Rosja żąda od Apple i SAP dostępu do kodu źródłowego
#1
Ochrona własności intelektualnej...bezpieczeństwo...oprogramowanie...to wszystko dotyczy nas bezpośrednich użytkowników, ale dotyczy też twórców rozwijających nie tylko pojedyncze programy, ale i całe systemy informatyczne, a co za tym idzie dotyczy ogromnych pieniędzy, ogromnych wpływów...i oczywiście polityki. W kontekście wydarzeń na Ukrainie oraz mniej lub bardziej otwartych sankcji nałożonych przez USA i UE na Rosję, ta ostatnia wykonała ruch przedziwny i póki co nie skomentowany oficjalnie - wczoraj Reuters poinformował, że rząd rosyjski w osobie ministra łączności na spotkaniu w ubiegłym tygodniu z dyrektorem generalnym Apple w Rosji oraz dyrektorem zarządzającym rosyjskiego oddziału SAP wyraził "propozycję" by obie te firmy dały dostęp rządowi Rosji do kodu źródłowego oprogramowania tych firm w celu sprawdzenia, czy przypadkiem nie szpiegują one instytucji państwowych i nie narażają rosyjskich konsumentów.
To cytaty z wypowiedzi ministra Nikiforova
Cytat:"Edward Snowden''s revelations in 2013 and U.S. intelligence services'' public statements about the strengthening of surveillance of Russia in 2014 have raised a serious question of trust in foreign software and hardware,"
Cytat:"Obviously, companies which disclose the source code of their programs are not hiding anything, but those who do not intend to establish cooperation with Russia on this issue may have undeclared capabilities in their products,"
No i nie wiadomo czy się śmiać czy płakać...obydwie nagabywane firmy to potentaci - Apple to znana wszystkim korporacja związane z USA,

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

zaś to wywodząca się z Niemiec korporacja z ponad 40-letnimi tradycjami, będąca światowym liderem w tzw. ERP ( enterprise resource planning) czyli najprościej w systemach do zarządzania "wszystkim" w firmach. Wiadomo od lat, że Rosja...jeszcze jako lider starego ZSRR...nie przestrzegała praktycznie żadnych praw patentowych i brała jak swoje wszystko, co tylko potrzebowała w danym momencie...że jest krajem o ogromnej przestępczości cybernetycznej...że jest krajem, gdzie nie ma żadnej demokracji i gdzie przestrzeganie prawa zależy tylko od ilości pieniędzy jako argumentu w sprawie...i teraz takie niemal patetyczne stwierdzenia? Wygląda to na ponury żart i pokazuje, że polityka i konflikty zbrojne kryją za sobą konkretne interesy konkretnych firm, które stoją przed dylematem i mają niezwykle dużo czasem do stracenia.

Źródło informacji

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

"Bezpieczeństwo jest podróżą, a nie celem samym w sobie - to nie jest problem, który można rozwiązać raz na zawsze"
"Zaufanie nie stanowi kontroli, a nadzieja nie jest strategią"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości