Cameyo i Evalaze - wirtualizacja aplikacji
#1
Chciałbym przedstawić dwie podobnie działające aplikacje - Cameyo i Evalaze- których zadaniem jest wirtualizacja wybranych aplikacji. Nie jest to wirtualizacja taka, jaką oferują np. Snadboxie czy BufferZone uruchamiające doraźnie wybraną aplikację w odizolowanym środowisku...Cameyo i Evalaze tworzą dla każdej wybranej aplikacji niejako "kontener" ze wszystkimi koniecznymi do pracy plikami, wpisami rejestru, bibliotekami, itp. który jest całkowicie samodzielny i odizolowany od systemu.Tak zwirtualizowaną aplikację możemy uruchamiać bezpośrednio z dysku twardego, ale równie dobrze możemy przenieść na napęd USB i mieć w pełni samodzielną aplikację portable, zupełnie niezależną od systemu, na którym ją uruchamiamy.
Istotną cechą odróżniającą te dwie aplikacje od znanych nam piaskownic jest również to, że do stworzenia wirtualnej aplikacji konieczne jest stworzenie jakby obrazu/wykazu różnic dokonanych w systemie przez interesującą nas aplikacje , którą chcemy zwirtualizować. Najprostszą metodą jest tu po prostu śledzenie instalacji i właśnie to jest niezbędne do tego by wybrana aplikacja działa w trybie wirtualnym... czyli nowe programy po prostu instalujemy przy pomocy kreatorów, a te które w systemie są musimy najpierw odinstalować, a potem zainstalować na nowo już w trybie monitorowanym .Realizowane jest poprzez wyłowienie różnic przed i po instalacji - wykonywana jest migawka początkowa, a po zakończeniu instalacji jeszcze jedna. To użytkownik decyduje o końcu instalacji, więc możliwe prawdopodobnie jest...to przypuszczenie i nie sprawdzałem tego jeszcze...aktualizacje programów, konfigurowanie ich, dokładanie dodatków w przeglądarkach i dopiero potem tworzenie migawki końcowej.
Na koniec na podstawie wyłowionych różnic przed i po instalacji tworzony jest w obydwu programach zestaw wszystkich niezbędnych plików i odwołań do systemu wpakowany do jednego folderu.
Zalety takiego sposobu wirtualizacji:
- instalacje i praca programów w odizolowanym od systemu środowisku
- tym samym minimalizujemy ilość dodatkowych plików, usług, wpisów w rejestrze a system jest wciąż w dobrej kondycji
- niekorzystne czy niebezpieczne zmiany dokonane przez zwirtualizowane aplikacje nie przenoszą się do systemu, dzięki temu unikamy infekcji, system jest zawsze zdrowy, a nasze dane bezpieczne
- aplikacje zamontowane napędach przenośnych mogą działać na każdej dowolnej maszynie ze wspieranym przez program systemem
- na jednej i tej samej maszynie możemy mieć poprawnie działające różne wersje tego samego programu, co czasem bywa niemożliwe.
Wady:
- brak możliwości aktualizowania tak zwirtualizowanych programów czyli...
- każdą nową wersję musimy instalować na nowo
Przykładowe screeny za blogiem poradyisztuczki.blogspot.com , na którym znajdują się dokładne i bardzo przystępnie opisane możliwości programów oraz krótkie tutoriale

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Końcowe informacje:
- programy są darmowe, choć Evalaze posiada również dwie inne, bardziej rozbudowane wersje
- Cameyo szczyci się pierwszym na świecie kreatorem on-line bazującym na ich własnej chmurze
- obydwa programy wspierają systemy 32 i 64 bitowe
Opisy i tutoriale

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Strony domowe

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

-------------------------
edit:
usunąłem jeden cały fragment i wstawiłem nowy tekst...przyznam, że popełniłem błąd bazując tylko na opisach i demo na video...mea culpaWink
"I tu mamy pierwsze drobne różnice w sposobie działania między programami:
Cameyo - uruchamiamy kreator, wskazujemy instalator wybranej aplikacji i monitorujemy ten proces do samego końca (podobnie jak niektóre programy do odinstalowywania aplikacji)
Evalaze - kreator również uruchamia instalator, ale najpierw tworzy pierwszą wyjściową migawkę systemu, a na zakończenie drugą i na tej podstawie wyławia różnice"
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#2
ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.

ichito, testowałeś Cameyo? Pytam, ponieważ zastanawia mnie stabilność aplikacji instalowanych w kontenerach.

Pomysł na taką wirtualizację wydaje się być bardzo ciekawy, ale zastanawia mnie ilość zajmowanego przez kontenery miejsca. Zrozumiałem to tak, że w każdym kontenerze znajdują się potrzebne pliki (np systemowe, biblioteki) i wpisy rejestru, aby program mógł działać poprawnie. Tylko przy stworzeniu paru wymagających kontenerów, pliki "środowiska" dla wirtualizowanych aplikacji się dublują... Czy nie? Wiadomo, że nie są to gigabajty, a miejsce jest statyczne, ale ciekawi mnie to.
SpyShelter Firewall
Odpowiedz
#3
nikitagorbaczow napisał(a):
ichito napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Niestety strona szukana przez Ciebie w tym blogu nie istnieje.

Usuń "Evalaze" z końca adresu Wink

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
#4
Opis poprawiony, adres też Smile
Nikita...zainstalowałem i uruchomiłem Cameyo...właściwie tylko uruchomiłem, bo pobierany plik jest od razu gotowym do uruchomienia programem bez potrzeby instalacji. Wszystko przebiega bardzo prosto i nie sposób się pogubić:
- uruchamia się Cameyo
- wskazuje program do instalacji i uruchamia się ją
- potem naciskamy "gotowe"...sekundagotowy "kontener" w postaci jednego pliku pokazuje się katalogu Moje Dokumenty\Cameyo Packages na dysku, na którym mamy ten katalog ustawiony...jedni będą mieć na C: inni jak np. ja na D:
- "kontener" jest większy, niż macierzysty program, robiłem próbę na 2 programach
- Ashampoo Win Optimzer Free: plik instalacyjny 16084 kB, Ashampoo WinOptimizer Free.virtual.exe 25843 kB
- Opera 11: instalator 10372 kB, Opera.virtual.exe 37563 kB
- podczas tworzenia "kontenera" Cameyo uruchamia 2 procesy Launcher i Packager - Launcher zanika w momencie tworzenia migawki, pracuje tylko Packager i zużywa ok. 16 MB RAM a po stworzeniu i ten proces zanika
- podczas pracy zwirtualizowanego programu nie ma żadnych procesów Cameyo -istnieją tylko jego własne procesy
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#5
Witam,

czyli ichito w sumie można rozwiązać problem związany z uruchamianiem programów zainstalowanych na kompie, i zainstalować 2 Windowsy Tongue i na każdym będzie możliwość uruchomienia? muszę to sprawdzić. A jeżeli już jesteśmy przy virtualizacji, to czy ktoś sprawdzał może jak jest z wydajnością programów uruchamianych na wirtualnej maszynie w porównaniu do zwykłego systemu niezwirtualizowanego?
Odpowiedz
#6
Dwóch systemów to raczej dzięki Cameyo nie zainstalujesz, ponieważ Cameyo działa z poziomu systemu...a samego systemu z poziomu innego systemu nie zainstalujesz Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#7
Chodziło mi o zainstalowanie 2 systemów, a programy zwirtualizować, aby mogły być odpalane na obu systemach niezależnie (bez konieczności instalacji na drugim OS''ie)
Odpowiedz
#8
OK...teraz rozumiem Smile To byłoby możliwe, o ile "jakiś-program.virtual.exe" byłby dostępny dla obydwu systemów równocześnie...np. pendrak?
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#9
Nie chodzi o to aby był dostępny jednocześnie Winkraz na jakimś systemie np xp, innym razem na 7... tylko ciężko, że aktualizacji nie można robić, no i oczywiście dodatków nie wgrasz np. do Photoshop''a czy innego programu
Odpowiedz
#10
Równocześnie nie w znaczeniu w tym samym czasie przez obydwa systemy...powinienem raczej napisać "tak samo dostępny"...będzie lepiej? Smile
"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz
#11
oooo widzisz już lepiej Wink testowałem u mnie działa na dwóch systemach niezależnie ;P ciekawa alternatywa wsadzam w kontener np. program do którego nie chcę aby ktoś miał dostęp (ewentualnie zaszyfrowaną partycję TrueCrypt) na obu systemach instaluję TrueCrypt i program jest dostępny na obu systemach. Zastanawiam się jak to jest z wrzuceniem tego np. na dropbox''a czy tym podobne chmury... zaszyfrować i wrzucić (myślę, że będzie to samo co z dwoma systemami) i nie powinno być problemu. Bardzo ciekawy program.

Dzięki ichito
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości