Shadow Defender v. Phantom Armor
#1
Na przeróżnych portalach z promocjami i z programami pojawiła się jak "z kapelusza" program do wirtualizacji pod nazwą Phantom Armor- możliwości ma spore, podobne do Shadow Defendera aczkolwiek dla mnie program jest nieco pokręcony w swojej obsłudze i w porównaniu nie tylko do SD, ale również Returnila czy Wondershare Time Freeze, jego obsługa odbiega od intuicyjności...choć nie powiem - program jest ponoć skuteczny. Nie byłoby w tym nic dziwnego...gdyby nie dziwne powiązania z historią SD.
Od jakiegoś czasu wiadomo, że Tony - twórca SD - zniknął dla wszystkich i ślad wszelki po nim zaginął...piszą o tym na forach i blogach, pisze również Patric, którego Tony ustanowił swoim oficjalnym zastępcą i głównym moderatorem na forum SD. Tymczasem zauważono - wątki na forum SD i na Wildersach - że śledząc historię "nowości", jaką stał się nagle Phantom Armor, jakoś dziwnie zbiega się z historią wersji SD - mniej więcej w tym samym czasie publikowano kolejne buildy obydwu programów, programy mają podobne możliwości, nawet dopatrzono się podobieństw w nazewnictwie.
Wszystkich...również i mnie, czego nie ukrywam...zaskoczyły te fakty i zmusiły do refleksji...czyżby Shadow Defender "umarł"?...czy Tony porzucił swój znakomity soft i zaczął rozwijać inny projekt? To zastanawiające tym bardziej, że już po tym, jak zniknął dla użytkowników swojego programu pojawiła się kolejna i chyba nieoficjalna wersja SD oznaczona numerem 1.1.0.326- przypominam, że ostatnia dostępna szeroko wersja to wersja 1.1.0.325. Link pojawił się 30 czerwca w poście użytkownika "pidbo" (post nr 12) na Wildersach - linkuje tam zresztą do chyba wszystkich historycznych wersji. Oczywiście ściągnąłem najnowszą wersję, ale tak mnie jak i innych zastanawiają właściwości pliku - są takie same, jak wersji poprzedniej, oficjalnej...wersja pliku 4.65. Na razie nie instalowałem i choć pewnie się zdecyduję, zrobię to z pewna obawą. Linku do instalki nie publikuje tutaj - chętni zrobią to samodzielnie i na własną odpowiedzialność Smile Skanowanie na VT tego pliku dało wskazanie 2/42 od Sophosa (Sus/Scribble-B) i Symanteca (WS.Reputation.1) - tu link do wyniku

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

- aczkolwiek MBAM i mój własny Symantec AV nie wykryły nic podejrzanego.
Strona Phantom Armor

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Dyskusje na temat obu programów
Forum SD

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Wildersi

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

i

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
Nie odpowiada się samemu sobie...ale cóż...taka konieczność, żeby odświeżyć wątek Smile Zainstalowałem najnowszą wersję SD- 1.1.0.326. Nieco się obawiałem, czy system się nie przewróci, bo to jakaś dziwna i mało oficjalna wersja. Ale wszystko poszło na razie OK...system chodzi, program zachował wszystkie poprzednie ustawienia włącznie z danymi rejestracji.
Wygląd i funkcje niczym się nie różnią od poprzedniej wersji...możliwe, że zmiany zaszły we wnętrzu programu. A na dowód, że to faktycznie nowa wersja wrzucam screena

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Zrobiłem krótki test - wszedłem w tryb "Shadow Mode" na dysk C, wrzuciłem na tam kilka plików i zainstalowałem program...SD zachował się poprawnie, bo po restarcie w trybie wirtualizacji wszystkie zmiany zostały cofnięte. To samo zrobiłem raz jeszcze, ale wyszedłem z trybu "Shadow Mode" przez restart...żadnych zmian nie było. Wygląda więc, że SD w najnowszej wersji działa w porządku.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#3
@ichito...trzeba było mnie zapytać-nie miał byś obaw Wink ...używałem tej bety tzn.1.1.0.326 już kilka miesięcy temu...działa tak jak stable.
Norton Internet Security 2015 + GeSWall Pro
Odpowiedz
#4
Trza się było pochwalić...bym się nie stresował przy instalacji Tongue
--------------------------
Edit:
a propos Phantom Armor...program jest "rewelacyjny" pod jednym względem...normalnie jest jak Lenin...wiecznie żywy:/ Nie wiem, czy to powszechny objaw...u mnie skończyło się przywracaniem kopii systemu.
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#5
Znalazłem jeszcze jeden wątek na Wildersach na temat Phantom Armor...najlepsze zaczyna się od postu #19 Smile Wygląda na to, że PA to zwyczajny plagiat, a strona domowa PA jest żywcem skrakowaną stroną SD...z daleka od Phantom Armor!!

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Na forum SD 2 grudnia wypowiedziała się "lena" (świeżo ujawniona przyjaciółka twórcy SD - Tony''ego)
"I just want to help Tony to clarify this issue.

There is no relationship with SD and Phantom Armor. The design team of Phantom Armor is liars, they copied the website and software interface, and even the updating time from SD. Even in this October, their service mailbox led to SD’s support mailbox. This obviously is not a common action should be done by a design team.

We will keep following this issue.

Hope you all will continue supporting SD, and tell your friends not to believe in Phantom Armor, because we don’t know what they can do expect for defrauding money."

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości