ale tu nie chodzi o odpalanie wirusów to jest tylko przeglądarka i nikt tam nie będzie niczego odpalał to jest tylko do przeglądania internetu więc nie ma co wyskakiwać z bezpieczeństwem linuxa
mateusxzz napisał(a):Hm.. ale takie instalowanie Virutalboxa to kolejny nowy program.. Tutaj jednak obstawiałbym SafeZone od Avast! jako lepsze rozwiązanie 
No chyba jedyny minus tego rozwiązania. Może ktoś kto ma pande napisać ileprzybywa mb po takim zabiegu instalacji vb i tego jądra linuxa?
Ale do bezpieczeństwa tej przeglądarki właśnie użyto distro Linuxa ,nie innej wirtualizacji, ano dlaczego?Ano dlatego, bo stwierdzono, że gdy użytkownik nie wiedząc co się kryje pod danym np. linkiem(będzie zasyfiony na przykład) i nieświadomie na niego klikając, tym samym gouruchamiając, nie napykał sobie biedy w systemie, bo wirtual na bazie Linuxa i tak go nie podejmie.
Ech, to ja już nie wiem, co o tym myśleć. No ale przeglądarka działa na Linuxie, to jeśli ściągniemy wirusa, nic się nie stanie. Mimo, że można odpalić tylko przeglądarkę, moim skromnym zdaniem jest to dobre zabezpieczenie.
andrzej76 napisał(a):Ale do bezpieczeństwa tej przeglądarki właśnie użyto distro Linuxa ,nie innej wirtualizacji, ano dlaczego?Ano dlatego, bo stwierdzono, że gdy użytkownik nie wiedząc co się kryje pod danym np. linkiem(będzie zasyfiony na przykład) i nieświadomie na niego klikając, tym samym gouruchamiając, nie napykał sobie biedy w systemie, bo wirtual na bazie Linuxa i tak go nie podejmie.
do tego wystarczy zwykła piaskownica więc nadal nie wiem co daje ten linux z przeglądarką
Zwykła piaskownica, nie wszystkozatrzyma, nieraz jest nieszczelna, tu czy szczelne, czy nie, nie robi to różnicy, bo jest właśnie na na linuxie.
Zord, uważasz, że Sandbox niczego nie przepuści? A jaka jest szansa, że na WIRTUALNYM Linuxie coś wpadnie?
kamil10506 napisał(a):A jaka jest szansa, że na WIRTUALNYM Linuxie coś wpadnie?
Szansy żadnej, niestety, jak to na Linuxie.
sandbox większość zatrzyma do tego można od razu uruchomić pobrany plik i wiadomo czy jest bezpieczny rozwiązanie pandy jest mniej bezpieczne użytkownik chce coś pobrać musi to przenieść do normalnego systemu i odpalić a jak antyvirus nie wykryje to koniec
Użytkownik pobiera plik przez wirtualną przeglądarkę firefox i może odpalać, nic nie musi przenosić, coś zamieszałeś w temacie, chyba że tak jest to skopane w Pandzie, to co innego, nie testowałem jeszcze jej, musiał bym to sprawdzić , może sprawdzę to jutro, wtedy ta funkcja na bazie Linuxa nie miała by sensu.
Zord, poza tym z tego co pamiętam, to ta funcja ma nazwę "Bezpieczne przeglądanie", czy jakoś tak, nie "Bezpieczne uruchamianie"
P.s. Ale to może uruchamiać, czy nie?
nie odpali tam pliku .exe bo to Linux musi przenieść na normalną maszynę nie wiem czy tam w ogóle można przenosić bo mi na virtualboxie nie chciały działać współdzielone foldery
a przeglądanie=pobieranie
Ratatui napisał(a):Bezpieczne przegladanie jest tylko w Linuxie
Jeśli jest tylko to, to nie można ściągać powiedzmy zasyfionych plików, bo zrobi się kiszka, i tu przyznaję rację Modowi, trza przenieść na fizyczny a wtedy mamy zonka gotowego. Mi na VBna pingwinie, też nie chcą działać współdzielone foldery.
Chyba rzeczywiście tak jest... To ja już nie wiem, czy to jest przydatna funkcja.
Próbowałem sprawdzić na wirtualnym systemie, niestety nie działa. Najprawdopodobniej trzeba postawić pandę na zwykłym systemie.Teraz juz nie mam siły alezastanawiam się czy gra warta świeczki. Przed instalacja pandy gp 2.4 gb zajęte. Po instalacji 2,89, aktualizacja 2,89.Instalacja vb i jądra linuxa 3,44 gb.Pakiet zajmuje ponad 1gb,myślę że z czasem jeszcze mu nieco przybędzie. Całkiem sporo się zrobiło.Druga kwestia to na pewno prędkość uruchamiania się takiej przeglądarki. Jak ktoś sprawdzi to niech napiszębo aż mnie zaciekawiło jak wygląda sprawa ściągania plików i ich zapisywania. Ja niestety mam awersję wrodzoną do produktów pandy ( jedyny wyjątek do panda cloud)
Andrzej powiedział, że może jutro sprawdzi tę Pandę.
Oblukam tą wersję, co to za temat z ta przeglądarką na Linuxie, zobaczymy, jak wygląda ściąganie i uruchamianie plików.Jak na virtualu nie da rady, to na fizycznym zapodam, mam kopie systemu, to sobie przywrócę w razie co do moich ustawień i po bólu.
tak mnie ciekawi czy można zrobić piaskownice linuxową bez instalowania virtuala czy systemu? wtedy by się uruchamiało przeglądarkę via Linux mode czy coś w tym guście :p
z tego co wiem, to na razie nie, ale może się mylę co do piachu linuxowego bez virtuala czy systemu, wszak jedziesz teraz na Ubuntu, to masz luzik z wirami.
Uff, ledwie mi Windows przeżył to spotkanie z miśkiem.
Konflikt z OA i kaplica, odratowałem się Przywracaniem Systemu (kopia Acronisa była w rezerwie).
Dziw bierze że Panda tak wykombinowała z tym bezpiecznym przeglądaniem.