podejrzewać, że skuteczność ProteGO Safe jest raczej marginalna. Nie wiemy, ile osób zostało poinformowanych o zakażeniu poprzez ProteGO Safe. Wiemy natomiast, że stworzenie aplikacji kosztowało 2,5 mln złotych, a jej utrzymanie ok. 140 tys. zł miesięcznie.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#27
Cytat:Polska Agencja Prasowa informuje, że Komisja Europejska integruje aplikacje do śledzenia kontaktów międzyludzkich podczas pandemii COVID-19. Do systemu podłączone zostały już (dobrowolnie przez poszczególne kraje) pierwsze aplikacje do monitorowania zakażeń i ryzykownych spotkań. W centralnym systemie mamy już niemiecką Corona-Warn-App, irlandzki COVID tracker i włoski program immuni. W przyszłym tygodniu do sieci dołączone zostaną czeski program eRouska, duński smitte stop, łotewski Apturi COVID i hiszpański Radar Covid. Kolejne aplikacje, w tym polski ProteGo Safe w centralnym systemie pojawi się w listopadzie tego roku.
(...)
Tak zwana „brama federacyjna” umożliwi zintegrowane działanie wszystkich unijnych aplikacji covidowych. Zagwarantuje to, że będą one działać (przypominamy, że przez Bluetooth) bezproblemowo, także po przekroczeniu granicy.

W praktyce oznacza to, że wystarczy, by użytkownicy mieli zainstalowany tylko jeden z programów, aby mogli zgłosić pozytywny wynik testu lub otrzymać ostrzeżenie przez zagrożeniem (nawet gdy będą za granicą).

Żeby uruchomić funkcjonalność, państwa członkowskie musiały najpierw uzgodnić między sobą stosowne specyfikacje techniczne. Brama sieciowa ma odbierać i przekazywać dalej losowe identyfikatory między aplikacjami krajowymi, aby zminimalizować ilość wymienianych danych. Brama nie będzie przetwarzała żadnych innych informacji poza losowymi kodami wygenerowanymi przez aplikacje krajowe. Wymieniane informacje będą pseudoanimizowane, szyfrowane, ograniczone do niezbędnego minimum i przechowywane tylko tak długo, jak jest to konieczne do prześledzenia łańcuchów infekcji.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#28
Mam znajomego co był już 2 razy na kwarantannie a jego znajomy co ma 100% covida chodzi gdzie chce i kiedy chce i sanepid nie chce go zabrać na izolatkę na leczenie.
Ofc on siedzi w domu bo nie jest dup** co będzie zarażał innych. W szkole jest ognisko infekcji i szkoła nie chciała zamknąć szkoły dopiero nie dawno uruchomili e-lekcje...
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#29
(23.10.2020, 16:33)Quassar napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Mam znajomego co był już 2 razy na kwarantannie a jego znajomy co ma 100% covida chodzi gdzie chce i kiedy chce i sanepid nie chce go zabrać na izolatkę na leczenie.
Ofc on siedzi w domu bo nie jest dup** co będzie zarażał innych. W szkole jest ognisko infekcji i szkoła nie chciała zamknąć szkoły dopiero nie dawno uruchomili e-lekcje...
Niestety to nie wina ludzi - tu zawodzi kompletnie organizacja i infrastruktura.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#30
W ostatnich dniach sporo szumu się zrobiło wokół aplikacji Stop Covid, która nie jest niczym innym niż ProteGO Safe. Wydaje się, że powodem nawet nie był fakt rozszerzającej się coraz szybciej pandemii, ile zaangażowanie Alertów RCB do zareklamowania jej. Pomijając wykorzystanie tego systemu do reklamy wyborów, to zastrzeżeń różnego typu wciąż jest pełno i sama aplikacja, mając efence24niewiele pobrań jest właściwie bezużyteczna.
Strona rządowa robi wszystko, by aplikację promować, o czym mogą świadczyć aż 3 artykuły na ten temat w serwisie CyberDefence24, które pokazały się w ostatnich dniach

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Że sprawa ma polityczny charakter widać chyba dobrze po jednym z powyższych tytułów...i to już budzi niesmak.

Sytuacje tę opisał również Niebezpiecznik, a poniżej krótki cytat

Cytat:Abstrahując od wielokrotnych, kontrowersyjnych zmian naruszających prywatność użytkowników aplikacji STOP COVID, technologią pod postacią aplikacji (jakiejkolwiek) nie da się, niestety, rozwiązać problemu koronawirusa.
(...)
Podsumowując: lepszą formą ochrony będzie DDM. I nie potrzebujecie do tego smartfona.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Mogę szczerze powiedzieć, że moje zdanie jest dokładnie takie samo.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#31
Wiadomość nie potwierdzona oficjalnie, ale coś chyba musi być na rzeczy. Trudno uwierzyć, że ktoś wpadł na tak idiotyczny pomysł tym bardziej, że aplikacja jest uznawana za nie tylko wspierającą propagandę, ale że jest po prostu spyware.

Cytat:W środku światowej epidemii nie dziwi fakt, że poszczególne instytucje publikują rozmaite zalecenia, które mają na celu ograniczyć liczbę zachorowań i pomóc osobom, które się zarażą. W tym gronie jest też Ministerstwo Obrony Narodowej, który na stronie Departamentu Wojskowej Służby Zdrowia umieścił cały poradnik dotyczący prewencji. Znalazł się tam też bardzo interesujący fragment zalecający instalację aplikacji Dink Talk.
(...)
Dziennikarze Rzeczpospolitej, którzy wykryli sprawę zapytali Ministerstwo, czy faktycznie rekomenduje żołnierzom instalację tej aplikacji. Resort obrony odpowiedział tylko, że jedyną aplikacją, którą zaleca (choć nie wymaga) jest rządowa Stop Covid - ProteGo Safe (nazwa aplikacji wraz z kolejnymi wersjami staje się coraz dłuższa). Ministerstwo również wypowiedziało się o rządowym rozwiązaniu w samych superlatywach, chociaż ostatnie doniesienia raczej nie przedstawiają przedsięwzięcia w korzystnym świetle. Wracając jednak do Dink Talka - wygląda na to, że instrukcja znalazła się na stronie MON bez wcześniejszego jej sprawdzenia.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#32
(29.10.2020, 11:08)ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Cytat:Abstrahując od wielokrotnych, kontrowersyjnych zmian naruszających prywatność użytkowników aplikacji STOP COVID, technologią pod postacią aplikacji (jakiejkolwiek) nie da się, niestety, rozwiązać problemu koronawirusa.
(...)
Podsumowując: lepszą formą ochrony będzie DDM. I nie potrzebujecie do tego smartfona.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Mogę szczerze powiedzieć, że moje zdanie jest dokładnie takie samo.
Jak mówi pewne powiedzenie lepsze jest wrogiem dobrego. Rozumiem, że czytelnicy Niebezpiecznika to w większości różnej maści informatycy, którzy mogą pracować z domu, ale nie każda praca to informatyka i pozwala na pracę zdalną. Nawet wewnątrz pracy niestety czasem nie da się uniknąć wielokrotnych kontaktów z innymi ludźmi.
Nie da się rozwiązać samą aplikacją problemu, ale może być dodatkowym środkiem, szczególnie przydatnym, gdy dystansu nie można zastosować.
Kwarantanna/samo-izolacja, która ma przerwać łańcuchy zakażeń to podstawa w walce z epidemią. Niestety, ale robienie lockdownu to lekarstwo gorsze od choroby, która ma tylko kilkakrotnie większą śmiertelność niż grypa, więc pozostają właśnie takie sposoby, które pozwalają w miarę normalnie społeczeństwu funkcjonować i ograniczać dynamikę, prędkość zakażania się populacji.


Osobiście mało czytałem o samej ProteGO, ale więcej ogólnie o takich aplikacjach. Może poczytam o ProteGO i poeksperymentuję, najwyżej odinstaluję.
Tutaj jest ciekawy artykuł o tej kategorii aplikacji:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Cytat:Digital contact tracing may work at much lower levels of usage than most people think, thanks to a misunderstanding of the research.
Odpowiedz
#33
@bluszcz Gdzieś na LinkedIn rzucił mi się artykuł na temat, który wrzuciłeś, ale nie udało mi się go teraz odnaleźć. W każdym razie przypadkiem znalazłem cos podobnego i to w kontekście naszej polskiej aplikacji

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


----------------
edit:
dzisiejszy (5 XI) artykuł p. Tadeusza Zielińskiego również w temacie PtoteGo (podkreślenie moje)
Cytat:Kończą nam się pomysły na walkę z koronawirusem. Jeżeli epidemia by przyspieszała, warto rozważyć wprowadzenie wymogu posiadania aplikacji STOP COVID przez osoby, które mają smartfony i chciałyby wyjść z domu. To cytat z

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

, Patryk Słowik przytacza tam słowa „jednego z rządowych ekspertów”.

Słabe strony tej koncepcji to – zgodnie z cytowanym tekstem – weryfikacja, czy ktoś rzeczywiście posiada aplikację oraz ustalenie kryteriów zwolnienia z takiego obowiązku. Jako ekspert pozarządowy pozwolę sobie wskazać kilka dodatkowych problemów, które pojawią się podczas zmuszania ogółu społeczeństwa do zainstalowania jakiejkolwiek aplikacji mobilnej.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#34
W aplikacji Stop COVID-ProteGO wprowadzono nową funkcję "Ostrzeż w Europie"

Cytat:Dzięki niej, jeśli za granicą użytkownik będzie posiadał kontakt z osobą, która po spotkaniu z nami zachoruje i uruchomi w swojej aplikacji system powiadomień – dostanie ostrzeżenie w polskiej apce. To działa w obie strony, to znaczy, że w odwrotnym przypadku powiadomienie trafi też do użytkowników innych europejskich aplikacji.
Opisując to mniej obrazowo, ale bardziej profesjonalnie - „Ostrzeż w Europie” umożliwia wymianę zaszyfrowanych kluczy (generowane losowo, okresowe i alfanumeryczne ciągi znaków zawierające anonimowe informacje inicjujące proces analizy narażenia na zakażenie koronawirusem) pomiędzy aplikacjami, które współpracują ze sobą w celu przeciwdziałania pandemii COVID-19.
Co ważne, to rozwiązanie, które - podobnie jak cała aplikacja STOP COVID - szanuje prywatność użytkowników i chroni ich dane osobowe. Wyrażając zgodę na uruchomienie nowej funkcjonalności – nie udostępniają informacji o odwiedzonych miejscach, czy swoim położeniu.

Europejska opcja w imię wspólnego dobra
Interoperacyjność jest możliwa dzięki rozwiązaniu stworzonemu i utrzymywanemu przez Komisję Europejską – Bramie Federacyjnej (EFGS). To brama sieciowa, która służy do odbierania, przechowywania i udostępniania kluczy między serwerami wewnętrznymi państw członkowskich Unii Europejskiej - czytamy w komunikacie Cyfryzacja KPRM.
Polska jest ósmym krajem, który podłączył się do EFGS. „Przed nami zrobiły to tylko Niemcy, Irlandia, Włochy, Hiszpania, Łotwa, Dania i Chorwacja. Państwa, które są w trakcie przyłączania lub planują przyłączenie to Czechy, Holandia, Cypr, Austria, Portugalia, Finlandia, Litwa, Słowenia i Norwegia” - podkreśla resort.
Korzystanie z funkcji „Ostrzeż w Europie” nie jest obowiązkowe. Użytkownik może, ale nie musi wyrazić na to zgody.
Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#35
Zaczynają się materializować obawy, które wielokrotnie podkreślano w mediach bardziej specjalistycznych, że wszelkie aplikacje mające pomóc w opanowaniu pandemii mogą kiedyś posłużyć do celów odległych od tych pierwotnych. Poniżej przykład aplikacji z Tajwanu, która już oficjalnie wg źródeł będzie ujawniać dane użytkownika w okreśłonych przypadkach związanych ze ściganiem przestępstw.



Cytat:Ponad 4,2 mln mieszkańców Singapuru, czyli 78 procent ludności zainstalowało aplikację TraceTogether lub zamówiło urządzenie, monitorujące kontakty z osobami zakażonymi koronawirusem. Władze potwierdziły również, że w razie potrzeby, policja wykorzysta dane z TraceTogether i mobilnego urządzenia w prowadzonych dochodzeniach karnych.
(...)
Podczas akcji promującej zainstalowanie aplikacji rząd Singapuru wielokrotnie podkreślał bezpieczeństwo danych osobowych wszystkich użytkowników. Według tych zapewnień numer identyfikacyjny (nasz PESEL) i numer telefonu zastępuje się losowym i trwałym identyfikatorem. Dane odczyta jedynie zespół ds. śledzenia występowania wirusa przy ministerstwie zdrowia wyłącznie wtedy, gdy użytkownik aplikacji otrzyma pozytywny wynik testu. W innym przypadku zebrane informacje po 25 usuwają się z urządzenia automatycznie.

Minister spraw wewnętrznych Vivian Balakrishan zapewniała również, że brelok, który wybrała cześć użytkowników i który nie wymaga sparowania ze smartfonem, nie posiada chipu GPS i nie łączy się z Internetem. Dane chorych na

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

, zarejestrowane przez wspomniany zespół  trafią do ministerstwa zdrowia, tylko w razie pozytywnego wyniku testu.
(...)
Mimo zapewnień rządu o przechowywaniu danych na urządzeniu przenośnym lub smartfonie i ich automatycznym usunięciu po 25 dniach w razie braku zakażenia na COVID-19, trudno nie widzieć w rozwiązaniu singapurskich rządzących ograniczania swobody i prywatności obywateli. Urządzenia wykrywają bowiem wszystkie inne nośniki TraceTogether, z którymi zetknęły się w odległości dwóch metrów (takie przynajmniej są zapewnienia twórców TT). Niepokój wzbudza sam obowiązek posiadania aplikacji lub przenośnego breloka przez wszystkich mieszkańców. Jak powiedział cytowany przez Eileen Yu w artykule dla „By The Way”, ekspert ProPrivacy ds. prywatności cyfrowej i VPN, Ray Walsh:

Cytat:systemy testowania i śledzenia narzucone ogółowi społeczeństwa w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się pandemii nie mają prawa być wykorzystywane do tworzenia rozległej sieci monitoringu.
Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Tu dodatkowe źródło informacji

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#36
[Obrazek: 729x308]"Zaszczepieni" to nowa aplikacja związana z akcją szczepień przeciwko Sars-Cov

Cytat:Jak potwierdzane jest szczepienie
Każdy, kto otrzyma drugą dawkę szczepionki, będzie mógł pobrać na Internetowym Koncie Pacjenta oraz w aplikacji mObywatel kod QR, w którym zapisana będzie informacja o przebytym szczepieniu. Kod będzie miał datę ważności.
O wydruk kodu QR można również poprosić punkt szczepień.

Jak działa aplikacja „Zaszczepieni”
Obecnie kod QR może być przydatny przy wjeździe do Polski – od 28 grudnia 2020 r. osoby, które zostały zaszczepione przeciw COVID-19, nie są kierowane na kwarantannę. 
Aplikacja mobilna „Zaszczepieni” umożliwia potwierdzenie, że ktoś, kto pokazuje nam kod QR, jest rzeczywiście zaszczepiony. Aplikacja sprawdza ważność i poprawność kodu QR osoby zaszczepionej. Pokazuje też podstawowe dane o jego właścicielu, w tym imiona, pierwszą literę nazwiska oraz dzień i miesiąc urodzin.
Źródła

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#37
i co korzystasz ? Grin
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
#38
(01.02.2021, 01:41)Quassar napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

i co korzystasz ? Grin
Coś ty...wciąż jestem za młody na szczepionkę Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#39
O ile zaświadczenie o szczepieniu na papierze rozumiem, to już tworzenie jakiejś centralnej bazy danych o osobach zaszczepionych (bo pewnie tak działa aplikacja) to już dla mnie za dużo wrażliwych informacji w jednym miejscu, ale nie mam na to wpływu.
Odpowiedz
#40
(09.02.2021, 16:06)bluszcz napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

O ile zaświadczenie o szczepieniu na papierze rozumiem, to już tworzenie jakiejś centralnej bazy danych o osobach zaszczepionych (bo pewnie tak działa aplikacja) to już dla mnie za dużo wrażliwych informacji w jednym miejscu, ale nie mam na to wpływu.
Pełna zgoda...to kolejne źródło danych, nad którymi kontrola jest dość dyskusyjna.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości