Cytat: "Android Defender: brzmi znajomo? Uwaga, to fałszywy antywirus!
Cyberprzestępcy od dawna próbują atakować komputery PC za pomocą oprogramowania udającego programy antywirusowe. Zwykle ma ono za zadanie wyświetlić fałszywy status dotyczący bezpieczeństwa na ekranie komputera ofiary, co ma ją skłonić do zakupu pełnej wersji programu.
Natarczywe komunikaty pojawiają się na ekranie tak długo, aż użytkownik nie dokona zakupu albo usunie wywołujące je złośliwe oprogramowanie. Z tego rodzaju oszustwami mamy do czynienia już od kilku lat, a obecnie takie ataki mają miejsce na urządzeniach mobilnych z systemem Android. Symantec, producent oprogramowania zabezpieczającego Norton, zidentyfikował aplikację Android.Fakedefender.
Jej działanie polega na blokowaniu urządzenia, podobnie jak dzieje się to w przypadku ataków oprogramowaniem ransomware na komputery PC – najczęściej blokuje onoekran komputera lub dostęp do plików, dopóki ofiara nie uiści opłaty na rzecz atakującego.
Po zainstalowaniu złośliwej aplikacji użytkownik może napotkać różne problemy w zależności od tego, jakiego urządzenia używa. Wspólnym problemem dla większości ofiar jest jednak brak możliwości usunięcia kłopotliwego programu, ponieważ zapobiega on uruchamianiu innych aplikacji na urządzeniu.
Potrafi również zmienić ustawienia systemowe telefonu – w niektórych przypadkach użytkownik nie może nawet dokonać przywrócenia ustawień fabrycznych zaatakowanego urządzenia, a jedynym wyjściem jest wykonanie „twardego resetu”, co może wymagać znajomości skomplikowanej procedury wciskania przycisków na urządzeniu w określonej kolejności i/lub podłączenia go do komputera w celu użycia oprogramowania dostarczonego przez producenta."
Tekst chip.pl
Moderator i autoryzowany pomocnik w dziale Malware Fixitpc.pl
Z całym szacunkiem, ale nie wiem, jakim trzeba być imbecylem, żeby zainfekować Androida takim wirusem... To nie jest tak jak w Windowsie, że FakeAV uruchamia się sam. W Androidzie najpierw czytasz idiotycznie wyglądający komunikat o zagrożeniu, potem pobierasz apkę, instalujesz ją i uruchamiasz.
KaMiL napisał(a):Z całym szacunkiem, ale nie wiem, jakim trzeba być imbecylem, żeby zainfekować Androida takim wirusem... To nie jest tak jak w Windowsie, że FakeAV uruchamia się sam. W Androidzie najpierw czytasz idiotycznie wyglądający komunikat o zagrożeniu, potem pobierasz apkę, instalujesz ją i uruchamiasz.
Cześć...
heh no może i masz trochę racji ale nawet dorośli mogą sie nabrać przyjmijmy że 40% Ludzi nie ma pojęcia co to FakeAV lub nawet nie korzysta z antywirusów.
I to tylko Artykuł Informujący !
Pozdrawiam Michał
Moderator i autoryzowany pomocnik w dziale Malware Fixitpc.pl
No niedawno gg się skompromitowało. Mianowicie ggle play na stronie "najlepsze płatne aplikacje" umieściło aplikację "virus shield" nasamej górze a aplikacja... ważyła kilkaset kb i potrafiła tylko zmieniać ikonę: zabezpieczone na niezabezpieczone i odwrotnie .
Oczywiście apk została usunięta, a ggle zwraca pieniądze.
Coż hasło "virus shield" przykuło uwagę
"speców od zabezpieczeń" którzy sądzili, że znaleźli najlepszego av
Proszę państwa najlepszy av :