Usuwanie danych zdysków twardych HDD i SSD - dyskusja
#1
Ja też odzyskiwałem pliki w 80% po nadpisaniu i formacie - program jaki użyłem GetDataBack for NTFS i Ontrack EasyRecovery Pro.

Dałem przykład za Wikipedią , dlatego zbytnio nie wierzę by po jednokrotnym nadpisaniu nic już nie pozostało , potwierdzasz to tylko ja też odzyskiwałem. Nie wiem jak po Gutmannie czy DoD - czy da radę odzyskać coś, bo jeszcze nie próbowałem.


Dodano: 27 mar 2012, 23:23

Yaslaw jeśli robi takie rzeczy na co dzień może podać przykłady jak usunąć dane na zawsze z dysków w sposób czy programami ( bardziej dostępnymi dla śmiertleników) bardziej fachowo. I dlaczego twierdzi że te Gutmann-y i DoD są marketingiem - czyżby nic nie dawały i były gorsze od zwykłego prostego nadpisania ( nie zerowania).

Wiem że do zerowania czy naprawy bad sektorów używają przeważnie wszyscyMHDD- aż taki jest dobry ten program? Question
Odpowiedz
#2
to zależy jakim programem nadpisujesz dane większość narzedzi pomija sektory wykorzystane przez g-list

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Craig Wright twierdzi że wystarczy jeden przebieg nadpisania i zerowania

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#3
Co rozumiesz przez "nadpisanie"? Jeśli tzw "zerowanie" to znalazłeś "magiczne" wersje tego oprogramowania.Tongue

Nadpisanie jednym ciągiem zer wystarczy. Temat do poczytania:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Z GetDataBack czasem korzystam jeśli ktoś coś ważnego usunął z kosza lub ewen po formacie, ale tu jest gorzej jeśli pliki zostały nadpisane przez inne pliki (nie ciąg zer).EasyRecovery ma gorszą skuteczność. Ale na 100% tym softem nie odzyskasz danych po jednym zerowaniu.
Do nadpisania nie trzeba używać MHDD (potężne narzędzie), można coś przystępniejszego, nawet CCleaner to oferuje.
Odpowiedz
#4
andrzej76 napisał(a):...Yaslaw jeśli robi takie rzeczy na co dzień może podać przykłady jak usunąć dane na zawsze z dysków w sposób czy programami ( bardziej dostępnymi dla śmiertleników) bardziej fachowo...

Też poproszę. Ja używałem do tej pory do wymazywania danych Webroot Window Washer, teraz narzędzie zaimplementowanego w WebrootSecureAnywhere, ale nie znam skuteczności. Stary Washer miał certyfikaty agencji bezpieczeństwa USA, ale to było gdzieś koło 2004r.
Odpowiedz
#5
asg napisał(a):teraz narzędzie zaimplementowanego w WebrootSecureAnywhere


Dokładnie - posiada normalne usuwanie do kosza ( normal) ,wymazywanie 3 nadpisaniami ( medium) i 7 nadpisaniami ( maximum). Wink

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#6
Zastanawia mnie tylko faktyczne działanie. W starym WinWashu czyszczenie pustego miejsca to było kilka- kilkanaście minut, a w tym kilka- kilkanaście sekund, a dysk mam spory.
Odpowiedz
#7
asg napisał(a):czyszczenie pustego miejsca


Wydaje mi się że czyści on niepotrzebne pliki tymczasowe , logi , itp. - nie czyści i nadpisuje pustego miejsca. Jest to typowy cleaner.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#8
WSA: ...and clean free space- raczej czyści
A w starym WinWashu:

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#9
W starym WinWash-u są opcje do zaznaczenia dysku by go wyczyścić - nadpisać , w WSA czegoś takiego nie widzę czyści i odzyskuje te puste miejsce ( free space) po plikach które usunął. Tak mi się wydaje, albo już się gubię.

I jeszcze jedno - brak w nim metody Gutmanna ( 35 nadpisań) , nie wiem dlaczego ? Maksymalne czyszczenie to NSA ( 7 nadpisań). Czyżby stwierdzili że to zbędne i NSA wystarczy by nie odczytać plików?
Odpowiedz
#10
A ja nie wiem czy NSA akceptuje ich obecny produkt.
Odpowiedz
#11
Co masz na myśli ASG pisząc o akceptacji NSA? Wyjaśnisz po krótce?
Odpowiedz
#12
nie znalazłem informacji o użytkowaniu przez jednostki am. agencji bezp. tak jak to było poprzednio
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości