Książki
#81
Hmm....
Już nie pamiętam czy się w tym wątku wypowiadałem..
Z ksiązek popularnonaukowych polecam krótką historię prawie wszystkiego ->

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Czyta się to podobnie przyjemnie jak Thorwalda - stulecie detektywów - natomiast tematyka jest dużo ciekawsza Wink
Z fantasy próbuję przebrnąć przez 8 tom monumentalnej Malazańskiej Księgi Poległych - i o ile cała saga mi się bardzo podoba to ten tom który mam w tej chwili nie koniecznie. Na tyle się zniechęciłem iż przerzuciłem się na Żambocha - cyklo Koniaszu. Przednia zabawa Wink
Odpowiedz
#82
Ostatnio przeczytane:

Życie codzienne na Krecie w państwie króla Minosa/ Ludwika Press. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawniczy, 1972.

Kreta, Hellada, Cyklady : u kolebki cywilizacji europejskiej/ Kazimierz Majewski. - Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1963.

Życie codzienne Etrusków/ Jacques Heurgon ; przeł. [z fr.]Zofia Cierniakowa. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawnicz y, 1966.

Zarys dziejów społecznych cesarstwa rzymskiego/ Tadeusz Łoposzko ; Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej. Wydział Humanistyczny. - Lublin : UMCS, 1989.

Census populi : demografia starożytnego Rzymu/ Wiesław Suder. - Wrocław : Uniwersytet Wrocławski, 2003


Kreta jak od wieków, wciąż tajemnicza. To pierwsze państwo w Europie. Do naszych czasów przetrwały jedynie gliniane tabliczki, przypadkowo wypalone podczas pożarów budynków. Pisano jednak także na papirusach. Tabliczki służyły jedynie jako brudnopisy, zapisywano tam np. rachunki. Papirusy do naszych czasów nie przetrwały, a prawdopodobnie zapisano na nich bogatą literaturę. Czy potraficie wyobrazić sobie dzieło historyczne w stylu Tukidydesa, liczące sobie 3500 lat? Jeśli nawet, takie istniało, i mogłoby wywrócić do góry nogami naszą wiedzę, to do obecnych czasów nie dotrwało...
Ciekawostki:
W latach 1500-2000 PNE na Krecie zaczęto budować domy dwukondygnacyjne, z posadzkami i tynkowanymi ścianami. Konstrukcje dachów jak i ścian, system wejśc, korytarzy, były bardzo skomplikowane. Pałace kreteńskie z okresu 1600-1500 mogłyby zawstydzić bogatsze renesansowe domy. Mieli nawet łazienki z czymś w rodzaju wanny. Wodę dostarczano wodociągami, niestety rury były albo z nietrwałych materiałow, albo bywały kute w skale (cała wyspa ma takie podłoże).

Eruskowie - czy wiecie, że nazwiska dziedziczyli po matce, a nie po ojcu? W rodzinie Etruskiej to najprawdopodobniej kobieta odgrywała pierwsze skrzypce. Facetom byc moze były pozostawione sprawy "państwa" (łowy, wojenka), ale o sprawach istotnych (codziennych!) decydowały kobiety. Podobne matriarchialne stosunki odnajdziemy zresztą na Krecie (poprzednia ksiazka). Tam tez nazwisko wędrowało od matki.

Łoposzko jak zwykle jest wciągający. Po republikańskiej historii to kolejna niezwykle ciekawa część. Wbrew pozorom nie jest to tylko społeczna historia. Daje ona wiele wyjaśnień dla militarnych czy ekonomicznych dziejów cesarstwa, a także politycznych. Czy wiecie, że średnie utrzymanie dziennie w Rzymie, kosztowało od 1 do 10 sesterców, a zarobki legionisty kształtowały się w granicach 800 sesterców rocznie? Robotnik niewykwaflikowany dostawał 300-400 rocznie. Wystarczało to na wynajęcie pokoju z (miejsca do spania) w 3-6 piętrowej kamienicy oraz jedzenie, uzupełniane o darmowe rozdawnictwa zboża a nawet mięsa. Oczywiście prowincja pozostawała ekonoczmie w tyle, ale to zależało też mocno od regionu.

Demografia Rzymska - wcale nie tak dużo demografii jak historii. Książka momentami ciężkostrawna, niekiedy autor po kilka razy przytaczał te same fakty i do nich powracał. Niemniej dowiedzieć można się ciekawych rzeczy, także o początkach Rzymu, i jak to zdobywał on swoją potęgę (m. in. zwiększając potencjał, właśnie, demograficzny). Dzieło dość dobre, i w sumie warte przeczytania, bo dość dobrze uzupełnia wiedzę i doświetla tło w jakim przyszło funkcjonować Republice a następnie Cesarstwu Rzymskiemu.
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich. - Benjamin Franklin
Odpowiedz
#83
Wczoraj na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie miał miejsce spektakularny spadek wartości prawie wszystkich akcji. Indeks WIG20 obniżył się ostatecznie o 4,63%, ale w trakcie sesji spadek był nawet powyżej 6%. Znamienne jest, że indeksy większości innych giełd zanotowały wzrosty. Mogłem to oczywiście śledzić na swoim smartphonie przy pomocy odpowiednich aplikacji. To była oczywiście reakcja rynku na propozycje naszego rządu w sprawie nowych rozwiązań emerytalnych. Wartość moich pieniędzy zainwestowanych na giełdzie dramatycznie i niepodziewanie zmalała. Nie chcę nikogo przekonywać politycznie, ale ten dzień zapamiętam na długo. Skłoniło mnie to zaprezentowania ciekawej lektury.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Moim zdaniem nie ma wolności osobistej bez wolności rynku – wymiany dóbr, rozumianej w pierwotnym pojęciu. Gdy ludzie gromadzili się w plemiona - swobodnie wymieniali efekty swojej pracy na coś innego, niedostępnego dla nich. Teraz ta wymiana jest obciążona podatkiem VAT na rzecz państwa. Dodatkowo praca jakiegoś człowieka dla innego człowieka jest objęta niesamowitym obciążeniem w postaci składek ZUS i podatku. To jakaś abstrakcja, której nie pojmuję. Jeśli potrzebuję pomocy np. kominiarza do przeczyszczenia komina (której sam nie umiem dokonać), to się z nim dogaduję i płacę mu tyle ile zażąda. Jak zażąda zbyt dużo, to przez smatfon poszukam innego kominiarza. No rozumiem, że żyję w jakimś państwie i trochę muszę na nie płacić. Wojsko, policja, sądy. Jakiś 1% podatku od mojej umowy z kominiarzem wystarczy. Nie chcę darmowej opieki medycznej, emerytury – poradzę sobie sam.

Niestety ten rodzaj zdroworozsądkowego myślenia jest obecnie w odwrocie. Za wszystkie towary i usługi płacimy obecnie o 23% więcej (VAT). Niedawno było tylko 22%. Nasze zarobione uczciwie pieniądze są mniejsze o podatek dochodowy 18%, a nawet 32%. Benzyna/ropa do samochodu obciążane są akcyzą i opłatą paliwową. Wolność?!

Cytat: Odpowiedzią na antywolnościowe presje, które występują w demokracji, nie jest oczywiście odejście od demokracji i związanych z nią obywatelskich swobód, lecz obrona zagrożonych wolności w ramach demokracji i społeczeństwa obywatelskiego. Wymaga to stałych systematycznych i profesjonalnych działań, bo antywolnościowe presje nigdy nie ustaną. A zatem walka o wolność nigdy się nie skończy - chyba że pozwolimy jej zginąć.
Obrona zagrożonych swobód jest w Polsce dotąd zbyt słaba. Nie wszyscy rozumieją, że owa erozja wynika z presji rozmaitych grup (nie tylko związanych z państwem) i aby ją powstrzymać trzeba tworzyć silniejszą obywatelską przeciwwagę. Obronę wolności ogranicza też ogromne myślowe zamieszanie, jakie dotyczy podstawowych pojęć takich jak państwo, prawa, własność, sprawiedliwość - i sama wolność. Teraz zamęt dezorganizuje myślenie, a przez to - działanie.
W niniejszej książce zgromadziłem kilkadziesiąt znakomitych, w mojej opinii, tekstów na powyższe tematy, w tym takie, które należą do klasyki klasycznego liberalizmu. Mam nadzieję, że ta książka pomoże zmniejszyć wspomniany myślowy zamęt i wzmocni obronę zagrożonych wolności w naszym kraju.

Leszek Balcerowicz
Podwójne dno polega na tym, że ukrywa trzecie i czwarte...
Odpowiedz
#84
Ostatnio postanowiłem się wziąść za wg. mnie klasyki. Chodzi mi o jedną serię, i jedną książkę. Saga Sapkowskiego "Wiedźmin" oraz, jeżeli można to tak nazwać, reportaż "My, Dzieci z Dworca ZOO". Książki te przywołują rozmyślenia. Nad czym? Nad sensem bycia. Nad tym jaki jest ten nasz świat niedoskonały. Kolejna książka, to "Tam, gdzie spadają Anioły" Jurgielewiczowej, o ile dobrze pamiętam. Jedna z niewielu książek, przy której łza zakręciła mi się w oku. Naprawdę.

Inną serią, ostatnio przeczytaną przeze mnie są "Tunele" napisane przez 2 autorów, mianowicie Gordona i Williamsa. Książka świetna, bohaterowie, świat, miejsca, akcja są napisanę można by rzec; idealnie. Zapraszam do lektury. Naprawde świetny cykl powieści fantasy/SF
0x DEADBEEF
Odpowiedz
#85
chomikos napisał(a):Ostatnio postanowiłem się wziąść za wg. mnie klasyki.


Sorry, zaraz uznasz, że się uwziąłem dzisiaj na Ciebie... no ale muszę to napisać: dobrze zaczynasz Grin

A tak na poważnie... wczoraj swoją premierę miał "Horyzont Zdarzeń" V. Wolffa. Do kupienia na promocji na Publio.
Ja już kupiłem, bo skoro to coś jak "Czerwony Sztorm", tyle że w polskich realiach, to nie mogę przepuścić.
Odpowiedz
#86
Co te internety z człowiekiem robią... Sorry za błąd.

Ale by nie robić offtopu, chciałbym pochwalić jeszcze jedną książkę. Mianowicie "Nację" Terriego Pratcheta. Co tu dużo mówić... Książka nie podoba mi się tak jak, seria "Tunele", lecz jest naprawdę godna polecenia.Jeszcze jedną książką o bardzo skromnej fabule, jest książka Raymonda Smullyan''a "Szatan, Cantor i nieskończoność oraz inne łamigłówki". Dla przykładu dam jedną z najprostrzych zagadek z tej książki.

"Na wyspie są 2 typy ludzi. Łotrzy, którzy zawsze kłamią, i rycerze zawsze mówiący prawdę. Po długiej podróży musisz stawić się u króla tej wyspy. Stoisz na rostaju dróg. Masz do wyboru iść w lewo, lub w prawo. Pomiędzy dróżkami stoi tubylec. Nie wiesz czy jest rycerzem czy łotrem. Jakie jedno pytanie mu zadasz by dowiedzieć się w jaką stronę masz iść?" Jeśli macie chęć, rozwiążcie to sami. Jeśli nie, odpowiedź w spoilerze Smile Czy jesteś takim typem osoby, która powiedziałaby, że trzeba iść w lewo?--- Potem wystarczy tylko trochę pomyśleć dlaczego jeśli pytany odpowie "Tak" należy iść w lewo a jeżeli "Nie" prosto
0x DEADBEEF
Odpowiedz
#87
Ostatnio przeczytane:

Sylwetki rzymskie/ Stanisław Łoś. - Warszawa : "Pax", 1958.

Jest to druga książka Stanisława Łosia która wpadła mi w dłonie, i jestem pod wrażeniem stylu pisarskiego. W Sylwetkach rzymskich nie uświadczymy leksykonu biografii. Sylwetki rzymskie to portrety kolejnych pokoleń rzymian, od czasów wczesnej republiki po późną, początek cesarstwa i jego koniec. Narracja to coś pomiędzy gawędziarstwem o historii, a esejem, wnikliwie szczegółowym, i konsekwentnym w swoim celu od początku. Autor w bardzo przejrzysty sposób zarysowuje przemiany które zachodziły przez wieki w mentalności przeciętnego Rzymianina, nie żałując przy tym wielu cennych, ciekawych, choć pobocznych informacji, ale świetnie uzupełniających tło. Przybliża w ten sposób podstawy ustroju, rozwój potęgi, ale przede wszystkim źródła i przyczyny siły Rzymian oraz jej przeobrażenia, przemiany społeczne i mentalne nieuchronnie prowadzące do upadku repubiki a następnie - cesartwa. Ciekawe dodatki to przekład prawa XII tablic, czy Monumentum Ancyranum (autobiografia Augusta).Książka wciągnęła mnie bez reszty, i z pewnym żalem dotarłem do jej ostatniej strony. Chciałoby się czytać takich więcej.


Dzieje starożytnej Grecji/ Iza Bieżuńska-Małowist ; przy współpr. Ewy Wipszyckiej. - Warszawa : Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych, 1958.

Właściwie, zarys dziejów starożytnej Grecji, to dzieło nie mniej ciekawe, choć jego styl jest raczej akademicki, podręcznikowy. Coś dobre i na początek, dla wciągnięcia się w temat, jak też dla przypomnienia i utrwalenia wiadomości. Szkoda, że mało miejsca poświęcone zostało rozwojowi kolonii greckich, jeszcze mniej - wyprawie Aleksandra Wielkiego i państwom jego następców. Ale uzasadnione może być to rozmiarami - niespełna 200 stron. Książka zachęca do pogłębienia słabiej naświetlonych w niej tematów.
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich. - Benjamin Franklin
Odpowiedz
#88
Ja ostatnio zabrałem się w końcu za pozycję Jerzego Pilcha - Moje pierwsze samobójstwo. To zbiór kilku opowiadań, które łączy autobiograficzny charakter twórczości. Bardzo życiowe, a zarazem niekiedy intymne opowieści. Pilch nic nie ukrywa przed czytelnikami i pokazuje życie ze wszystkimi jego dziwadłami i codziennymi, często banalnymi wydarzeniami. Polecam wszystkim.
Odpowiedz
#89
Ja za namową znajomego zacząłem czytać "Piknik na skraju drogi", będący ponoć inspiracją dla serii gier STALKER. Nie powiem, zaledwie kilka stron i już mogę się z tym zgodzić.. Już wciąga podobnie jak Zona :-)
Odpowiedz
#90
Kończę biografię Kapuścińskiego pióra Domosławskiego.
Świetna, wcale niekontrowersyjna pozycja, pokazująca tego wielkiego pisarza w sposób wielowymiarowy. Zdecydowanie nie zgadzam się z osobami którzy twierdzą że Domosławski "zdradził" Mistrza i opisał jego wstydliwe sekrety.
Z książki wyłania się nadzwyczaj pozytywny obraz Kapuścińskiego, a to że nie jest on jednowymiarowy tylko przemawia za rzetelnością sporządzonej biografii
Odpowiedz
#91
George''a R. R. Martina "Nawałnica Mieczy" jestem w połowie zawziąłem się , żeprzeczytam wszystkie tomy "Pieśni Lodu i Ognia".
Odpowiedz
#92
Ostatnio przeczytane - no trochę się w jesienne/zimowe wieczory przyśpieszyło z lekturą:

Grecy w Baktrii i w Indiach.Stanisław Kalita, Kraków 2009.

Na tropie Indoeuropejczyków. Mity i epopeje.Z Georges''em Dumezilem rozmawia Didier Eribon. G. Dumézil, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996.

Zarys dziejów rzymskich.Lucjusz Anneusz Florus. Wrocław, De Agostini Polska, cop. 2006.

Tajemnice starożytnej żeglugi . Tadeusz Łoposzko, Gdańsk, Wydawnictwo Morskie, 1977.

Rumaki Lizypa.Zenon Kosidowski, Warszawa 1965.

Rzym na rozdrożu: studium monograficzne o Katonie Starszym . Stanisław Łoś, Warszawa 1960.

Piraci w świecie grecko-rzymskim , Philip de Souza. Zakrzewo/Replika 2008.


Naszło mnie po Florusie na historyków starożytnych. Mam teraz Pauzaniasza, i będę jeszcze poszukiwał po biliotekach za innymi.
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich. - Benjamin Franklin
Odpowiedz
#93
W październiku pisałem o "Pikniku na skraju drogi".
Są dwie polskie książki w uniwersum STALKERa, obie od jednego autora, powiązane fabułą.

Pierwsza - Ołowiany Świt

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Czytałem w ubiegłym roku, polecam z czystym sumieniem, ale tylko, jeśli ktoś grał w STALKERa. W przeciwnym wypadku może być kiepsko.


Druga - Drugi Brzeg

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Kontynuacja, jestem w trakcie lektury i po niecałej polowie mogę stwierdzić, że i to polecam Smile
Odpowiedz
#94
Ja ostatnio czytałam książkę "Oczy szeroko otwarte" Noreeny Hertz. Bardzo ciekawe spojrzenie na podążanie w życiu za głosem wszelkiego rodzaju ekspertów.
Odpowiedz
#95
Ostatnio przeczytane:

Ameryka - Nowy Rzym, historia równoległa dwóch imperiów. Peter Bender, Warszawa 2004.

- Polecam chcącym lepiej zrozumieć obydwa imperia.
Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich. - Benjamin Franklin
Odpowiedz
#96
...

Notatka od zord, 23.05.2015 13:04:

Usunąłem link to nie forum warezowe.



Załączone pliki Miniatury
   
 Ελευθερία ή θάνατος
Odpowiedz
#97
(06.09.2013, 00:31)Adi Cherryson napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Wczoraj na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie miał miejsce spektakularny spadek wartości prawie wszystkich akcji. Indeks WIG20 obniżył się ostatecznie o 4,63%, ale w trakcie sesji spadek był nawet powyżej 6%. Znamienne jest, że indeksy większości innych giełd zanotowały wzrosty. Mogłem to oczywiście śledzić na swoim smartphonie przy pomocy odpowiednich aplikacji. To była oczywiście reakcja rynku na propozycje naszego rządu w sprawie nowych rozwiązań emerytalnych. Wartość moich pieniędzy zainwestowanych na giełdzie dramatycznie i niepodziewanie zmalała. Nie chcę nikogo przekonywać politycznie, ale ten dzień zapamiętam na długo. Skłoniło mnie to zaprezentowania ciekawej lektury.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


To ja polecę inną książkę o ekonomii z zupełnie innego punktu widzenia wychodzącą
"

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

", świetnego moim zdaniem dziennikarza ekonomicznego Rafała Wosia

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Cytat:Dziennikarz “Dziennik. Gazeta Prawna.” analizuje polskie życie gospodarcze po roku 1989 (z naciskiem na pracę, system opieki społecznej oraz podatki), poddając je bardzo surowej krytyce i proponując alternatywne rozwiązania.


Rafał Woś w swojej najnowszej książce definiuje nową jednostkę chorobową: „liberaliozę” i argumentuje, że zawładnęła ona polskim życiem intelektualnym i ekonomicznym w ostatnim ćwierćwieczu. Odnosi się ona jedynie do sfery gospodarczej, więc mowa tutaj o słynnym ‘neoliberalizmie’ ubóstwiającym skrajną deregulację, wolny rynek oraz jak najniższe podatki. Nie ma cienia wątpliwości, że diagnoza jest pod wieloma względami trafna i część polskich ekonomistów (jak np. prof Kowalik albo Brus) pisała o tym od dawna. Wszystko co kojarzy się z fiskusem, własnością państwową albo regulacjami i biurokracją jest automatycznie przyjmowane z grymasem na twarzy – także w głównych, najbardziej opiniotwórczych polskich mediach.


Cytat:Przeciwnicy liberalizmu dzielą się na tych, z którymi nie warto polemizować i na tych, z którymi polemizować trzeba. Przebiegłość Rafała Wosia w zwalczaniu liberalizmu jest tak niebezpieczna, że nie sposób na nią nie reagować. Ale żeby reagować trzeba najpierw przeczytać. Ja przeczytałem i szykuję reakcję.

Robert Gwiazdowski, Prezydent Centrum im. Adama Smitha

Bomba! Kto nie przeczyta, ten trąba.
Rafał Woś napisał prawdopodobnie najlepszą analizę tego, co się w polskiej gospodarce, polityce i w życiu Polaków stało przez ostatnie ćwierć wieku pod wpływem dominujących od lat tendencji ideologicznych. I przekonująco objaśnił, co nas może czekać, w zależności od tego, co z tymi tendencjami zrobimy, lub czego nie zrobimy.
Jacek Żakowski, dziennikarz i publicysta tygodnika „Polityka”
Swoją drogą zapowiadana "reakcja" p. Gwiazdowskiego była dość marna (chyba że coś przeoczyłem), ale wciąż czekamy na tą celną ripostę zwolenników liberalizmu i niewidzialnej ręki rynku....
Odpowiedz
#98
No nie, znowu keynesiści w ataku!! Precz z socjalizmem.
Odpowiedz
#99
Precz z preczem ;-)
Friedmanistom mówimy gromkie nie
Odpowiedz
Milton rocks! Craze
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości