Apple - znów przegięcie?
#1
Na podstawie informacji amerykańskiego magazynu The Consumerist:

"Producenci sprzętu elektronicznego co rusz to wymyślają kolejne powody, dla których realizacja warunków gwarancji nie jest możliwa. Firma Apple chyba przełamała kolejną barierę. Do serwisu internetowego Consumerist zgłosili się posiadacze komputerów Apple Macbook i iMac, którzy oddali swoje urządzenia do serwisu, z powodu usterek.
Mimo że komputery objęte były dodatkowym pakietem AppleCare, to serwisy zwróciły je z dość zaskakującą adnotacją o tym, że realizacja umowy gwarancyjnej nie przysługuje... palaczom.
Mimo że w umowie gwarancyjnej nie ma ani słowa o tym, że osoby palące fajki oraz papierosy mają mniejsze prawa od niepalących, to według serwisantów taki dym powoduje uszkodzenia sprzętu firmy Apple. (...) Co ciekawe, na liście środków szkodliwych, na którą powołują się punkty serwisowe Apple, oprócz nikotyny znajdują się między innymi chlor (stosowany w basenach), węglan wapnia (stosowany m.in tabletkach), i wiele innych."
"Firma Steve''a Jobsa na razie nie komentuje tych doniesień (nie zareagowała na wysłaną przez The Consumerist prośbę o ustosunkowanie się do powyższych zarzutów). A rozczarowani klienci już zapowiadają, że nie zaakceptują tłumaczenia firmy - choćby dlatego, ze w gwarancji nie ma ani słowa o tym, że firma może odmówić zajęcia się komputerami tylko dlatego, że ich właściciele palą papierosy."
Pełne artykuły

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Nie dawno o tym w radiu zet mówili, ciekawa sprawaSmile
Odpowiedz
#3
masakraSmile ale producenci ostatnio dosyć ostro walą w ciula. ja mam laptopa od sony, za którego wyrzygałem naprawdę kupę kasy. ściągnąłem sobie wina 7 z MSDNAA i procowałem na nim - nie miałem oczywiście wszystkich sterów ponieważ nie był on jeszcze oficjalnie dostępny. Byłem pewny, że sony udostępni stery pod windowsa 7 w dniu jego premiery, ewentualnie kilka dni po premierze. Oczywiście się przeliczyłem - napisałem do nich maila, po kilku dniach łaskawie odpisali, że nie będzie wsparcia pod windows 7 dla mojego sprzętu (komputer ma około roku). Nie napisali dosłownie ale odebrałem to w ten sposób - "chcesz pan pełnego wsparcia pod windows 7 to se pan kup nowego vaio" Grin
pomogę ci przekroczyć znaną granicę bólu.
Odpowiedz
#4
Czytalem o tym kilka dni temu, niby serwis Apple''a tlumaczy ze sprzet ktory dociera do nich w jakims tam stopniu moze wplynac na stan zdrowia ich serwisantow - wlasnie a propos tych substancji szkodliwych jakie wydzielaja sie podczas palenia, a ktore otwierajac obudowy, znajduja w srodku na podzespolach.
Inna kwestia jest fakt ze serwisanci narzekaja na fatalny stan urzadzen ktore pracowaly w otoczeniu osob palacych - na podzespolach i innych elementach elektroniki znajduje sie cos w rodzaju cienkiej warstwy smolistego pylu, ktory nie daje sie niczym doczyscic bo ulega rozmazaniu... No coz tlumaczenia tlumaczeniami, nie mniej jednak powinni uwzglednic wlasciwy punkt w regulaminie dot. serwisowania i gwarancji na jabluszka.
Creer,
Member of the Alliance of Security Analysis Professionals
Odpowiedz
#5
Dokładnie jakikolwiek miałoby to wpływ nikogo o tym nie informowali w umowie gwarancyjnej.
Odpowiedz
#6
Tym razem opinia znanego hakera (Marc Maiffret) m.in. na temat bezpieczeństwa komputerów Apple...ciekawe jak długo ich użytkownicy będą trwać w samouwielbieniu? Smile
"(...) Przerażające jest to, że promują się jako bezpieczniejsi od innych platform, że nie musisz obawiać się o wirusy i inne zagrożenia. A za każdym razem, jak odbywa się jakiś konkurs hakerów, w ciągu kilku godzin hakerzy znajdują usterkę w zabezpieczeniach. Gdyby brali to na poważnie, nie chwaliliby się, że są bezpieczniejsi od Microsoftu, bo nie są. Społeczność zgromadzona wokół Apple’a z ignorancją podchodzi do ryzyka, na jakie jest narażona. Powodem tego, że nie ma ataków na platformę, jest to, że mają o wiele mniej klientów niż Microsoft – odpowiada zapytany o to, czy Apple bierze na poważnie bezpieczeństwo.(...)"

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#7
ichito napisał(a):Tym razem opinia znanego hakera (Marc Maiffret) m.in. na temat bezpieczeństwa komputerów Apple...ciekawe jak długo ich użytkownicy będą trwać w samouwielbieniu? Smile
"(...) Przerażające jest to, że promują się jako bezpieczniejsi od innych platform, że nie musisz obawiać się o wirusy i inne zagrożenia. A za każdym razem, jak odbywa się jakiś konkurs hakerów, w ciągu kilku godzin hakerzy znajdują usterkę w zabezpieczeniach. Gdyby brali to na poważnie, nie chwaliliby się, że są bezpieczniejsi od Microsoftu, bo nie są. Społeczność zgromadzona wokół Apple’a z ignorancją podchodzi do ryzyka, na jakie jest narażona. Powodem tego, że nie ma ataków na platformę, jest to, że mają o wiele mniej klientów niż Microsoft – odpowiada zapytany o to, czy Apple bierze na poważnie bezpieczeństwo.(...)"

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



ponieważ mam maca to się wypowiem
masz racje applomaniacySmilemają w d.... bezpieczeństwo, dla nich liczy się spokojna,wydajna, stabilna praca
generalnie trochę się z nimi zgadzam bo malware na macu jest niewiele ponad 16 sztuk i każdy użytkownik maca wie gdzie szukać porady jak dany shit wywalić z systemu.
najważniejsze jest jedno że nie ma jak na razie udowodnionego przypadku żeby mac zarazić przez zwykłe dwukrotne klikniecie na dany plik
zawsze jest tak że przy takim uruchomieniu pliku zawsze użytkownik jest zmuszony wpisać hasło inaczej nic nie zainstaluje nowego w systemie
poza tym jak uruchamiasz w macu nowy plik to od razu wywala monit opisujący dany plik czyli: data i godzina pobrania, pobrany przez co i odnośniki do internetu opisujący dany plik.
generalnie w macu można się prościej wywinąć od infekcji wystarczy czytać co wywala system.
poza tym firmy antywirusowe, różne fora dyskusyjne każdy problem ogólnie społeczność macowska poważnie podchodzą do bezpieczeństwa i nowe rzadko pojawiające się zagrożenia są szybko rozkładane na czynniki pierwsze
najważniejsza sprawa że nawet jak dojdzie do infekcji to taką infekcje nawet ręcznie z poziomu terminala da się bez problemu usunąć.
przykładem takiego postępowania jest reakcja na wirus zaszty w pakiecie iwork oraz adobe - otóż sam dostałem email z informacją o zagrożenia oraz drugie info szczepionkę na daną przypadłość. Ogólnie rzecz ujmując użytkownicy apple są mniejszością ale przez to są bardziej zwarci i częściej sobie pomagają taka jest moje doświadczenie.

to wszystko co napisałem dotyczy obecnego czasu

problem się pojawi jak będzie wychodziło więcej malware na maca, wtedy będzie myślę dosyć opóźniona reakcja na dane zagrożenie i ogólnie będzie więcej infekcji z powodu ignorowania zagrożenia przez macowskich maniaków.

ja używam sophosa polecili mi go na pewnym forum strikte macowskim
co do firmy apple, oni na tym bazują na tym że ich system jest w miarę bezpieczny, mniej wirów i tak dalej i to na razie się nie zmieni w sposób nagły
ale sprzedaż macowskich produktów rośnie i w końcu dojdzie do granicy gdzie będzie ich na tyle dużo ludzi używało że pojawi się także więcej malware.

obecnie jest ich mało jak i mało kompów z logiem nadgryzionego jabłka
ja miałem przez ponad 4 lata jednego wira z pirackiej stronki z crackami i serialami
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#8
polak900 chcesz nortona na maka ?
Odpowiedz
#9
mam zordSmile dzięki
bardziej kaspersky mnie interesuje
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#10
mam najnowszego 3 dni temu dodali do pakietu endpointa
Odpowiedz
#11
wiem ale z nortonem były problemy już pewnie nie ma bo jest nowa wersja
jakiego masz?
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#12
nie wiem bo nie mam tego jak sprawdzic ale to nie norton tylko symantec ten firmowy
Odpowiedz
#13
a wiem jaki miałem go też ale już wywaliłem
sophos jest bardziej czuły i zużywa mniej zasobów jak dla mnie poza tym polecali mi na forum macowskim
i jak na razie jest ok
przy nortonie czasami przy skanowaniu zamulał
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#14
polak900 mówię ci zainstaluj bo chce zobaczyć jak wygląda Tongue
Odpowiedz
#15
nie mam wirtuala
podaj mi nazwę to ci screeny znajdęSmile
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#16
Symantec Endpoint Protection 11 na maka

podobno to nowość
Odpowiedz
#17
masz parę

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

WIN11
Ventura
Odpowiedz
#18
ale to jest windowsowy takiego miałem
Odpowiedz
#19
wiem sorry
WIN11
Ventura
Odpowiedz
#20
Ja to chyba baaardzo lubię wrzucać tu takie kamyczki...a może to nie moja wina? Smile
Kolejny prztyczek dla Apple i jak zwykle znów "nie bardzo wiedzą, o co chodzi"...nie ma to jak nieuzasadnione mniemanie o swojej wyjątkowości Tongue
"Cudowna, wspaniała, niesamowita, (mnóstwo innych pochwał) zabawka Apple iPad ma kolejne kłopoty. Tym razem nawet nie na obcym terytorium, ale na własnym. Podczas gdy Izrael zakazuje wkraczania na własny obszar z Ipadem, kolejne amerykańskie uniwersytety wprowadzają blokady uniemożliwiające użytkownikom iPadów korzystanie z ich sieci.
Nowy tablet od Apple został uznany za szkodliwy między innymi przez Uniwersytet Waszyngtona i Princeton. Do nich dołącza Cornell University, gdzie już pojawiły się pierwsze oznaki szkodliwego wpływu iPadów. (...)
Apple natomiast twierdzi, że nie ma pojęcia, o co uniwersytetom chodzi. Przedstawiciele firmy przekonują, że nie mieli świadomości tego, że iPady sprawiają komukolwiek kłopoty.
No ba. Najwyraźniej po zakupie iPada trzeba uwierzyć, że wszystko działa."
Tongue
Całość

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości