Ghostery, DoNotTrackPlus itd. - czy naprawdę potrzebne?

[ktośtam]

Na jednym z forum zagranicznych spotkałem się z ciekawą opinią, że po dodaniu odpowiednich list do AdBlock Plus możemy zrezygnować z używania Ghostery czy DNTP.
Zaciekawiony tą poradą postanowiłem nieco zagłębić się w temat i rzeczywiście, na forum ABP jest o tym mowa w dwóch wątkach:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

oraz

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Wspomina się również o tym rozwiązaniu na Wildersach:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Listy, które są polecane w celu blokady trackerów, statsów itd. to:

- Easyprivacy
- Fanboy''s Tracking/Stats Blocking
- Fanboy''s Annoyances
- Adversity
- Antisocial

Wszystkie listy są dostępne na stronie

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

.

Co więcej jest dostępny wykres, który sugeruje wyższość tego rozwiązania nad rozwiązaniami takimi jak Ghostery czy DNTP:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Jedno jest pewne: rezygnując z kolejnego dodatku odciążamy przeglądarkę a skoro możemy osiągnąć ten sam rezultat bez niego to czemu nie.
Ja właśnie testuję to rozwiązanie i póki co sprawdza się: nie znalazłem na kompie żadnych ciasteczek śledzących, antisocial też działa.
Zachęcam Was do spróbowania i podzielenia się swoimi spostrzeżeniami.

[Sorgi]

Mam pytanko do znawców tematu czy rzeczywiście ten sposób jest lepszy???

[nikita]

Wydaje mi się, że to zależy również w jakiejś mierze od tego, jak stoisz z pamięcią RAM. Ostatnio paru użytkowników forum sg zauważyło, że Firefox z włączonym ABP pochłania kilkadziesiąt (~60) MB pamięci więcej. Osobiście nie sprawdzałem, czy załadowanie paru list więcej obciąża pamięć bardziej (mowa tu o wielkościach takich jak np 512 MB).

Można powiedzieć, że owszem mamy 1 dodatek zamiast 2 czy 3, ale sam ABP jak dla mnie wydaje się być ciężki. Co do reklam. Korzystam z Opery z dodatkiem Ghostery i nie potrzebuje na chwilę obecną żadnego dodatkowego blokera poza tym wbudowanym w przeglądarkę. Wiadomą rzeczą jest to, że blokuję reklamy tylko na stronach, które odwiedzam ze stałą częstotliwością. Pomysł jaki zaprezentował wyżej ktostam wygląda bardzo ciekawie. Niestety nie mam czasu tego przetestować

[ktośtam]

Patrząc po zawartości podanych w pierwszym poście zestawów filtrów, to powinny one w zupełności wystarczyć i wyeliminować konieczność używania dodatków takich jak DNTP czy Ghostery.
Od kilku dni testuję to rozwiązanie i nie znajduję żadnych elementów śledzących w systemie, więc wydaje się, że rozwiązanie jest skuteczne.

[andrzej76]

Postanowiłem te filtry dodać do ADP , zobaczymy jak to się sprawuje. Jeśli jest tak jak pisze Paweł to rzeczywiście odciążę przeglądarkę usuwając Ghostry.

[ktośtam]

Co prawda Ghostery nie obciąża przeglądarki w znaczący sposób, ale i tak większość już używa ABP, więc po co instalować kolejny dodatek, kiedy zastosowanie odpowiednich filtrów w ABP może dać dokładnie ten sam efekt.
I jeszcze jedna uwaga, dla tych, którzy postanowią sprawdzić działanie filtrów poprzez jednoczesne używanie w/w filtrów w ABP:

The text ads are still being downloaded, but then they''re hidden, so Ghostery or some similar extension will report that they are coming through.

Radzę więc nie sugerować się tym, że pomimo instalacji podanych przeze mnie zestawów filtrów, Ghostery bądź inny tego typu dodatek będzie raportował wystąpienie elementów śledzących/statsów.

[andrzej76]

Blokują filtry ADP szpiegów, więc nie potrzeba dodatkowo już Ghostery czy DNTP :

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[ktośtam]

Blokują filtry ADP szpiegów, więc nie potrzeba dodatkowo już Ghostery czy DNTP :

Blokują dużo więcej, niż to co pokazałeś na obrazku

[Konto usunięte]

Osobiście polecam wrzucenie samego kompletu list fanboy''a tj.
- główna
- tracking
- annoyances
- polska

Wtedy nie ma reklam, śledzenie też powinno eliminować w wystarczający sposób.
Aha, u mnie niezależnie od ilości list bierze tyle samu RAMu (nawet jak nie ma żadnej).

[ichito]

Sam byłem ciekaw, jak to jest u mnie...mam zarówno ABP jak i Ghostery i niestety u mnie Ghostery wciąż coś blokuje mimo, że AdBlock ma sporo zaimportowanych list, co widać na screenie

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Sprawdzałem na wielu stronach - portale informacyjne, fora, strony z programami - i chyba jednak nie pozbędę się Ghostery. Zresztą...jak widać z wykresu...żadna z list nie blokuje w 100%, a średnio jest to jakieś 60-70% i wydaje mi się, że nawet wiele zaimplementowanych list nie "pokryje" 100% tego, na co natrafiamy na stronach.

[ktośtam]

@ Ichito : o tym dlaczego Ghostery zachowuje się w ten sposób pisałem

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Eru]

Ja tam używam ABP i Ghostery i jakoś mi to nie przeszkadza - a nawet lepiej według mnie takie rozwiązanie stosować - przy niektórych stronach trzeba wyłączyć ABP żeby poprawnie były wyświetlane na nich niektóre elementy - a tak Ghostery blokuje zbędne dodatki jeszcze

[ichito]

OK Ktosiu...ale cytat mówi o "dodatkach/reklamach tekstowych" i choć niby niczym złym mają nie być, to poza nimi Ghostery chyba pokazuje też co innego, dwa przykłady podam i jeśli jestem w błędzie, proszę mnie poprawić...serio, bez ironii
- Interia.pl Ghostery blokuje: Gemius, Google AdWords Conversion, Google Analytics, Nugg.Ad
- Msn.gazeta.pl Ghostery blokuje: Gemius, Google Analytics, HitsLink, TradeDoubler
Wszystko to dostawcy śledzący działania użytkownika w sieci...tak myślę.
Poza tym inny jeszcze aspekt samej skuteczności określonej w procentach...to podobnie, jak z wykrywalnością malware przez AV czyli nie ma nic naprawdę w 100% skutecznego, tym bardziej, że maksymalne osiągi na wykresie to nieco więcej niż 80%...zostaje margines od kilkunastu do kilkudziesięciu procent "nie wykrytych". Co o tym sądzicie?

[ktośtam]

Zainstalowałem Ghostery ponownie i rzeczywiście wciąż pokazuje on aktywność elementów śledzących.
Przyznam szczerze, że nie rozumiem dlaczego tak się dzieje ale postaram się poszukać odpowiedzi.

[Konto usunięte]

Może najpierw żądaniami / wynikiem wysyłanym do użytkownika zajmuje się Ghostery, a dopiero po nim Adblock?
Jakoś to kolejkowane na pewno jest.

[ktośtam]

MonztA- twórca EasyList, EasyPrivacy i EasyList Germany, tak odpowiedział na moje pytanie dotyczące wyświetlania komunikatów przez Ghostery pomimo dodania odpowiednich list w ABP:

I think that Ghostery displays active trackers by checking the source of the page which Adblock Plus does not touch.

[ichito]

MonztA- twórca EasyList, EasyPrivacy i EasyList Germany, tak odpowiedział na moje pytanie dotyczące wyświetlania komunikatów przez Ghostery pomimo dodania odpowiednich list w ABP:

I think that Ghostery displays active trackers by checking the source of the page which Adblock Plus does not touch.

Wynika więc chyba z tego, że Ghostery ma co robić nawet w przypadku obłożenia się wszelkimi listami AdBlocka...więc raczej zostawię obydwa dodatki

[ktośtam]

Nie zrozum mnie źle Ichito, bo nie mam zamiaru nikogo przekonywać do wyższości jednego rozwiązania nad drugim. Po prostu ja rozumiem to w ten sposób: Ghostery sprawdza, czy w kodzie strony znajdują się odwołania do trackerów/statsów itd. stąd komunikaty generowane przez ten dodatek. ABP natomiast zwyczajnie blokuje te elementy.

---

Dodano: 30 mar 2012, 13:05

I jeszcze jedna wypowiedź z forum ABP, wyjaśniająca nieco więcej:

To explain further, even though the HTTP requests for tracking scripts and Web bugs were blocked during the page-load, the references in the original page that led to those requests still remain, so if an extension like Ghostery inspects the page itself, it will find where it called for certain trackers to load, regardless of whether they did.
(I think the newer versions of Ghostery also proactively block any trackers that made it through ABP, or, at least on Chrome, actually get to them before ABP can, leading to one or the other extension being labeled "misbehaving.")

[andrzej76]

Można używać ABP sam, z połączeniem z Ghostery lub DNTP - są różne opinie co do tychzestawów. Ale stare przysłowie mówi - co za dużo to nie zdrowo- i to się zawsze sprawdza, wcześniej czy później:crazy:

[ichito]

Ktosiu...nie mam oczywiście Ci niczego za złe