Pogawędki XII

[noSound87]

Ja już miałem i podziękuję
Idę testować KAv
Dobrej nocki

[ktośtam]

A ja jak to syn marnotrawny - wpadł do Firefoxa, wziął co miał wziąć i poszedł znowu przepić z GC

Bo GC ma to "coś" czego nie mają inne

[Konto usunięte]

EDIT 2: a chyba się problem rozwiązuje poniekąd, bo nie mam oficjalnych sterowników DELL''aDa radę?

Spróbuj, inaczej się nie przekonasz. Często działają sterowniki z Win7, ale np. w wypadku kart graficznych to różnie z nimi bywa.

Bo GC ma to "coś" czego nie mają inne

Fakt... ale nie wiem nadal co to jest, że tak trzyma człowieka... Podobna sytuacja jak w gmailu, picassie i innych usługach pana G.


A tak w ogóle to dzieńdoberek.

[ktośtam]

Fakt... ale nie wiem nadal co to jest, że tak trzyma człowieka... Podobna sytuacja jak w gmailu, picassie i innych usługach pana G.

Według mnie to świetna integracja wszystkich usług z kontem G.
Instaluję GC, wpisuję swoje dane i już, wszystko jest na swoim miejscu, zakładki, hasła, rozszerzenia. W sumie Opera ma podobnie...

[Galactico]

Antywirusy mnie nienawidzą. Na testowych systemach nigdy nie ma problemu, a na prawdziwym masakra. Chciałem dać szansę Bitdefenderowi na komputerze z siódemką. Matko i córko internet zaczął tak mulić, strony przestały się wczytywać, a pan Bit sam sobie zmieniał ustawienia. Naprawa i wyłączenie funkcji kontroli www nic nie dały, więc szansę dostała Panda Cloud Pro. Lekka, skuteczna... Notorycznie wyświetla błędy przy jakiejkolwiek akcji. Padam i nie mam pomysłu.

Od kilku dni używam Bitdefendera i takich problemów nie mam. Po instalacji pojawiło się chyba ze 100 błędów, ale po live chacie zostały one rozwiązane.

---

Dodano: 08 lis 2012, 10:05

Ale dziś jestem zalatany.

---

Dodano: 08 lis 2012, 14:04

Wróciłem do domu. Jestem padnięty. Ale od razu wrzuciło mi się w oczy, że jakiś 1,5 roczny bobas przesiaduje przed komputerem. Chętnie poruszę ten temat tutaj, bo nie chciałem w tamtym temacie z uwagi na warna, czy kosz. Dzieci nie powinny (według mnie) przesiadywać przed komputerem, dopóki aż nie poznają elementarnej wiedzy o otaczającym ich świecie. 1,5 roczne dziecko przed monitorem, to jak to funkcjonuje? arturpe wytłumacz mi (nam) to. Jak najszybciej udajcie się z nim do okulisty. Może jeszcze nie jest za późno!!!

[ktośtam]

Dzieci nie powinny (według mnie) przesiadywać przed komputerem, dopóki aż nie poznają elementarnej wiedzy o otaczającym ich świecie.

Jak Cię nie lubię, tak tu się z Tobą zgodzę w 100%

[Street]

Jak Cię nie lubię, tak tu się z Tobą zgodzę w 100%

polecam sandboxie

[ktośtam]

Ale mówiąc całkiem poważnie.
W jakim wieku powinniśmy zacząć oswajać nasze pociechy z komputerami? Pytam przede wszystkim tych, którzy już mają backup.

[Galactico]

Ja powiem czysto teoretycznie. Po I komunii to chyba jest ten odpowiedni czas.

[KaMiL]

Ja powiem czysto teoretycznie. Po I komunii to chyba jest ten odpowiedni czas.

? Rozumiem, że łączysz "dojrzałość" religijną z możliwością używania komputera?...

[Galactico]

Ja powiem czysto teoretycznie. Po I komunii to chyba jest ten odpowiedni czas.

? Rozumiem, że łączysz "dojrzałość" religijną z możliwością używania komputera?...

Nie, w tym wieku już dziecko wie o co kaman i potrafi odróżnić złe, od dobrego.

[ktośtam]

W Holandii dzieci mogą iść do szkoły w wieku 4 lat (od 5-ciu mają leerplicht, czyli obowiązek szkolny) i właściwie już na początku swojej edukacji są oswajane z komputerami. Na początku są to programy edukacyjne i nic więcej - część komputerów pracuje w trybie KIOSK z uruchomioną konkretną aplikacją, więc nie ma możliwości, żeby dziecko w wieku 4, 5 czy 6 lat samo ominęło to ograniczenie, więc to bezpieczna metoda oswajania.
Trzeba pamiętać o tym, że dziecko do pewnego wieku nie za bardzo odróżnia rzeczywistość od fikcji i pozwalając mu zasmakować bardzo wyzwolonego "cyberświata", możemy bardziej zaszkodzić niż pomóc, dlatego podobnie jak Galactico uważam, że te 8 lat to dobra granica.
Takie delikatne wprowadzanie dziecka w świat nowych technologii jak poprzez programy edukacyjne, o czym pisałem wcześniej, nie wyrządzi mu krzywdy, więc nie mam nic przeciwko temu ale muszą być spełnione pewne warunki: najlepiej jeżeli taka stacja robocza nie będzie miała połączenia z internetem i będzie pracowała w trybie KIOSK (tak jak w szkołach). Wiem, że jeżeli pozwoliłbym swojemu klonowi na swobodny dostęp do mojego laptopa, to bardzo szybko zaspokoiłby swoją ciekawość. Dzieci mają się bawić, tworzyć i rozwijać wyobraźnię a nie tępo gapić się w monitor.

[Galactico]

W Polsce na ogół jest tak, że przygoda z komputerami w szkole rozpoczyna się w 4 klasie podstawówki. Przynajmniej kilka lat temu tak było. Uczą się w tedy obsługi notatnika, painta, worda i planszowych gierek wgranych przez informatyka. Kiedy już taki młody człowiek dorwie się do komputera i internetu to pierwsze co, to zaspokaja swoją wiedzę o sprawach damsko-męskich. Spisuje adresy stronna kartkę i "pomaga" kolegom. I tu znów się kłania inne pytanie. Czy dać na początek dziecku dostęp do neta? Żeby poćwiczyć obsługę worda, notatnika nie potrzeba łącza.

[ktośtam]

Jeżeli dać dziecku dostęp do sieci, to tylko i wyłącznie pod nadzorem.
Nie mówię, żeby stać mu za plecami, bo to żadna metoda. Filtrowanie treści na poziomie jakiegoś lokalnego proxy czy filtra typu Kurupira powinno wystarczyć na początek.
Prawda jest taka, że i tak prędzej czy później dorwie się do pocieraczy i dokształci się z anatomii i tego nie unikniemy, bo to naturalne i każdy z nas to przeszedł. Ważne jest żeby z dzieckiem rozmawiać i uświadamiać, jakie niebezpieczeństwa czekają w sieci.
W Internecie, pomimo tego, że to "cyberświat", zagrożenia bywają całkiem realne - np. pedofile - o tym trzeba mówić tak samo, jak mówi się o bezpiecznym przechodzeniu przez jezdnię.
Wiadomo - dzieci to dzieci i muszą się uczyć na własnych błędach a my musimy pilnować, żeby nie zapłaciły zbyt wysokiej ceny za te, które popełnią.

[Galactico]

Nie orientuje się teraz, kiedyś znajomemu instalowałem Gdatę z kontrolą rodzicielską. Dziecko interesowało tym, czym nie musiało. Nie wiem, musiałbym się dowiedzieć od niego czy pomogło. Myślę, że na początek osobista kontrola się przyda. Też nie mówię, że stać za plecami, ale usiąść gdzieś z boku z gazetą i mieć baczność, na to co dzieje się na monitorze. A no i nie kupować od razu dziecku prywatnego komputera, bo prywatna własność, to własność prywatna.

[ktośtam]

Te moduły kontroli rodzicielskiej w pakietach IS, to moim zdaniem protezy. Lepiej to zadanie zostawić specjalistycznym aplikacjom.

[Galactico]

Ale w tedy dziecko niech korzysta z konta pobocznego ( nie administratora Windows). Wszystkie czaty są wręcz niewskazane. Nawet na fora dzieci nie powinny wchodzić. Portale społecznościowe też są groźne.Nie mówiąc o nielegalnym oprogramowaniu, hazardzie, przemocy, broni, języku wulgarnym, narkotykach, poczcie e-mail, czy systemach płatności. Jeżeli tego zabronimy, to mamy pewny procent pewności, że nasze pociechy będą bezpieczne.

---

Dodano: 08 lis 2012, 17:47

Ktosiu przepadł.

[Eru]

Ale w tedy dziecko niech korzysta z konta pobocznego ( nie administratora Windows). Wszystkie czaty są wręcz niewskazane. Nawet na fora dzieci nie powinny wchodzić. Portale społecznościowe też są groźne.Nie mówiąc o nielegalnym oprogramowaniu, hazardzie, przemocy, broni, języku wulgarnym, narkotykach, poczcie e-mail, czy systemach płatności. Jeżeli tego zabronimy, to mamy pewny procent pewności, że nasze pociechy będą bezpieczne.

Jeszcze zamknij je w klatce i powiedz, że to dla jego bezpieczeństwa:crazy:

[Dusiek]

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Wygimnastykowana ta panienka

[tommyklab]

Ale w tedy dziecko niech korzysta z konta pobocznego ( nie administratora Windows). Wszystkie czaty są wręcz niewskazane. Nawet na fora dzieci nie powinny wchodzić. Portale społecznościowe też są groźne.Nie mówiąc o nielegalnym oprogramowaniu, hazardzie, przemocy, broni, języku wulgarnym, narkotykach, poczcie e-mail, czy systemach płatności. Jeżeli tego zabronimy, to mamy pewny procent pewności, że nasze pociechy będą bezpieczne.

Jeszcze zamknij je w klatce i powiedz, że to dla jego bezpieczeństwa:crazy:

Syndrom paranoidalny zdaje się zawitał i do tego wątku