Vivaldi - Temat główny
Ja mam czysto i schludnie Vivaldi w sandboxie robi swoje Grin
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
Orientuje się ktoś jak w Vivaldi ustawić ręcznie lokalizację?
Co odpalam google maps wyświetla mi jako lokalizację: https://www.google.com/maps/place/Street...d18.594944 podejrzewam ze coś jest nie tak z ustawieniami lokalizacji z Orange, ale u nich raczej nie poprawię.
Odpowiedz
Lokalizacja jest przypisana do routera na podstawie danych zebranych przez googla, wystarczy w telefonie mieć wwłączony GPS i router po jakimś czasie będzie miał prawidłową lokalizację.
Odpowiedz
Właśnie nie Smile

Od około miesiąca mam ten problem.

W telefonie wyświetla mi się ok. ale sprawdzenie google map w domu jest tragedią bo trzeba lokalizację ręcznie korygować.
Odpowiedz
Może spróbuj na jakiś czas np tydzień zmienić nazwę routera na "słowo" + "_nomap" np rogacz_nomap. Przez ten czas podłącz się do niego kilka razy przez smartfon z Androidem z włączoną lokalizacją i jakąś apką która z niej korzysta. Po tygodniu wróć do nazwy bez dopiska "_nomap". Podobno niektórym osobom to pomogło, a innym nie.

Ewentualnie spróbuj takiego dodatku

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Odpowiedz
Żodyn z tych dodatków nie bangla, pomogło ustawienie adresu domowego i wyczyszczenie lokalizacji.

Z tego, co czytałem masa ludzi ma z tym problem, zgłaszają to do google i google ma ich w nosie bo cenzuruje aktualnie internet Grin
Odpowiedz
2.8.1664.44

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
Dałem ostatnio znów szansę Vivaldiemu i muszę przyznać, że przeglądarka "dorosła" i naprawdę przyjemnie się z niej korzysta.
Na dzień dobry sporo bajerów - także wkurzających - włączonych, ale na szczęście da się wyłączyć. Interfejs przyjemny, a że pod spodem jest Chromium, to działa szybko.

Wersja na Androida też bardzo dobrze działa, miły akcent to możliwość wymuszania "ciemnych stron" po załączeniu odpowiedniej opcji we flagach (choć to i tak nie ten poziom, co w Samsung Browser). Chrome chyba jeszcze i tak nie ma tego w ustawieniach, dopiero w wersjach testowych. Na duży plus szybkość - wg. speedometera działa dużo szybciej niż Chrome i zastanawiam się, co tu jest przyczyną.. moze kwestia buildu, bo Chrome jest 32-bitowy, a Vivaldi 64-bitowy (przynajmniej u mnie na Androidzie się tak instalują). Jeszcze za wcześnie aby oceniać baterię.

To co nieco leży to synchronizacja. Niby jest, niby ok, ale już kilka razy miałem sytuację że albo na komputerze albo telefonie było info, że nie może się połączyć, serwery vivaldiego sypały errorami 500 itd, więc to na bank nic po mojej stronie. Tu muszą popracować nad infrastrukturą.

Na razie testuję, czy przy nim zostanę, tego jeszcze nie wiem.
Odpowiedz
ja nie miałem problemu jeszcze ani razu aby z vivaldi się nie mógłbym się połączyć :O
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
Używa ktoś może Vivaldiego w połączeniu z BitWardenem?
Kurcze nie działa w nim skrót od automatycznego wypełniania danymi logowania... przynajmniej u mnie. Jest ok dopiero jak się przejdzie na rozszerzenia -> skróty -> vivaldi i ustawi jego skróty jako globalne... ale to z kolei oznacza, ze nie łapie ich w innych przeglądarkach, a Chrome ciągle mam, bo służy mi do developerki (i w nim też mam Bitwardena)
Odpowiedz
w keepass mam taką zaawansowaną opcje . że mogę ustawić docelowe okno do którego ma wpisywać login i hasło
dzięki czemu przez przypadek nie wpisze do złego okna/strony moje dane dobry myk dla bezpieczeństwa/phishingu fejkowych stron

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]


Dodatkowo używają sandboxie mam ustawiony # hashtag dzięki czemu nie zaloguje się automatycznie do strony po za piaskownicą bo dla keepasa # z przodu to już inna aplikacja Grin
Co też to daje mi jakąś formę zabezpieczenia jak bym zapomniał że przeglądarka jest uruchomia bez ochrony piaskownicy/sandboxie Smile

Może w tym bitwarden masz coś takiego podobnego..
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
Bitwarden działa jako rozszerzenie do przeglądarki.
Znalazłem już info na githubie - to bład po stronie vivaldiego, rozszerzenie jest ok i zresztą w Chrome/Operze/Edge takich cyrków nir robi.
Niestety na testowym snapshocie nadal występuje.
Odpowiedz
(23.02.2020, 16:10)lukasamd napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

Bitwarden działa jako rozszerzenie do przeglądarki.
Znalazłem już info na githubie - to bład po stronie vivaldiego, rozszerzenie jest ok i zresztą w Chrome/Operze/Edge takich cyrków nir robi.
Niestety na testowym snapshocie nadal występuje.

Ja mam dodane jako rozszerzenie i w samych opcjach Bitwardena zaznaczoną opcje "Włącz automatyczne wypełnianie po załadowaniu strony"  
I wypełnia mi miejsca do logowania. Chodź przyznam nie zawsze mu się to udaje. 
Odpowiedz
Takiej opcji nie chcę stosować, dla niektórych stron mam po kilka loginów / haseł i wtedy to się nie sprawdza.

Ogólnie po kilku dobrych dniach mam mocno mieszane uczucia. Przeglądarka ma sporo ciekawych funkcji.. ale z większości z nich i tak nie korzystam bo albo są ukryte, albo nie widzę dla nich realnego zastosowania. Ubolewam natomiast nad niezawodnością:

1. Sync zdecydowanie szwankuje. Widać to i na wersji mobilnej i na komputerze, po prostu są momenty, że serwery nie odpowiadają. Moim zdaniem to powinno działać jak w Chrome. Odchodzę od kompa, odpalam mobilnego Chrome -> pyk od razu widzę jakie karty są otwarte na kompie. Dodaję sobie wieczorem zakładkę globalną na telefonie, rano włączam Chrome kompie -> pyk od razu jest. Tak samo ok jest w np. Edge (choć nie ma sync otwartych kart) czy Operze, ale na Vivaldim to jednak kuleje i winne są ich serwery, bo to one odpowiadają errorami.

2. Czasami dziwnie ładuje strony. Klikam jakiś link i... w sumie nic się nie dzieje. Na chwilę na pasku adresu jest info o ładowaniu, a potem to "zamiera". Bardzo słabe z punktu widzenia user experience, bo nie wiadomo, czy cos się zwiesiło, czy co... Najczęściej po dłuższej chwili zaskoczy, ale sam fakt jest irytujący. Inne przeglądarki lepiej to pokazują.

3. Nadal nie doszedłem do ładu ze skrótami do Bitwardena, a że korzystam z tego co chwila, to jest to na tyle upierdliwe, że zastanawiam się nad wywaleniem Vivaldiego... detal, ale super istotny.


Wiem, piszę głównie o minusach, a nie masie zalet, ale to właśnie takie niedoróbki powodują, że jest jak jest.
Odpowiedz
2. Tego problemu na szczęście nigdy nie miałem. Może ci jakaś wtyczka coś miesza?
1. Kiedyś szwankował, teraz z tego co widzę jest lepiej i wszystko działa. Aczkolwiek jakoś nie mam parcia, aby na telefonie mieć to samo co na stacjonarnym.
3. Zgłaszałeś problem do devów Vivaldiego?
Odpowiedz
ja nie używam synchronizacji bo nie korzystam z wielu urządzeń naraz więc nie potrzebuje obiegu danych więc nie moge powiedzieć czy u mnie też działą prawidłowo lub nie..
Po prostu nie mam zaufania do innych obcych maszyn aby między nimi parować dane w chmurze.. oraz samą chmurę i kolejne ryzyko przechwycenia danych.

Nie mniej jednak podoba mi sie ten nowy myk z odpinanym obrazem video z chrome bo mogę teraz pisać w dokumentach i oglądać video w oknie jak w odtwarzaczu Smile
Co do ukrytych funkcji wcale nie są ukryte tylko trzeba zaznajomić sie z FAQ/Podręcznikiem co w XXI wieku jak widać dla ludzie dalej to sci-fi.

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]



Oczywiście jest też sporo własnych modyfikacji jest sporo FAQ na forum i innych przykładów jak można samemu sobie dodać funkcje w vivaldi.
Warstwy ochrony

1)Ograniczenie/blokowanie dostępu do danych/aplikacji
2)Odizolowanie i tworzenie osobnych baz danych/aplikacji
3)Kopia zapasowa systemu/ważnych danych.
4)Wykrywanie i kasowanie wirusów/złośliwych aplikacji.
Odpowiedz
@rogacz Zgłoszone już przez kogoś innego pod koniec ubiegłego roku. Nie wiadomo jak status, bo nie mmają publicznego bugtrackera, a szkoda.

@Quassar no a ja korzystam i dla mnie to jest wygodne. A zaufanie... ja nie synchronizuję tam haseł, tylko raptem kilkanaście zakładek, historię i otwarte karty. Tu nie ma żadnych wrażliwych danych.

O "ficzerach" już wiem, ale nie w tym rzecz. Na co dzień trudno mi znaleźć realne zastosowanie np. dla grupowania kart w takim wykonaniu - to nie działa jak Panorama kiedyś w Firefoksie. To tylko przykład, ale jest tego dużo. No i jak napisałem, część jest bardzo przydatna, aczkolwiek z mojej perspektywy, można się poczuć przytłoczonym.
Odpowiedz
(26.02.2020, 12:16)rogacz napisał(a):

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

2. Tego problemu na szczęście nigdy nie miałem. Może ci jakaś wtyczka coś miesza?

Mam ich ledwie 3 więc nie.
Ale znalazłem przyczynę, były nią... wyłączone animacje w ustawieniach vivaldiego Smile
Nieco dziwne, ale faktycznie wtedy odcina nas od możliwości pokazywania progresu ładowania w jakikolwiek sposób.
Odpowiedz
O widzisz, ja za to po formacie znalazłem błąd ciekawy.
Jak odpalam film na yt/fb osadzony na jakiejś stronie to przeglądarka robi się na sekundę cała czarna i po chwili wraca do normalnego stanu.
Zastanawiam się, czy to wina sterowników, czy może jakiegoś wspomagania sprzętowego.
Odpowiedz
Spróbuj w ustawieniach wyłaczyć akcelerację sprzętową, będziesz miał jedną rzecz do sprawdzenia "odhaczoną".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości