Google Chrome zakończy wsparcie dla Win XP, Vista i starszych wersji OS X

[ichito]

Nie wiem, jak wielu z Was to będzie przeszkadzać i dla jak wielu będzie mieć wpływ na zmianę upodobań odnośnie przeglądarki internetowej, ale Google ogłosiło właśnie zakończenie wsparcia dla kilku starszych systemów...więcej w cytacie z informacji na PCLab

Google już niedługo zakończy okres wsparcia dla przeglądarki Chrome działającej na starszych systemach operacyjnych. Z udostępnionych przez producenta z Mountain View informacji wynika że sprawa dotyczy OS X 10.6, 10.7, 10.8, Windowsa XP oraz... Windowsa Visty. Zaprzestania dalszej dystrybucji aktualizacji osobom korzystającym ze wspomnianego wcześniej software'u nie powinno nikogo dziwić, gdyby nie fakt że na liście znalazł się właśnie Windows Vista. Microsoft ma bowiem zamiar uśmiercić te okienka dopiero wiosną 2017 roku.

Wsparcie dla Chrome w systemach OS X 10.6, 10.7, 10.8, Windows XP i Windows Vista zakończy się już w kwietniu 2016 roku. Do tego czasu użytkownicy starszego oprogramowania Apple i wspomnianych wcześniej okienek Redmond powinni albo przejść na nowy OS, albo zdecydować się na zmianę przeglądarki. Dalsze korzystanie z aplikacji Google nie jest zalecane, ponieważ firma przestanie nie tylko dodawać do niej nowe funkcje ale także nie będzie już wydawać przeznaczonych dla programu patchy bezpieczeństwa.

Źródło

[Aby zobaczyć linki, zarejestruj się tutaj]

[Buli]

Rozumiem XP ale Vista? Różnica wieku między tymi systemami to jakieś 5 lat.

[M'cin]

Ale liczny użytkowników wciąż na korzyść XP

[ichito]

Vista ma przecież jeszcze oficjalne wsparcie...ale jej udział jest bardzo mały (2-3% chyba). Wygląda mi to podobnie, jak polityka Apple wobec swoich starych systemów czyli "maszeruj albo zgiń"...jak nie będziesz miał najnowszych wersji, to zapomnij o nowych wersjach systemu i programów. To z jednej strony zwiększa udział nowych technologii, ale z drugiej strony jest sztucznie napędzanym komercyjnym mechanizmem...nie wiem, jak teraz ale jakiś czas temu ten sam trend panował wśród producentów sprzętu i producentów gier - nowe gry to wyższe wymagania dla sprzętu, z kolei nowy sprzęt to większe możliwości dla twórców gier.
Niestety na końcu tego łańcuszka "dobrej woli" jest użytkownik, który się nieco miota i choć czuje, że wyciąga się mu siłą pieniądze, to z różnych powodów ulega.